Co ciekawego wydarzyło się w świecie edukacji? O czym warto przeczytać, nad czym warto się zastanowić? Liczba materiałów, które publikujemy w Edunews.pl szybko przyrasta, dlatego też, aby nie przeoczyć ważnych tematów, będziemy raz na kwartał wybierać i polecać wybrane artykuły. Polecamy najciekawsze naszym zdaniem opracowania w drugim kwartale 2010 r.
W kwietniu
Test nowoczesnego nauczyciela. Bob Harrison, konsultant Brytyjskiej Agencji ds. Nowych Technologii Edukacyjnych, opracował test dla pedagogów, sprawdzający, w jakim stopniu korzystają oni z technologii informacyjno-komunikacyjnych, do których są przyzwyczajeni i których używają ich uczniowie. Sprawdź się, bez obaw.
Konektywizm, czyli rewolucja w uczeniu się. W szkołach zmienia się uczenie się, ale ciągle dotyczy treści przedmiotów. Zmienia się jego organizowanie, ale ciągle uczenie się jest nabywaniem (wkuwaniem) treści. Czym różni się uczenie się wczoraj a dziś? Jak powinno wyglądać w szkole epoki cyfrowej? Czy jest potrzeba myśleć o tym już dziś? Czego, po co i jak będziemy się uczyć jutro?
Jednym z często pojawiających się wątków edukacyjnych w mediach jest zmęczenie niekończącą się reformą edukacji. Jest dużo narzekań, że ciągle coś się zmienia, że szkoła stała się reformatorskim poligonem. Ale inaczej już nie będzie! Jeżeli chcemy, aby szkoły nadążały za światem, musimy ten systemreformować jeszcze częściej: na bieżąco. I oddolnie! Szkoła ustawicznie reformowana.
Zdążyć, zanim wyprzedzą. Nowoczesna edukacja nie jest pustym hasłem. Oznacza nie tylko wykorzystanie w procesie nauczania/uczenia się coraz ciekawszych dydaktycznie urządzeń cyfrowych, ale także istotną zmianę świadomości osób odpowiedzialnych za kształcenie. Z Witoldem Kołodziejczykiem, dyrektorem szkoły Collegium Futurum w Słupsku rozmawia Anna Raczyńska.
Czy polska szkoła uczy "razem"? Nie! Oczywiście, że nie! Polska szkoła nie uczy "razem", nie uczy "osobno", nie uczy w zasadzie niczego pożytecznego, prócz czytania i pisania w I klasie podstawówki. Jako świeżo upieczona maturzystka wiem, co mówię. Jednak czy sprawiedliwe byłoby obarczanie szkoły całkowitą odpowiedzialnością za to, że młodych ludzi nie nauczono "razem"?
W maju
Młodzież z generacji "i" - urodzeni po 1990 roku użytkownicy tych cudownych urządzeń, w nazwie których dominuje "i" - iPodów, iPhoneów, Wii - wymaga innego podejścia w nauczaniu. Nazwijmy je: iNauczaniem, które to pojęcie kryje wiele znaczeń. Innowacyjne? Inne? Może spersonalizowane, zindywidualizowane, odnosząc się do tego "i" z języka angielskiego?
Szkoła wobec uczenia się przez całe życie. Nie do końca jesteśmy świadomi, że obok nas nastąpiła cicha rewolucja w sferze uczenia się przez całe życie - twierdzi prof. Maria Mendel z Uniwersytetu Gdańskiego. Dlatego tak istotne staje się dziś pytanie gdzie i w jaki sposób będziemy zdobywać kompetencje - w szkole, w domu, w pracy; w sposób formalny, nieformalny czy pozaformalny?
Zamknięty program - otwarty umysł. Gospodarka oparta na wiedzy potrzebuje kreatywnych i innowacyjnych osób, które będą potrafiły odnaleźć się w złożonej i dynamicznej rzeczywistości oraz skorzystać z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Jak kształcić otwarte umysły? Z Galiną Dolya-Higgins, autorką programu „Klucz do uczenia się”, rozmawia Anna Raczyńska.
Znacie to? Posłuchajcie... Pewnego dnia zwierzęta postanowiły zrobić coś dla rozwiązania problemów współczesnego świata. Podjęły decyzję o pilnej potrzebie założenia szkoły. Powołano Komitet Szkolny złożony z niedźwiedzia, sarny i bobra. Dyrektorem mianowano jeża. W programie szkolnym umieszczono następujące przedmioty: bieganie, wspinanie się, latanie i pływanie...
Każdy z nas nosi w kieszeni lub torebce nowoczesne urządzenie komputerowe, które nie musi wyłącznie służyć do rozmów telefonicznych. Z analiz prowadzonych przez amerykańską organizację Common Sense Media wynika, że coraz częściej nauczyciele dostrzegają w telefonach narzędzie, które może być z pożytkiem wykorzystane w procesie nauczania. Telefony komórkowe: coraz większy edukacyjny potencjał.
Światowy Dzień Społeczeństwa Informacyjnego. Nie jest to data, która specjalnie pobudza szkoły i uczelnie do działania, choć powinna. Tak naprawdę jest to także święto technologii edukacyjnych, dzień, w którym powinniśmy zastanawiać się, jak najlepiej wykorzystać bogactwo cyfrowych urządzeń, aby uczyć (się) efektywniej, budować społeczeństwo oparte na wiedzy. Dwa lata o edukacji.
W ostatnim okresie do szkół zaczęły w zauważalnej skali trafiać modne technologie: tablice interaktywne oraz mobilne pracownie netbooków. Firmy komercyjne zachęcają do zakupu i stosowania oprogramowania wspomagającego proces dydaktyczny, które reklamują jako nowoczesne i interaktywne. Uwaga! Jego „użycie zgodnie z ulotką” bywa bardzo szkodliwe. Uwaga na antynowoczesne edukacyjne technologie.
W czerwcu
Ukazała się II edycja The Horizon Report 2010 poświęcona przyszłości systemu oświaty w średniej i długiej perspektywie. Raport jest wart uwagi, gdyż nie jest to zbiór prognoz, ale rezultat kilkumiesięcznej pracy międzynarodowego zespołu naukowców badających istniejące trendy, wyzwania i nowe technologie, które już są lub za chwilę pojawią się w szkołach.
Kreatywność buduje, konstruuje, zmienia, czyli tworzy nową, ciekawszą szkołę i lepszy świat. Mówi się teraz i pisze coraz więcej o nowej warstwie społecznej, określanej jako "kreatywna klasa". Ilu jest w niej nauczycieli? Kto z nas, tak naprawdę, wytwarza nowe edukacyjne idee czy technologie? Jaki może być udział nauczycieli w budowaniu epoki kreatywności?
Niektórzy twierdzą, że nie ma już skutecznej edukacji bez wykorzystywania nowych technologii. Inni mówią, że trzeba tworzyć nowe zasady i strategie edukacji oraz nową dydaktykę dopasowaną do epoki powszechnego korzystania z zasobów Internetu. Ale przecież, technologie i środki dydaktyczne są tylko tłem do zmian. Jaka jest (będzie) dydaktyka epoki cyfrowej?
Wiemy kim będą rodzice uczniów polskiej szkoły w 2030 r. To dzisiejsi uczniowie. Kim będą za 20 lat? Niektórzy zostaną lekarzami, prawnikami, nauczycielami, policjantami - te profesje będą potrzebne zawsze. Większość jednak będzie pracować w zawodach, jakich jeszcze nie znamy. Kto wyobrażał sobie 20 lat temu takie zawody jak webmaster czy projektant awatarów? Uczeń, nauczyciel, szkoła za 20 lat.
Obserwując rozwój technologiczny, z jakim mamy do czynienia, trudno prognozować, jak będzie wyglądała edukacja i środowisko szkolne za 20 lat. Liczba nowoczesnych urządzeń, które pojawiają się na rynku i siła, z jaką nowe technologie oddziałują na społeczeństwo, nie ułatwiają spojrzenia w przyszłość. Spróbuję jednak przybliżyć najważniejsze trendy.
Otwarta edukacja, edukacja przyszłości. Szybki rozwój technologii informacyjnych zmienia wszystkie dziedziny życia. W edukacji, której istotą jest nabywanie kompetencji polegających na przyswajaniu, rozumieniu i wykorzystywaniu informacji, postęp technologiczny oznacza nowe szanse i wyzwania. Następuje redefinicja modeli i celów nauczania, powstają nowe strategie w procesach edukacyjnych.
Cele i zadania (nowej) szkoły. Każde skuteczne działanie człowieka powinno zaczynać się od postawienia celu, jaki ma być osiągnięty, do jakiego należy dążyć. Bywa, że realizacja jest długotrwała i pełna trudów. Cel oddala się, a nawet znika, rozmywa się. Dotyczy to szczególnie działań zespołowych, społecznych. W szczególności dotyczy to tak ważnej dziedziny, jaką jest powszechna oświata.
Rozszerzona Rzeczywistość (Augmented Reality, AR), to wspólna nazwa systemów, które na obraz świata rzeczywistego pozwalają nałożyć informacje generowane cyfrowo - interaktywnie i w czasie rzeczywistym. AR ma niebagatelny potencjał edukacyjny. Zaczyna się wdzierać do komórek i niebawem będzie dostępna dla każdej kieszeni i będzie w kieszeni.