Transformacja przestrzeni edukacyjnej w XXI wieku

fot. EDUSPACES Flickr.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jeśli zestawimy widok dowolnej klasy szkolnej w ostatnim ćwierćwieczu XIX wieku, na początku i na końcu XX wieku oraz dziś, na początku XXI wieku, to w większości przypadków szkolnych nie dostrzeżemy znaczącej różnicy. Klasy szkolne uległy oczywiście zdecydowanej poprawie od XIX wieku, choćby ze względu na wyposażenie (ławki, krzesła, różne pomoce audio-wizualne) i oświetlenie.

Niestety to tylko materialne zmiany, gdyż sale dydaktyczne nadal są:

  • nauczycielo-centryczne (zorganizowane tak, aby służyć nauczycielowi, a nie uczniowi),
  • zaprojektowane dla jednego stylu komunikacji – od jednej osoby do wielu,
  • mało elastyczne,
  • dość słabo zaprojektowane do celów współpracy i komunikacji w grupie,
  • zwykle słabo wyposażone w technologie,
  • dość sztywno zaprojektowane (ograniczone murami) i mało adaptowalne do zmieniających się potrzeb edukacyjnych,
  • przeznaczone raczej do pracy indywidualnej niż zespołowej.

W takich klasach uczą się osoby, które dorastały lub urodziły się już w XXI wieku, a o których coraz częściej możemy mówić, że są:

  • dość sprawnie posługujące się technologiami,
  • rozumiejące różne nowoczesne media,
  • elastyczne i dynamiczne,
  • nastawione na równoczesne wykonywanie wielu zadań,
  • nastawione na komunikację i współpracę z rówieśnikami,
  • interaktywne i usieciowione (zawsze zalogowani),
  • dość krytyczni wobec rzeczywistości ich otaczającej,
  • oczekujący natychmiastowych rezultatów, odpowiedzi,
  • dość kreatywni i dostosowujący się do otoczenia,
  • zdolni uczyć się tu i teraz,
  • mający różne preferencje styli uczenia się.

Pewnym minimum, które powinniśmy zatem zmienić w przestrzeni edukacyjnej tych uczniów to:

  • dostęp osób uczących się do technologii i mediów: dobra, szybka sieć internetu, z której mogą wszyscy korzystać równocześnie bez opóźnień; osobiste i grupowe kanały komunikowania się; komputery umożliwiające szybkie wgrywanie i pobieranie prac uczniów i innych elementów niezbędnych do realizacji zadań; narzędzia do pracy z obrazem, filmem i dźwiękiem;
  • dostosowanie sali do potrzeb pracy w małych i większych grupach: różnicowanie ustawień stolików w zależności od zadań; różne strefy klasy – do pracy zespołowej, ale i stanowiska do pracy przy komputerach oraz kąciki pracy indywidualnej; miejsce do rozmów i dyskusji;
  • zapewnienie przestrzeni do prezentacji rezultatów pracy: uczniowie oczekują dziś szybkiej informacji zwrotnej, ale i miejsc, w których mogą pokazać, czym się zajmowali – tablice, ekrany, miejsca na plakaty, ale i wspólne miejsca wirtualne, jak blogi, strony www.

Klasa przyszłości powinna być środowiskiem elastycznym i płynnym, adaptowalnym łatwo na potrzeby edukacji w tej danej chwili, pozwalająca łatwo zorganizować pracę uczniów w grupie, ale i pokazać oraz omówić szybko rezultaty współdziałania. Projektując szkoły przyszłości musimy myśleć o większych przestrzeniach przeznaczonych do uczenia się, które można swobodnie organizować. Uczniowie nie będą w nich raczej potrzebować dokładnie oznaczonego miejsca i ławki, ale na pewno będą poszukiwać miejsca, w którym będą się mogli wygodnie uczyć. W każdym miejscu powinni mieć możliwość wkraczania w przestrzeń wirtualną edukacji.

Przykłady różnych ciekawych szkolnych przestrzeni edukacyjnych z Polski i zagranicy można zobaczyć w kanale zdjęciowym EDUSPACES we Flickr.com.

Opracowanie własne na podstawie: 21st Century Learning Spaces (OECD), Educational Origami.

 

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP oraz kieruje Radą Szkoły w jednej z warszawskich szkół podstawowych).

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie