Sidebar

06
Wt, Maj

Do czego mi się to przyda?

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Nastolatkowie są dzisiaj maksymalnie pragmatyczni, dużo bardziej pragmatyczni niż starsi.. Ich mózgi bardzo oszczędzają energię. Jeśli ją zużywają to głównie po to by zaspokajać swoje potrzeby: uznania, akceptacji, poczucia sensu i zabawy.

Jeśli uczniowie mają wykonać jakąś pracę to potrzebują uzasadnienia. Nie chcą pracować "za miskę ryżu". Stąd częste pytanie: "do czego mi się przyda?" - zupełnie zrozumiałe, będące przejawem krytycznego myślenia, objawem racjonalizmu. Po cóż bowiem mieliby marnować tyle energii na uczenie się rzeczy, które nie mają na nic przełożenia? Skoro świat wokół jest taki ciekawy?

Ponieważ dorośli nie mają pojęcia, do czego uczniom mogą im się przydać szkolne informacje próbują stosować różne strategie:

a) maturalna - "bo to będzie na maturze". Czasem to działa nawet, bo uczniowie wiedzą, że jeśli chcą iść na studia to muszą tę maturę zaliczyć. Czasem perspektywa matury to jedyny motywator, by przyswajać szkolne dane. Dlatego uczniowie ryją, byle móc już się od szkoły uwolnić. Ale na dłuższą metę to strategia zawodna, bo przecież nie zdają wszystkich przedmiotów na maturze. I "wciskanie kitów" ma swoje granice.

b) zaufaniowa - "zaufaj mi, to Ci się przyda, nawet jak nie rozumiesz teraz do czego, po prostu wkuwaj". To działa tylko wtedy, kiedy uczeń ma rzeczywiste zaufanie do nauczyciela. Kiedy widzi: "no tak, warto mu zaufać, widać, że nasz profesor się dużo uczył i teraz jest zadowolonym z siebie człowiekiem, spełnionym w miejscu, w którym pracuje, nieźle zarabiającym na swojej pasji". Kiedy uczeń ma taki obraz nauczyciela - to nasz przekaz będzie wiarygodny. Jeśli takiego obrazu nie ma, to raczej będzie ufał YouTuberom...

c) dalekosiężna - "teraz do niczego, ale zobaczysz może za 20 lat przyjdzie taki moment, że to do czegoś wykorzystasz, np. jak pójdziesz do teleturnieju". To strategia nieskuteczna, ponieważ dla ucznia perspektywa 1 miesiąca to już jest bardzo dużo, a co dopiero 20 lat. Mózg nastolatka żyje tu i teraz.

d) realistyczna - "stary, do niczego Ci się nie przyda, to durne jest, ale tego wymaga ode mnie system, zaliczysz i będziesz miał ze mną spokój". Pozornie wygląda na strategię ułomną, ale bywa niezwykle skuteczna ponieważ daje uczniowi uzasadnienie tu i teraz. Jasny prosty komunikat jest atrakcyjny dla mózgu ucznia. Dzięki niemu odbiera osobę nauczyciela jako wiarygodną, mądrą, pragmatyczną, trzeźwo patrzącą na świat.

Oczywiście najlepiej byłoby zastosować piątą ze strategii, "życiową" i pokazać uczniowi, w jaki sposób szkolna wiedza może mu pomóc odpowiedzieć na najważniejsze dla niego pytania: Kim jestem?; Co jest moją mocną stroną? Jak ją rozwijać?; Jak mogę przełożyć mój potencjał na sukces osobisty i finansowy?; Jak mogę zyskać uznanie innych?; Jak sprawić by mnie polubili i żebym polubił sam siebie?

Wszyscy jednak wiemy, jak trudno jest przełożyć treści szkolne na realne korzyści, stąd to strategia dla największych hardkorów...

 

Notka o autorze: Tomasz Tokarz - doktor nauk humanistycznych, wykładowca akademicki, trener kompetencji społecznych, coach, mediator. Koordynator merytoryczny w Centrum Innowacyjna Edukacja. Nauczyciel w kilku alternatywnych szkołach. Jego pasją jest pisanie o nowoczesnym obliczu edukacji i rozwoju osobistym.

 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

>> Młodzież a Internet a smartfony 

>> Jak włączać młodzież w działania

>> Wychowanie do odpowiedzialności i przedsiębiorczości

 

Komentarze (5)
This comment was minimized by the moderator on the site
Za B.F. Skinnerem:
"Wykształcenie jest tym, co pozostaje, gdy zapomni się to, czego uczyliśmy się."
- to bardziej refleksja, przychodząca z latami, niż strategia.
Swoich studentów zachęcam często do wysiłku mówiąc: Studia to ostatnia okazja, by...
Za B.F. Skinnerem:
"Wykształcenie jest tym, co pozostaje, gdy zapomni się to, czego uczyliśmy się."
- to bardziej refleksja, przychodząca z latami, niż strategia.
Swoich studentów zachęcam często do wysiłku mówiąc: Studia to ostatnia okazja, by zajmować się czymś całkowicie zbędnym, co ... może przydać się w życiu. Wielu udaje mi się przekonać. Osobiście, kiedyś po kilkunastu latach spotkałem na drugim końcu świata swoją studentkę i krótko asystentkę, która narzekała "czegożeście Wy nas uczyli?" - studiowała na początku lat 1970', a pracował programując niskopoziomowo grafikę dla PDP-11. Zapytałem: a miałaś kłopoty, by przestawić się? Odpowiedziała: No, nie! Właśnie tego uczyliśmy - zakończyłem tę krótką wymianę. Mógłbym mnożyć takie przykłady ze spotkań ze swoimi byłymi uczniami i nauczycielami (których doskonaliłem).
Maciej M. Sysło
More
Maciej M. Syslo
This comment was minimized by the moderator on the site
Większość rzeczy uczonych w szkole do niczego się nie przyda, lecz zostanie zapomniane jeszcze przed jej ukończeniem.
Wielu potrzebnych w życiu umiejętności szkoła w ogóle nie uczy i ludzie uczą się ich poza szkołą.
Zamiast pytać, jak nakłonić...
Większość rzeczy uczonych w szkole do niczego się nie przyda, lecz zostanie zapomniane jeszcze przed jej ukończeniem.
Wielu potrzebnych w życiu umiejętności szkoła w ogóle nie uczy i ludzie uczą się ich poza szkołą.
Zamiast pytać, jak nakłonić ucznia do nauki, po prostu trzeba zmienić program na bardziej praktyczny. A rzeczy niepraktyczne przedstawiać atrakcyjnie i bez dręczenia szczegółami na klasówkach.
Pozdrawiam.
More
Ppp
This comment was minimized by the moderator on the site
Taka jest polska edukacja. Nawet na studiach inżynierskich trzeba się uczyć wielu rzeczy, które nigdy nie przydadzą się w zawodzie. Chyba, że ktoś będzie pracował na uczelni to najwięcej skorzysta z wiedzy ze studiów. A do tych przydatnych w...
Taka jest polska edukacja. Nawet na studiach inżynierskich trzeba się uczyć wielu rzeczy, które nigdy nie przydadzą się w zawodzie. Chyba, że ktoś będzie pracował na uczelni to najwięcej skorzysta z wiedzy ze studiów. A do tych przydatnych w zawodzie zajęć często brakuje godzin, aby student był odpowiednio przygotowany do swojej pierwszej pracy.
More
Piotr
This comment was minimized by the moderator on the site
TEDx, Co szkoła robi z mózgami dzieci, Angelika M. Talaga
Krzysztof
This comment was minimized by the moderator on the site
Czytam artykuł i komentarze. I nie mogę się nadziwić skąd ci wszyscy pragmatycy wiedzą, co jest praktyczne i kiedy im się to przyda. [LINK=https://eduopticum.wordpress.com/2018/04/03/pragmatyzm-pani-h/]Naiwność pragmatyki jest równa idiotyzmowi...
Czytam artykuł i komentarze. I nie mogę się nadziwić skąd ci wszyscy pragmatycy wiedzą, co jest praktyczne i kiedy im się to przyda. [LINK=https://eduopticum.wordpress.com/2018/04/03/pragmatyzm-pani-h/]Naiwność pragmatyki jest równa idiotyzmowi uczenia się książki telefonicznej na pamięć.[/LINK]
Wszystkich piewców przestawiania szkolnego curriculum na pragmatykę zachęcam do zastanowienia się nad nad następującą tezą:
Szkoła nie jest od tego, by kogokolwiek nauczyć wiązać sznurowadła, albo rozwiązać równanie z dwiema niewiadomymi. Powinna przygotowywać do myślenia i rozwiązywania problemów. Może to robić wykorzystując kwestie zupełnie abstrakcyjne, przydatne, lub nie z czyjegoś subiektywnego punktu widzenia. Nie jest możliwe określenie, jaka wiedza jest potrzebna, a jaka nie. Ani teraz, ani tym bardziej w przyszłości. Nie jest ważne, czy uczeń uznaje budowę pantofelka za istotną, czy nie - dostaje narzędzie do poznawania świata, które może wykorzystać do czegoś zupełnie innego. Trzeba uczyć szacunku do wiedzy, sposobów jej pozyskiwania, jej selekcji i krytycyzmu wobec jej źródeł, a nie upierać się, żeby przeczytana lektura koniecznie przekładała się na dzień powszedni - to absolutny prymitywizm myślenia.
More
Robert Raczyński
Nie ma tu jeszcze żadnych komentarzy
Skomentuj
Piszesz jako gość
×
Suggested Locations
Wpisz tekst z poniższego obrazka. Nie jest wyraźny?

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kajtek napisał/a komentarz do Po co jest szkoła?
Szkoły niczego nas nie uczą oprócz polskiego oraz matematyki nic więcej nie jest nam potrzebne a nau...
Ludzie nie umieją słuchać bo są skupieni na sobie, na swoim ja. Do tego dochodzą narcystyczne wzorce...
Rafał Kapica napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
tak tablice są bardzo dobrym rozwiązaniem - polecam
Jan Soliwoda napisał/a komentarz do Jeszcze większa automatyzacja pracy twórczej
Świetnie, nareszcie! Acz poprzez 'reductio ad absurdum' niestety (starożytnym wystarczyło że wyobraz...
Ppp napisał/a komentarz do Jak książeczki uczą rozmawiać?
Mama opowiadała mi, że zacząłem mówić bardzo późno, ale jak już zacząłem - od razu pełnymi zdaniami,...
Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie