Kupowanie dzieciom prezentów jest czynnością bardzo odpowiedzialną, tylko ilu z nas, dorosłych, ma tego świadomość? Dziś Wigilia i z pewnością mamy już prezenty dla naszych pociech. Czy były kupowane przy jakiejś refleksji, czy hurtowo - razem z innymi towarami w supermarkecie? Czy nie kupujemy zbyt często "badziewie", ufając, że i tak się dziecko ucieszy...
Bogactwo! Takiego mnóstwa zabawek w każdym dzisiejszym sklepie i sklepiku z zabawkami nigdy nie zaznałem w dzieciństwie. Dziś wszystkiego jest pełno, ale jak się zapędzimy w sklepowe półki, to po pewnej chwili pojawia mi się wielki znak zapytania – czy to nie jest aby jakaś „chała”?. Nie łudźmy się - w zdecydowanej większości przypadków odpowiedź jest twierdząca! „Badziew is the king!” Wystarczy zajrzeć do wózków kupujących w supermarketach. A przecież możemy znaleźć również zabawki mądre, rozwijające i do tego atrakcyjne dla dzieci. Wystarczy trochę więcej poszukać – od czego mamy internet?
Wielkimi krokami zbliża się Wigilia, a wraz z nią Święty Mikołaj z prezentami, na które czekają przede wszystkim dzieci. Z grudniowego badania CBOS (Aktualne problemy i wydarzenia) wynika, że zdecydowana większość respondentów pragnie pomóc Mikołajowi – kupując dla swoich pociech prezenty gwiazdkowe. 84% Polaków, którzy zadeklarowali, że w tym roku zaopatrzą się w upominki świąteczne dla najbliższych, zamierza kupić prezenty swoim dzieciom, a blisko połowa (45%) podaruje coś również najmłodszym członkom dalszej rodziny, z którymi będzie spędzała Wigilię.
Z deklaracji respondentów badania wynika, że kupując dzieciom prezenty pod choinkę Polacy zdecydowanie najczęściej kierują się tym, aby były one praktyczne (56%). Dla ponad jednej czwartej (27%) bardzo ważne przy zakupie gwiazdkowych podarunków dla młodszych członków rodziny jest to, aby odpowiadały one ich życzeniom. Mniej więcej co ósmy respondent (13%) kieruje się zaś przede wszystkim tym, aby prezenty były miłą, choć niekoniecznie praktyczną niespodzianką.
To tyle badania, a praktyka? Zabawki na prezenty kupujemy tak jak większość towarów – w pośpiechu. Wypadkowa trzech czynników: notorycznego braku czasu, listy życzeń naszych pociech i dostępnych na półkach zabawek pewnie nie raz doprowadziła nas do wyborów, które z czasem być może uznamy za „dziwne” (albo machniemy ręką i zapomnimy o nich).
Może zatem kupno zabawek na prezenty powinniśmy lepiej planować? Dlaczego nie zacząć myśleć o zakupach w listopadzie? Może powinniśmy szukać nie piętnastej lalki do kolekcji, kolejnej strzelanki komputerowej, kolejnego „resoraka”, misia, itp. poszukać czegoś, co jest interaktywne, co rozwija kreatywność, wyobraźnię, uczy współpracy, rozwija umiejętności manualne, artystyczne, komunikacyjne... Wybór na rynku naprawdę jest olbrzymi – starajmy się wręczać prezenty, które będą rozwijać nasze pociechy. Stawiajmy na zabawki, które sprzyjają edukacji. No, Mikołaju, powinieneś mieć problem z tymi prezentami. Za łatwo ci idzie. Musisz się poprawić...
Wielkimi krokami zbliża się Wigilia, a wraz z nią Święty Mikołaj z prezentami, na które czekają przede wszystkim dzieci. Z grudniowego badania CBOS (Aktualne problemy i wydarzenia) wynika, że zdecydowana większość respondentów pragnie pomóc Mikołajowi – kupując dla swoich pociech prezenty gwiazdkowe. 84% Polaków, którzy zadeklarowali, że w tym roku zaopatrzą się w upominki świąteczne dla najbliższych, zamierza kupić prezenty swoim dzieciom, a blisko połowa (45%) podaruje coś również najmłodszym członkom dalszej rodziny, z którymi będzie spędzała Wigilię.
Z deklaracji respondentów badania wynika, że kupując dzieciom prezenty pod choinkę Polacy zdecydowanie najczęściej kierują się tym, aby były one praktyczne (56%). Dla ponad jednej czwartej (27%) bardzo ważne przy zakupie gwiazdkowych podarunków dla młodszych członków rodziny jest to, aby odpowiadały one ich życzeniom. Mniej więcej co ósmy respondent (13%) kieruje się zaś przede wszystkim tym, aby prezenty były miłą, choć niekoniecznie praktyczną niespodzianką.
To tyle badania, a praktyka? Zabawki na prezenty kupujemy tak jak większość towarów – w pośpiechu. Wypadkowa trzech czynników: notorycznego braku czasu, listy życzeń naszych pociech i dostępnych na półkach zabawek pewnie nie raz doprowadziła nas do wyborów, które z czasem być może uznamy za „dziwne” (albo machniemy ręką i zapomnimy o nich).
Może zatem kupno zabawek na prezenty powinniśmy lepiej planować? Dlaczego nie zacząć myśleć o zakupach w listopadzie? Może powinniśmy szukać nie piętnastej lalki do kolekcji, kolejnej strzelanki komputerowej, kolejnego „resoraka”, misia, itp. poszukać czegoś, co jest interaktywne, co rozwija kreatywność, wyobraźnię, uczy współpracy, rozwija umiejętności manualne, artystyczne, komunikacyjne... Wybór na rynku naprawdę jest olbrzymi – starajmy się wręczać prezenty, które będą rozwijać nasze pociechy. Stawiajmy na zabawki, które sprzyjają edukacji. No, Mikołaju, powinieneś mieć problem z tymi prezentami. Za łatwo ci idzie. Musisz się poprawić...
Spokojnych, rodzinnych, radosnych i pełnych refleksji Świąt Bożego Narodzenia
serdecznie życzy
redakcja Edunews.pl