Gdy do ekosystemu wnikają nowe gatunki (obce, inwazyjne), zaczynają się zmiany i reorganizacja w całym systemie. Relacje układają się od nowa, te troficzne jak i te regulacyjne. Może dlatego zaczynam od takich ekologicznych analogii, gdyż moje myślenie przesiąknięte jest myśleniem biologicznym? A może dlatego, że świat traktuję jako całość. Tak, jak w ciągłym widmie fal elektromagnetycznych można wyróżnić różne barwy światła (barwy, widziane naszym okiem), tak w spektrum zjawisk można wyróżnić przestrzenie biologicznie i społeczne. Rozróżnialne, lecz jednak części większej i ciągłej całości. W systemach społecznych widzę te same prawidłowości co w systemach biologicznych. Ewolucja biologiczna stopniowo przechodzi w ewolucję kulturową. Dlatego w odniesieniu do np. sztucznej inteligencji używam analogii biologicznych. Może to nawet należałoby uznać za homologię?
Do naszego ekosystemu edukacyjnego coraz silniej przenika nieosobowy (nieludzki) element - AI - algorytmy sztucznej inteligencji. Maszyny i algorytmy wypierają nas i wyręczają w pracy nawet tej umysłowej. W konsekwencji w edukacji coraz ważniejsze stają się kompetencje społeczne (dialogowanie, umiejętność współpracy, kreatywność) jako bardziej unikalne, niepowtarzalne. Trzeba na nowo przemyśleć to, co w edukacji jest ważne, to co bardzo ważne i to co mniej istotne. Trzeba na nowo przemyśleć zajęcia na uniwersytecie, by nie iść tylko siłą inercji i tradycji, lecz by szybciej dostosować się do potrzeb i wyzwań. Bez czekania na odgórne dyrektywy komisji akredytacyjnych i innych ciał.
Armia ukraińska jest skuteczniejsza, ponieważ decyzje podejmują w dużym stopniu niżsi oficerowie, bez czekania na rozkazy generałów. W dobie zmian system autorytarno-feudalny jest wyraźnie mniej skuteczny od systemu ze zdecentalizowaną decyzyjnością, a więc z większym zaufaniem do podwładnych i z większą kolegialnością. Bo ten drugi szybciej adoptuje się do zmian i myśli konektywnie. W tym sensie wojna podobna jest do edukacji. A może jest to uniwersalna cecha systemów znajdujących się w szybko zmieniającym się środowisku? Takie alternatywne stany zarządzania i adaptacji do środowiska.
Końcoworocze rozmyślania o edukacji. I planowanie tego, co przyjdzie. Kompetencje społeczne, czyli te kluczowe stają się coraz ważniejsze, wobec obecności AI. Powstaje całkiem nowy ekosystem edukacyjny, niczym z nowymi gatunkami inwazyjnymi. Tak, jak wraz ze zmianami klimatu tworzą się nowe ekosystemy. Nic już nie będzie takie jak dawniej... To zarówno zysk jak i strata. Jedni czują zagrożenie inni dostrzegają nowe szanse.
Jako biolog i nauczyciel akademickim staję przed dwoma dużymi wyzwaniami. Pierwsze dotyczy zmian bioróżnorodności wraz z antropogenicznym przekształceniem ekosystemów oraz wraz z globalnymi zmianami klimatu Ziemi. Jedne gatunki zanikają, inne - jako obce - się pojawiają. Jak zmienia się fauna chruścików (Trichoptera) środkowoeuropejskich rzekach, źródłach, jeziorach, drobnych zbiornikach? Brak mocy przerobowych by te wszystkie zmiany przynajmniej udokumentować. Tu potrzebna jest szeroka współpraca z wieloma osobami i instytucjami. A badania ekologiczno-faunistyczne nie są w modzie i brakuje na nie funduszy. Dlatego w najbliższym roku zajmę się cyfryzacją i udostępnianiem moich danych, zgromadzonych przez ponad 40 lat pracy badawczej. Pierwszy (a w zasadzie kolejny) kroku już zrobiony: Czachorowski S, Szczęsny B (2022). Digital Catalogue of Biodiversity of Poland — Animalia: Arthropoda: Hexapoda: Insecta: Trichoptera. Polish Biodiversity Information Network. Checklist dataset. DOI.
Po drugie doświadczam bardzo głębokich zmian w edukacji, zachodzących także na poziomie wyższym. To nie tylko rosnące znaczenie algorytmów i sztucznej inteligencji, ale i głębokie zmiany społeczne. Na nowo trzeba się zastanowić nad celem i sensem edukacji: co jest ważne i niezbędne a co jest tylko dekoracyjną tradycją. Muszę i chcę odnaleźć się w nowym ekosystemie edukacyjnym. Rozpoznać zjawisko i od razu wdrożyć praktyczne rozwiązanie. Coś z zakresu nauk stosowanych a nie tylko badań podstawowych.
Nowy Rok jest datą symboliczną. Proces trwa już od jakiegoś czasu. To kontinuum a nie dyskretne obiekty z wyraźnymi granicami. Tak czy siak nowy 2023 rok zapowiada się bardzo pracowicie, kreatywnie i poszukująco. Wielka niespodzianka, która trzeba odkryć i do niej się zaadoptować.
Tak jak każda nowość ma dwie twarze: są zagrożenia i są szanse (wyzwania, nadzieje).
Notka o autorze: Stanisław Czachorowski jest biologiem, ekologiem, nauczycielem i miłośnikiem filozofii przyrody, profesorem i pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, a także członkiem grupy Superbelfrzy RP. Prowadzi blog Profesorskie Gadanie: https://profesorskiegadanie.blogspot.com.
Ostatnie komentarze