Klasy uzdolnione i klasy nieuzdolnione

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Powstał pomysł, aby tworzyć klasy złożone z uzdolnionych matematycznie uczniów i klasy nieuzdolnione. Taka jest jedna z rekomendacji Najwyższej Izby Kontroli po badaniu kontrolnym dotyczącym nauczania matematyki w polskich szkołach.

Moim zdaniem to bardzo zła propozycja. Nie za bardzo się jej dziwię, bo ona jest bardzo kusząca, prawie każdy nauczyciel matematyki i dyrektor dają się jej choć raz uwieść. Szczęśliwie raz  wystarczy, bo skutki zazwyczaj są opłakane.

Uczniowie z klas nieuzdolnionych przestają się kompletnie uczyć, bo nie mają nadziei na to, że się nauczą, a uczniowie z klas zdolnych osiadają na laurach – po co maja się uczyć, jak są wybitnie uzdolnieni?

Carol Dweck w swoich badaniach pokazuje, że człowiek nie rodzi się z określonym poziomem inteligencji, ona jest plastyczna i zależy od wysiłku włożonego, a nie od urodzenia. Aby zrobić wysiłek trzeba mieć nadzieję na sukces.

Pomysł kiepski, ale może dałoby się go nieco zmienić?

Mam takie doświadczenie. Ono wymaga decyzji i wyboru dokonanego przez samego ucznia. Kto chce uczyć się matematyki na wyższym poziomie idzie do klasy A, a kto nie widzi takiej potrzeby to do klasy B. Decyzja musi być podjęta przez ucznia, a nie przez nauczyciela lub rodzica.

Pomysł jest znany na całym świecie. W wielu krajach każdy uczeń musi przejść kurs algebry 1 i geometrii 1, a algebry 2 i geometrii 2 lub inne tylko ci uczniowie, którzy uznają, że tego chcą.

John Hatti przestrzega w swoich największych badaniach edukacyjnych, że podział na grupy według zdolności przynosi szkody.

A u nas niby każdemu po równo, a jak ktoś nie chce to do klasy B za karę.

Notka o autorce: Danuta Sterna – była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły, ekspertka merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS) (prowadzonym przez CEO i PAFW), autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl.  

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Danuta Sterna napisał/a komentarz do Nauczanie z technologią w tle
Właśnie o tym piszę, nie możemy się odwrócić od technologii, ale potrzeba bardzo dużego rozsądku i r...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Nauczanie z technologią w tle
Dużo problemów wynika z tego, że szkoły często kupują bez długofalowego planu, byle co - to, co im w...
Gość napisał/a komentarz do Uczenie się metodą uczniowskiego eksperymentu
bardzo fachowo i przystępnie wyłożony temat, brawo!
Ppp napisał/a komentarz do Pomysł na lekcję wychowawczą
Pomysł ciekawy, ale proponuję teraz obliczyć PRAWDOPODOBIEŃSTWO trwałego wcielenia w życiu tego, co ...
Maciej M Sysło napisał/a komentarz do Czy projekt to dobra forma uczenia się?
Poniższy fragment pochodzi z mojej pracy "Przyszłość Laboratorium", która ukazała się w czasopiśmie ...
Ppp napisał/a komentarz do Kilka wskazówek, jak się uczyć
Najpierw należało przypomnieć i scharakteryzować style nauki - wzrokowcy, słuchowcy, kinestetycy. Po...
Lech Mankiewicz napisał/a komentarz do Kilka wskazówek, jak się uczyć
Bardzo ważna uwaga, choć mam wrażenie, że analiza nie jest do końca kompletna. Dlaczego? Taka techni...
To Stowarzyszenie Umarłych Statutów podaje nieprawdę. Art. 99 ustawy Prawo oświatowe umożliwia wprow...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie