Coś o szkolnej stronie internetowej

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
debaty edukacyjneDla większości z nas Internet stał się tak powszednim elementem życia, że nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez e-Świata. Ważnym sposobem użycia sieci jest kreowanie własnego wizerunku poprzez portale społecznościowe, blogi czy strony www. Za pomocą tych narzędzi również szkoły mogą budować swoją tożsamość, wystarczy że będą otwarte na nowoczesne rozwiązania.
 
Strona internetowa to narzędzie dające praktycznie nieograniczone możliwości. Jednak po sprawdzeniu kilku adresów internetowych polskich szkół można odnieść wrażenie, że wiedza na temat ich funkcjonalności i możliwych dodatków jest bardzo zróżnicowana. Oczywiście, istnieją w Internecie strony dobre zarówno pod względem treści jak i merytoryki. Niestety, ciągle i powszechnie spotykamy ‘koszmarki’ rodem z lat 80, które nie dość, że brzydkie, są ubogie w treści. Jak więc powinna wyglądać idealna strona internetowa?

Przede wszystkim należy pamiętać, że w XXIw. własna strona staje się naszą wizytówką, szczególnie jeśli chodzi o firmy i instytucje. Dlatego powinniśmy zadbać o elegancki i prosty wygląd i układ strony. Co więcej publikowane tam teksty powinny być redagowane i dokładnie sprawdzane - błędy czy literówki nie będą pomagały w budowaniu zaufania. Jednak najważniejsza kwestia jest związana z tematyką publikowanych treści.

Podstawowa informacja to dane kontaktowe. Dobrym rozwiązaniem jest umieszczenie mapki dojazdu do szkoły, należy też pamiętać o telefonach i e-mailach zarówno do sekretariatu jak i dyrektora szkoły. „Ociepli” wizerunek szkoły zamieszczenie sylwetki dyrekcji i grona pedagogicznego, ale nie takie suche, na zasadzie zdjęcie i podpis, tylko głębsze – pokazujące, że osoby zarządzające szkołą i uczące w niej też mają swoje pasje, zainteresowania, preferencje.

Co więcej? Podstawowe informacje o patronie szkoły czy jej historii, a także osiągnięciach placówki służyć mogą budowaniu identyfikacji szkoły, jej „marki”. By odbierana była jako  aktywna, dynamiczna, istotne jest zamieszczanie aktualności z życia szkoły. Informacje o  konkursach, w których szkoła bierze udział, planowanych wycieczkach, spotkaniach z rodzicami czy dniach wolnych warto umieścić w kalendarzu - takie rozwiązanie ułatwi planowanie nie tylko młodzieży, ale i pracownikom szkoły. Warto też stworzyć osobne działy dla rodziców i uczniów i tam publikować ważne dla nich informacje: plany lekcji, informacje o zajęciach pozalekcyjnych czy też konsultacjach z nauczycielami. Coraz więcej szkół wykorzystuje e-dzienniki, które pozwalają na łatwą kontrolę postępów pracy w nauce. Tego w szkołach jest jeszcze zdecydowanie za mało, a przecież e-dziennik w połączeniu z dobrze działającą stroną internetową może istotnie poprawić komunikację z rodzicami.

Strona internetowa szkoły nie powinna stać się „suchą” tablicą informacyjno-ogłoszeniową. Utworzenie galerii zdjęć z życia szkoły czy forum internetowego dla uczniów, to dobre i proste rozwiązanie. Ale warto pójść o krok dalej. Dziś uczniowie coraz częściej uczą się z Internetu - można zatem potraktować stronę szkoły jako idealne miejsce dla szkolnego e-learningu. Nauczyciele mogą publikować dodatkowe treści na swoich blogach lub podstronach kół naukowych, co zachęci uczniów do poszukiwań i samodzielnej nauki, osobne kursy i materiały edukacyjne mogą pojawiać się na platformie zdalnej edukacji. 

Szkoła powinna zaproponować też możliwość działania swoim uczniom. Może to właśnie oni powinni być odpowiedzialni za tworzenie treści umieszczanych na stronach zajęć dodatkowych czy samorządu. Można zaproponować im tworzenie uczniowskiego bloga, który będzie elektronicznym odpowiednikiem gazetki szkolnej. Co więcej, jeśli szkoła posiada kamerę lub aparat z możliwością nagrywania, można stworzyć własny kanał YouTube, na którym będą umieszczane reportaże z ważnych wydarzeń w życiu szkoły. A może wśród uczniów mamy osoby zajmujące się sztuką albo prowadzące własne ciekawe blogi czy strony? Jeśli tak, warto umieścić linki do tej twórczości i promować ich młode talenty. 

Tak naprawdę możemy stworzyć małe wirtualne społeczeństwo, skupione wokół naszej szkoły. Jeśli będziemy pamiętać o dobrym segregowaniu informacji, częstych aktualizacjach i działach, które mogą zainteresować uczniów, rodziców i nauczycieli, powstała platforma komunikacji odniesie sukces i stanie się atrakcyjną wizytówką naszej placówki. No właśnie – pamiętajmy – szkolna strona internetowa to też taka mini-redakcja – wymaga aktywnego zaangażowania kilku osób zaangażowanych w życie szkoły. Nie powinno być to zadanie na zasadzie: „To po lekcjach niech Pan/Pani zrobi jeszcze tę stronę internetową” (adresowane najczęściej do szkolnego nauczyciela informatyki)... Strona internetowa bez redaktora wcześniej czy później – umiera...

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie