Nie klepać dziś masła, nie deptać kapusty...

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
Święto Zmarłych i ZaduszkiW te dwa szczególne dni, Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki, mamy często wrażenie, że czas zwalnia, zwłaszcza gdy odwiedzamy groby, zapalamy znicze i przechodzimy wieczorem alejkami cmentarzy oświetlonymi palącymi się lampkami. Jak co roku mamy wiele powodów do zadumy i przemyśleń o przemijających dniach, tak więc dzisiejszy wpis będzie inny.
 
Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa o nim pamięć wśród innych ludzi. Święto Zmarłych w Polsce ma bogate tradycje, które warto przypominać także w portalu o nowoczesnej edukacji. Dzięki Internetowi możemy bowiem coraz łatwiej pogłębiać wiedzę o otaczającej nas rzeczywistości, a rezultaty naszych poszukiwań prezentować innym. Co ciekawego można znaleźć na temat tych dni w zasobach Internetu?

Święto Wszystkich Świętych wprowadził dla całego kościoła papież Grzegorz IV w 834 roku jako symbol pamięci o zmarłych. Od 610 do 731 roku n.e. święto to obchodzono 1 maja, dopiero w 731 r. Papież Grzegorz III zdecydował, że będzie ono obchodzone przez Kościół w dniu 1 listopada. 

Rzeczywiste święto Zmarłych, czyli Zaduszki, obchodzone 2 listopada, często mylone jest z dniem Wszystkich Świętych. W tym dniu oddajemy zmarłym hołd modląc się za ich dusze. Tradycja czczenia zmarłych wywodzi się z kultów pogańskich, m.in. celtyckich. W chcrześcijaństwie obchody Święta Zmarłych zapoczątkował Święty Odilon pod koniec X wieku, ale dopiero dwa wieki później tradycja ta rozpowszechniła się na cały Kościół Katolicki. 

"Zaduszki (...) ustanowiono w Kościele rzymskokatolickim ku pamięci zmarłych w wierze. To święto opiera się na nauce, że dusze wiernych, którzy przed śmiercią nie zostali oczyszczeni z grzechów powszednich lub nie odpokutowali za dawne wykroczenia, nie mogą oglądać Boga, ale można im pomóc przez modlitwę i ofiarowanie mszy. (...) Niektóre popularne wierzenia związane z Dniem Zadusznym wywodzą się z pogaństwa i sięgają zamierzchłej przeszłości. Dlatego w wielu krajach katolickich mieszkańcy wsi wierzą, że w noc poprzedzającą Zaduszki zmarli wracają do swych dawnych domów i spożywają potrawy przygotowane przez żywych" (Encyclopaedia Britannica, 1910, t. I). 

W Polsce Święto Zmarłych ma bardzo bogate tradycje, które tylko po części poznajemy dzięki Dziadom Mickiewicza. Aż do początku XX wieku istniał zwyczaj przygotowywania w ostatnim dniu października potraw z myślą o duszach zmarłych potrawy. Pieczono chleby, gotowano bób i kaszę, a na wschodzie kutię z miodem i wraz z wódką pozostawiano je na noc dla dusz zmarłych (prawosławni na grobach, katolicy na domowych stołach). Tej nocy nie zamykano drzwi domostw, pozostawiając wąską szparę, aby dusze zmarłych mogły odwiedzić dawne mieszkania. Czyniono tak na znak gościnności, pamięci i życzliwości o zmarłych. Wierzono bowiem, że dusze doświadczają głodu i pragnienia, potrzebują wypoczynku i bliskości krewnych, zaś obowiązkiem żywych było zaspokojenie tych pragnień. Wierzono, że obrażone czy rozgniewane dusze mogły straszyć, wyrządzić szkody, sprowadzić nieszczęście czy nawet przedwczesną śmierć. W zwyczaju domowników było nawoływanie zmarłych po imieniu. 

Jak święto, to święto – obowiązywały zwyczajowe zakazy. Po zapadnięciu zmroku, przez dwa kolejne dni: 1 i 2 listopada, zabronione było klepanie masła, deptanie kapusty, maglowanie, przędzenie i tkanie, cięcie sieczki, wylewanie pomyj i spluwanie, aby nie rozgnieść, nie skaleczyć i nie znieważyć odwiedzającej dom duszy. 

Ten szczególny czas w całej Polsce był również czasem miłosierdzia - ugaszczano obficie żebraków i przykościelnych dziadów, ponieważ wierzono, że ich postać mogła przybrać zmarła przed laty osoba. W zamian za darowane jadło byli jednak oni zobowiązani do modlitwy za dusze poleconych zmarłych. 

Również tradycja palenia zniczy ma już ładnych parę stuleci. W Zaduszki, aż do świtu, na cmentarzach, na rozstajach i w obejściach, rozniecano ogniska, których zadaniem było wskazywanie drogi błąkającym się duszom. Palono również ogniska na mogiłach samobójców i ludzi zmarłych tragicznie, którzy zwykle byli grzebani za murem cmentarnym. Chrust na te ogniska składano w ciągu całego roku (ten, kto przechodził obok, kładł obok grobu gałązkę i w ten sposób tworzył się stos do spalenia w noc zaduszną). Wierzono, że ogień palony na grobach samobójców ma moc oczyszczającą umarłych, daje również ochronę żywym przed złymi mocami, które mogły być obecne w takich miejscach. 

W tym roku mamy szczególnie wiele powodów do zadumy nad tragicznymi zdarzeniami i osobami, które odeszły w tym roku. Szkoda, że ciągle nasza narodowa tragedia wykorzystywana jest do bieżącej rozgrywki politycznej. Trzeba z tym skończyć i taka jest wola większości Polaków. Wizytując groby, spróbujmy zapalić jedną lampkę więcej, pamiętając o tych, którzy niespodziewanie nas w tym roku opuścili. 

(Źródła: serwisy Edukacja.edux.pl, Wikipedia.org, Apaulo.org.pl, ZSO6.Kielce.edu.pl, opr. własne)
 
 
Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie