Uczenie się zostało uznane za jedną z najważniejszych umiejętności ogólnych, obok takich jak: komunikacja, rozwiązywanie problemów, logiczne myślenie, przywództwo, kreatywność, motywacja, praca w zespole. Umiejętności te określa się mianem kompetencji niezależnych od przedmiotu nauczania lub kompetencji interdyscyplinarnych, czy też przekrojowych.
Nie są te umiejętności związane z żadną konkretną dyscypliną i mają zastosowanie w różnych obszarach tematycznych, co czyni je bezcennymi narzędziami do radzenia sobie w sytuacjach nieprzewidywalnych, w których kompetencje przedmiotowe nie wystarczają. A zatem czyni je bezcennymi narzędziami do życia.
Sporo i często mówi się o konieczności nabycia umiejętności uczenia się, ale... czy w polskiej praktyce edukacyjnej – ideały przekładają się na rzeczywistość? Zadajmy więc kilka pytań:
1) | Czy uczniowie w szkole są zapoznawani - w jakikolwiek systemowy sposób - z problematyką uczenia się (np. przedstawione są im składowe procesu uczenia się, modele procesu uczenia się, optymalny stan uczenia się, strategie uczenia się)? |
2) | Czy uczniowie od pierwszych klas mają lekcje z uczenia się, na których mogą się nauczyć efektywnych technik uczenia się, w tym technik dostosowanych do własnego stylu uczenia się? |
3) | Czy w szkole modeluje się dobre praktyki uczenia się? (np. lekcje przedmiotowe układane są zgodne z prawami i efektami uczenia się? Kształtuje się odpowiednie nawyki uczenia się?) |
4) | Czy uczniowie mają sposobność rozpoznania własnych strategii uczenia się i najlepszych dla siebie sposobów uczenia się? |
5) | Czy nauczyciele znają własny styl uczenia się i potrafią elastycznie „przekraczać” własne preferencje, aby nie narzucać własnego stylu uczniom i nie wykorzystywać własnych preferencji podczas oceniania? |
6) | Czy nauczyciele potrafią i wykonują diagnozę strategii uczenia się uczniów lub rozpoznają te strategie, tak aby: |
» udzielać właściwej pomocy edukacyjnej w przypadku problemów w uczeniu się – jeśli takowe występują u uczniów? | |
» pokierować na właściwą terapię, jeśli jest taka potrzeba, aby zminimalizować problemy w uczeniu się ucznia i zagwarantować mu jak najlepszy start w dalszą karierę edukacyjną? | |
» dopasować styl nauczania i metodykę nauczania do stylu uczenia się uczniów w klasie? | |
7) | Czy uczniowie kończąc szkolną edukację znają własną strategię uczenia się, własne preferencje i efektywne techniki właściwe dla siebie oraz własne ograniczenia, czyli mają rozpoznane „oprzyrządowanie”, które umożliwia im dalsze kształcenie zgodnie z rozpoznanymi możliwościami, zdolnościami, talentami? |
8) | Czy podczas uczenia się uczniowie realizują własne cele? Czyje cele realizują uczniowie? - a to pytanie stawiamy już jako „kwiatuszek” do powszechnej dyskusji nad motywacją (niską!) uczniów do uczenia się. |
Prawdopodobnie odpowiedź brzmi: 8 X NIE.
To raczej uczniowie muszą się dostosować do stylu uczenia nauczyciela, uczyć się (jakoś!), aby opanować stawiane im wymagania, rozwiązywać samodzielnie własne problemy, metodą prób i błędów, często na chybił-trafił...
Zdaniem wielu edukatorów, moim również, polska szkoła jako miejsce edukacji uczniów, gdzie podstawowym procesem jest uczenie się uczniów – całkowicie ignoruje wiedzę na temat! Jest to sytuacja szczególnie paradoksalna – w „świątyni wiedzy” lekceważy się bazową wiedzę dla funkcjonowania tej instytucji. A jest to wiedza naprawdę ogromna, poparta badaniami naukowymi i literaturą. Jeszcze raz zachęcamy do refleksji nad zdumiewającym ignorowaniem wiedzy na temat uczenia (się) w instytucji, której istotą jest uczenie się (uczniów) i ich nauczanie! Wydaje się, że wiedza na temat jak działa człowiek w tym obszarze – w tej instytucji, powinna być podstawowa - jak fundament.
Wiemy już na pewno, że każdy człowiek ma swój styl uczenia się, własną strategię uczenia się (która jest w ogromnej mierze uwarunkowana neurologiczną konstrukcją daną przez naturę). Kiedy mamy szansę rozpoznać własny styl uczenia się i – dalej, uczyć się zgodnie z nim, uczymy się w sposób naturalny, ale też znaczy to: efektywniej, szybciej. Nauka jest wtedy naprawdę przyjemnym doświadczeniem!
Zaledwie ok. 20% uczniów ma profil uczenia się zgodny z tzw. oczekiwanym profilem szkolnym, który gwarantuje odnoszenie sukcesów (czytaj: uzyskiwanie dobrych szkolnych ocen). Wynik ten się zgadza – mniej więcej, z wynikami sprawdzianów po klasie VI i egzaminów gimnazjalnych. Najlepsze wyniki mają uczniowie mający szkolne style uczenia się (którzy tak zostali obdarowani przez naturę). Uczniowie o innych, nie-szkolnych stylach uczenia się częściej doświadczają porażek i załamań edukacyjnych. Warto dodać, że szkolny styl uczenia się jest wspierany przez tradycyjną szkolną metodykę (sposób prowadzenia lekcji i sprawdzania nabytych umiejętności) oraz konstrukcję i treść podręczników szkolnych. Na pierwszy rzut oka – nie jest to sprawiedliwe, a nawet sprzeczne z konstytucją!
Uczenie się jest kompetencją nie tyle przydatną na całe życie, co w ogóle niezbędną. Warto tę kompetencję umieć „rozpakować” i zrozumieć dogłębnie w praktyczny sposób, aby nasze uczenie się było efektywne oraz – najlepiej, względnie proste, łatwe i przyjemne.
Do nauczenia się czegokolwiek wiodą różne drogi, można się uczyć rozmaitymi metodami dopasowanymi do własnych preferencji. Nie ma jednej skutecznej metody uczenia się – w praktyce jest „szwedzki stół metod”, z którego powinniśmy nauczyć się wybierać to, co nam pasuje i działa i co pasuje i działa u uczniów!
(Notka o autorce: Małgorzata Taraszkiewicz: psycholog edukacyjny, trener, członek Grupy Edukacyjnej XXI, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)