Różne historie utalentowanych dzieci w szkole

Szkoły i uczelnie
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
Carla Junga przerażały lekcje matematyki.

Pablo Picasso nienawidził szkoły i zdawało się, że nie jest zdolny nauczyć się czytać ani pisać, gdy inne dzieci w jego wieku osiągnęły w tym biegłość.

Emil Zola otrzymał zero na końcowym egzaminie z literatury.

Piotr Romaniuk – 10-letni geniusz, który wiedzą z chemii i matematyki prześciga studentów, uczy się błyskawicznie języków obcych, w wieku 3 lat już czytał. W przedszkolu miał opinię dziecka mało zdolnego i trudnego, bo nie chciał malować szlaczków, tylko siadał z boku i czytał książki.
 
Takich przypadków można przytaczać jeszcze więcej. Te historie mają szczęśliwe zakończenia, ale ile talentów zostało zmarnowanych przez brak wyobraźni pedagogicznej, wiedzy na temat bogactwa ludzkich talentów, a także niecierpliwość pedagogiczną? Ile dzieci zamiast lekcji tańca lub dramy ma ordynowane leki uspokajające? A ilu zamiast trudniejszych zadań – wyzwań dla intelektualnych możliwości – obniża się stopnie ze sprawowania za złe zachowanie na lekcji?

W szkole dosyć powszechne jest określenie „zdolny leń” powtarzane jak mantra w celu „zmotywowania ucznia i rodziców” do bardziej systematycznego wykonywania zadań szkolnych. Może warto zamiast tej antymotywacyjnej strategii zastosować inną, bardziej efektywną, tj. wzięcie dziecka pod lupę „matrycy talentów” i zaproponowanie mu odpowiedniego programu rozwoju?

Więcej na ten temat w książce „Jak wspierać bardzo zdolnego ucznia? Poradnik nie tylko dla nauczycieli”, Małgorzata Taraszkiewicz i Agnieszka Karpa, wkrótce ukaże się nakładem wydawnictwa WSiP.
 
(Notka o autorce: Małgorzata Taraszkiewicz: psycholog edukacyjny, trener, członek Grupy Edukacyjnej XXI, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...
Jan napisał/a komentarz do Kłopoty ze szkolnym ocenianiem
Bardzo się cieszę że udało mi się dojść do, co prawda wtórnego, odkrycia które, o czym nie wiedziałe...
Jan napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Zróżnicowanie pensum - gdybyż to było takie proste! Nauczyciele coraz częściej będą mieli uprawnieni...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Autor, jako dyrektor szkoły, musi wiedzieć, że problemem częściej jest nie przekraczanie 40-godzinne...
Jarosław Pytlak napisał/a komentarz do Kłopoty ze szkolnym ocenianiem
@Jan - no proszę, potwierdził Pan słuszność tego, co robimy w klasach 4-6 SP w szkole STO na Bemowie...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie