Strona 2 z 2
Bezsensowność uczenia się faktów i dat
Typografia
- Smaller Small Medium Big Bigger
- Default Helvetica Segoe Georgia Times
- Tryb czytania
Spis treści
Uczenie się faktów i dat traci sens
Zasadniczym zadaniem szkoły jest organizowanie skutecznego uczenia się - jako nabywanie osobistych doświadczeń, nie zaś pamięciowej, szybko ulotnej i często nieprzydatnej w życiu wiedzy książkowej. M. Polak przywołuje słowa prof. Marka Hołyńskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Informacyjnego, który powiedział, że: "Uczenie się faktów i dat traci sens w momencie, kiedy takie informacje są dostępne po naciśnięciu jednego klawisza komputera. Kluczowe dla systemu edukacji jest zdobywanie umiejętności samodzielnego myślenia i rozwiązywania problemów, ich lokalizowania i innowacyjności. To są rzeczy, które będą się liczyć w przyszłym życiu."
Zasadniczym zadaniem szkoły jest organizowanie skutecznego uczenia się - jako nabywanie osobistych doświadczeń, nie zaś pamięciowej, szybko ulotnej i często nieprzydatnej w życiu wiedzy książkowej. M. Polak przywołuje słowa prof. Marka Hołyńskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Informacyjnego, który powiedział, że: "Uczenie się faktów i dat traci sens w momencie, kiedy takie informacje są dostępne po naciśnięciu jednego klawisza komputera. Kluczowe dla systemu edukacji jest zdobywanie umiejętności samodzielnego myślenia i rozwiązywania problemów, ich lokalizowania i innowacyjności. To są rzeczy, które będą się liczyć w przyszłym życiu."
Śmiesznym i przestarzałym jest więc pytanie gimnazjalistów w 2009 roku o datę wybuchu Powstania Listopadowego. I śmiesznym jest dziś pytanie maturzystów z języka polskiego o marzenia senne Izabeli Łęckiej. Dlaczego ich nie zapytać o własne marzenia 19-letniego polskiego Europejczyka? Dlaczego nie skierować młodych na ich własne marzenia, pragnienia, dążenia i życiowe plany? W końcu, kto jest pierwszym podmiotem szkolnej edukacji?
Oczywiste jest, że takich ww. życiowych kompetencji, które wskazuje m.in. prof. M. Hołyński, nie da się nauczyć w odcięciu od ogromnych zasobów cyfrowych dostępnych w Internecie, z których uczniowie i tak codziennie korzystają. Prognozy wskazują, że najszybszy postęp dokona się w sferze nauczania na odległość. Nowe technologie dają możliwość kształcenia osobom w różnym wieku i o różnym stopniu wykształcenia oraz tym, które nie mogą uczestniczyć w tradycyjnych formach edukacyjnych. W Stanach Zjednoczonych już dziś dobrze rozwija się edukacja domowa. Czy to jest przyszłość szkoły?
Oczywiste jest, że takich ww. życiowych kompetencji, które wskazuje m.in. prof. M. Hołyński, nie da się nauczyć w odcięciu od ogromnych zasobów cyfrowych dostępnych w Internecie, z których uczniowie i tak codziennie korzystają. Prognozy wskazują, że najszybszy postęp dokona się w sferze nauczania na odległość. Nowe technologie dają możliwość kształcenia osobom w różnym wieku i o różnym stopniu wykształcenia oraz tym, które nie mogą uczestniczyć w tradycyjnych formach edukacyjnych. W Stanach Zjednoczonych już dziś dobrze rozwija się edukacja domowa. Czy to jest przyszłość szkoły?
Rada: Jeśli zastosowanie technologii informacyjnych i komunikacyjnych w edukacji jest jednym z istotnych elementów zapewnienia społeczeństwu powszechnego i efektywnego wykorzystania wiedzy i informacji do harmonijnego rozwoju społecznego i osobistym - to nie ma odwrotu od korzystania z Internetu w edukacji - trzeba w to wejść!
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant
Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji
Edunews.pl)