O odporności

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Słowo „odporność” robi obecnie karierę w edukacji. Wszyscy są bardzo zmęczeni szkołą w pandemii. Uczniowie są przytłoczeni uczeniem się w niepewności i hybrydzie, a nauczyciele nauczaniem w nieprzewidywalnych i ciągle zmieniających się warunkach. Odporność jest tak samo ważna dla nauczycieli, jak i dla uczniów.

W pierwszej części wpisu zajmę się tym, co badacze proponują, a w drugiej nawiążę do oceniania kształtującego.

Bonnie Benard, uznana badaczka zagadnień związanych z odpornością, określiła kilka czynników, które mogą chronić odporność, są to:

  1. Relacje opiekuńcze, takie relacje, które wykraczają poza zwykłe relacje zawodowe i charakteryzują się tym, że ludzie dbają o siebie wzajemnie.
  2. Zaangażowanie, które oznacza, działanie i udział w projektach, które mają znaczenie i sens.
  3. Wysokie oczekiwania – warto, aby były wysokie w stosunku do umiejętności i jakości.

W szkole może to oznaczać:

  • Mogę liczyć na pomoc innych i chętnie sam/a jej udzielę, ważni są dla mnie moi koledzy i koleżanki.
  • To co robię i to w co się angażuje jest sensowne i ma dla mnie znaczenie.
  • Staram się włożyć maksymalny wysiłek w wykonywanie sensownej pracy.

Przy czym te same czynniki odnoszą się do uczniów i nauczycieli.

Możemy wprowadzać te czynniki, budując środowisko, w którym wsparcie jest powszechne, dobre relacje są normą, a człowieczeństwo jest cenione. Takie środowisko charakteryzuje wysoki poziom kompetencji społecznych, autonomii i poczucia sensu oraz celu.

  • Przez kompetencje społeczne rozumiemy umiejętności współpracy i komunikacji; empatię i szacunek oraz umiejętność rozwiązywania problemów.
  • Autonomię charakteryzuje poczucie własnej skuteczności i samoświadomość
  • Poczucie sensu i celu oznacza optymizm i motywację związaną z osiąganiem celu.

Te cechy pomagają zwiększyć odporność i możliwość poruszania się w czasach niepewności, a to z kolei jest niezbędne dla rozwoju.

Tyle życzeń, a teraz trochę praktyki, jak to co wyżej wykorzystać w szkole?

Organizujmy jak najwięcej pomocy koleżeńskiej, pracy w grupach, oceny koleżeńskiej, współpracy przy projektach i wzajemnego nauczania. O tym mówi IV strategia oceniania kształtującego: Umożliwiajmy uczniom wzajemne korzystanie ze swojej wiedzy i umiejętności. Moim zdaniem kluczowe dla odporności jest poczucie przynależności do grupy i możliwość liczenia na wsparcie płynące od rówieśników i nauczyciela.

To co jest niszczące to podsycanie rywalizacji, ocenianie stopniami, porównywanie i uniemożliwianie pomocy ze strony rówieśników.

Wzmacniajmy sensowność tego, co szkoła oferuje. Czyli poczucie, że tego, czego się uczę przyda mi się, że ma to związek z życiem, że służy rozwojowi ucznia. Pierwszym krokiem jest sama świadomość, czego i dlaczego się uczymy, czyli I strategia oceniania kształtującego: Określajmy i wyjaśniajmy uczniom cele uczenia się i kryteria sukcesu. Pomocne może być: określanie wspólne celów wraz z uczniami, przedstawianie im tematu w sposób ciekawy, wyjaśnienia i otwarte rozmawianie o sensie.

Przeszkadza, realizacja programu nauczania bez względu na zdanie uczniów. Wewnętrzne nastawienia nauczyciela: „Ja was nauczę, bez względu, czy chcecie, czy nie, bo ja wiem, co wam potrzebne”.

Budujmy autonomię i samodzielność ucznia. Dążenie do tego, aby uczeń był samosterowny i odpowiedzialny za swoja naukę. Mówi o tym V strategia oceniania kształtującego: Wspomagajmy uczniów tak, aby stali się autorami procesu własnego uczenia się. Ta strategia zawiera wszystkie pięć pozostałych i jest stałym wyzwaniem dla nauczyciela.

Pomaga: pozwalanie uczniom na samodzielne dochodzenie do rozwiązania, koncentracja nad głębokim uczeniu się i na refleksji ucznia nad tym czego się uczy. Pomaga też pozwolenie na błąd i wykorzystanie go w procesie uczenia się. Zachęcanie uczniów do wkładania wysiłku w uczenie się oraz wiara nauczyciela w możliwości wszystkich uczniów.

Przeszkadza: ocenianie stopniami bez przekazywania informacji zwrotnej uczniowi, realizacja podstawy programowej bez refleksji, jak uczą się uczniowie, koncentracja jedynie na egzaminach końcowych.

 

Notka o autorce: Danuta Sterna – była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły, ekspertka merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS) (prowadzonym przez CEO i PAFW), autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl. Inspiracja artykułem Alyssa Gallagher i Sean Slade w EdSurge.com.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...
Faktycznie ocenomania, czyli obsesja wszystkich: rodziców, uczniów, nauczycieli, na punkcie ocen (a ...
Co się stanie z tą postpiśmienną cywilizacją, gdy nastąpi długotrwały brak energii elektrycznej...?

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie