Szkoła jest wszędzie, na przykład na koszulce

Fot. Olivia Dycewicz

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Technologia skraca dystans i sprawia, że szkoła, czyli uczenie się, może być wszędzie. I można dobrze wykorzystać telefon komórkowy. Wtedy nie trzeba miejsca z edukacją wyposażać w skomplikowany sprzęt elektroniczny, bo odpowiedni czytnik ma ze sobą widz-uczeń. Pozornie wystarczy zwykła koszulka. I aplikacja. A wtedy obraz ożywa i pokazuje złożone procesy w ciele ludzkim. Zabawa, zaskoczenie i frajda oraz zaciekawienie i niespodzianka. To wszystko z wykorzystaniem technologii. Powolne poszerzanie tradycyjnych podręczników szkolnych. I plansz, które wisiały w klasie. Przestrzeń i sytuacje edukacyjne zmieniają się na naszych oczach. Szkoła rozproszona i w każdym miejscu. Potrzebni są więc edukatorzy-przewodnicy, podpowiadający, jak się uczyć w takiej przestrzeni i w takich sytuacjach.

Zakładasz koszulkę i możesz nawet na plaży opowiadać o tym, jak pracuje serce i układ krwionośny. Tak, jakby uczeń zaglądał w głąb ciała. Bez siedzenia w ławce. Na zdjęciu uczniowie w klasie. Koszulka założona na inny, tradycyjny eksponat i pomoc dydaktyczną - model szkieletu. Do takiego plastikowego Kostusia przywykliśmy od dawna. Stały elementem wyposażenia pracowni biologicznej. Powoli przyzwyczajać się będziemy do nowych pomocy dydaktycznych i do obecności zarówno smartfonów w szkołach jak i nowych technologii, w tym rzeczywistości rozszerzonej i sztucznej inteligencji (SI).

Internet decentralizuje i rozprasza edukację. Tak jak energia odnawialna decentralizuje przemysł i wytwórczość. Oczywiście o ile jest dostęp do wi-fi lub zasięg telefonu komórkowego. A to tylko przykład możliwości i uwidaczniającego się trendu. Samemu można opowiadać w terenie w podobny sposób. Wystarczy wygenerować QR-kod do wcześniej nakręconego filmiku, wykładu, gry internetowej. Potem drukujemy QR-kod i wieszamy np. na drzewie, w altance, na przystanku. Przechodzień-spacerowicz wyciąga swój smartfon i już ogląda, słucha, czyta. Dowiaduje się o przyrodzie, kulturze, zjawiskach itp. Poznaje świat, mimo że nie jest na lekcji czy na wykładzie. A może jednak jest?

A mi się ciągle marzy edukacyjny przystanek. Taki ukwiecony, jakie maluje Anna Wojszel. Jej także marzy się taki miejski przystanek w Olsztynie, ozdobiony lokalną bioróżnorodnością. I żeby były na nim QR kody, linkujące do opowieści o przedstawionych na ilustracjach roślinach czy owadach. Czekasz na autobus i poznajesz świat. Na dodatek jest dostępne bezpłatnego wi-fi i łącze USB, umożliwiające doładowanie telefonu lub tabletu. Uczyć się można wszędzie. A niżej przykład przystanku komunikacji miejskiej w Poznaniu. Prawie wszystko już jest. Tylko można uzupełnić o ciekawe opowieści edukacyjno-przyrodnicze.


Fot. Przystanek autobusowy w Poznaniu, dostęp do wi-fi, gniazdo do ładowania telefonu i ekran z reklamami. Jeszcze tylko przydałaby się funkcja edukacyjna.

W mieście łatwiej upilnować przed dewastacją. Lecz nawet na prowincjonalnych przystankach autobusowych QR-kody nie byłyby zbytnim wydatkiem finansowym. A tam zwykle dłużej się czeka na autobus. Można słuchać ptaków, oglądać przyrodę i... dowiedzieć się o niej czegoś więcej. I o ludziach. Można nawet na rowerze zwiedzać Warmię, od przystanku do przystanku. I na każdym dowiedzieć się czegoś nowego, a to o palcach umarlaka, a to o przeklętej pannie, a to o podagryczniku. Albo o modraszku, modliszce czy zmierzchnicy trupiej główce.

 

Notka o autorze: Stanisław Czachorowski jest biologiem, ekologiem, nauczycielem i miłośnikiem filozofii przyrody, profesorem i pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a także członkiem grupy Superbelfrzy RP. Prowadzi blog Profesorskie Gadanie: https://profesorskiegadanie.blogspot.com.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Mirella napisał/a komentarz do Jak stworzyć prostą animację na zajęciach
Wspaniała, prosta aplikacja! Dziękuję pięknie!:))
Widać, że pani polonistka ma nikłe pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...
Ppp napisał/a komentarz do Wykorzystanie opinii uczniów w nauczaniu
Z jednej strony ciekawy pomysł. Z drugiej: mniej oceniania, mniej zadań domowych i mniej klasówek - ...
Jest jeszcze jeden problem, o którym wiadomo od zawsze, ale nikt nie chce się nim zajac. Otóż przydz...
Ppp napisał/a komentarz do Zapominamy! Jak zatem zapamiętać?
Opis zjawiska bardzo dobry, brakuje tylko najważniejszego elementu: zaznaczenia konieczności REFLEKS...
Ppp napisał/a komentarz do Jak skutecznie się uczyć?
W wyniku pracy nad sobą człowiek może się zmienić, ale TYLKO DO PEWNEGO STOPNIA. Jak ktoś jest w jak...
Magdalena Korzeb napisał/a komentarz do Czasownik na plakacie
Fajny pomysł przetestuje w domu
Gość napisał/a komentarz do Uczeń przeszkadza w lekcji...
Teoria swoje a praktyka swoje

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie