O edukacji włączającej w ostatnim czasie mówimy coraz częściej i śmielej. To obszar, który jest nie tylko ważny, ale bardzo potrzebny. Niestety nadal nierozumiany i co najgorsze pomijany.
Za chwilę rozpocznie się nowy rok szkolny, a do naszych klas dołączą uczniowie, którzy będą potrzebowali naszej szczególnej uwagi za względu na swoje niepełnosprawności, zaburzenia rozwoju, dysfunkcje, będący w kryzysie migracji, uchodźctwa, przewlekle chorzy, ale także Ci, którzy mają szczególne uzdolniania.
Niestety nadal nie jesteśmy przygotowani i gotowi na efektywną edukację włączającą. Brakuje odpowiedniej infrastruktury, sprzętu i doposażonych we właściwy sprzęt i pomoce dydaktyczne szkół, a ponadto wykwalifikowanej kadry i świadomości społecznej na temat potrzeb uczniów ze SPE, w tym uchodźców m.in. z Ukrainy.
Jaki jest cel edukacji włączającej?
Włączenie to proces, który pomaga pokonywać bariery ograniczające obecność, uczestnictwo i osiągnięcia uczniów. Edukacja włączająca to systemowe, wielowymiarowe i wielokierunkowe podejście do edukacji nastawione na dostosowanie wymagań edukacyjnych, warunków nauki i organizacji kształcenia do potrzeb i możliwości każdego ucznia, jako pełnoprawnego uczestnika procesu kształcenia.
Celem nowego modelu edukacji uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi (SPE) – w tym z niepełnosprawnościami – jest wypracowanie i wprowadzenie w obrębie praktyki szkolnej zasad tworzenia warunków sprzyjających przygotowaniu tych uczniów do samodzielności w dorosłym życiu oraz rzeczywistemu włączaniu ich w życie społeczne.
Zasady te oparte są na solidarności społecznej oraz na założeniach przyjętych w ratyfikowanych przez Polskę dokumentach promujących politykę rozwijania społeczeństwa włączającego – w szczególności w Konwencji o Prawach Dziecka oraz Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych.
Pamiętajmy, że szkoła ma obowiązek zapewnić wszystkim uczniom:
- wszechstronne wsparcie w procesie kształcenia i wychowania,
- dostosowane do ich indywidualnych potrzeb – zarówno tych, które wynikają z barier i utrudnień w rozwoju oraz nauce, jak i tych, które powstają w związku z ujawnionymi stopniowo predyspozycjami i kreatywnością,
- ale również takich, które mają charakter zdolności i talentów wybitnych lub wyjątkowych i niepowtarzalnych.
Nie zapominajmy, że bardzo ważną rolę w procesie edukacji włączającej odgrywają pełnosprawni uczniowie, którym musimy zapewnić jak najlepsze warunki do rozwoju, ale także pomóc odnaleźć się w tych nowych i wcale nie łatwych warunkach.
Naszym zadaniem - nauczycieli i rodziców - jest przygotowanie tych uczniów na spotkanie i współdziałanie z rówieśnikami, którzy wymagają większej atencji, pomocy, zainteresowania, uwagi i uważności.
Nie wszystkie dzieci są na to gotowe i potrafią od razu odnaleźć się w tej sytuacji, przecież są tylko dziećmi i mają do tego prawo.
Niektóre z nich mają obawy przed nowym wyzwaniem, nie są pewne swoich kompetencji i tego, czy sobie poradzą, a inne bez problemu odnajdą się w nowej sytuacji.
Bądźmy uważnymi obserwatorami tego procesu i w razie potrzeby reagujmy, nie oceniajmy, nie krytykujmy, bądźmy dla nich wsparciem. Włączanie to proces, wszyscy się tego uczymy!
Jak zatem rozmawiać z dziećmi i uczniami o zróżnicowanych potrzebach ich kolegów?
- Zawsze mówmy prawdę, dostosowując narzędzia przekazu do wieku i możliwości poznawczych uczniów.
- Niepełnosprawność traktujemy zawsze jako normalność.
- Formułujmy ogólne komunikaty, nikogo nie naznaczając, nie piętnując i nie wykluczając.
- Nie wymagajmy od uczniów poświęceń, a raczej współtworzenia bezpiecznego, przyjaznego miejsca opartego na współpracy, empatii, wzajemnej pomocy,
- Nie mówmy o problemach, nie straszmy, a raczej definiujmy wyzwania.
- Nie oceniajmy ich wątpliwości, obaw czy wątpliwości.
- Kluczem do zrozumienia i współtworzenia przyjaznej przestrzeni szkolnej jest zawsze EDUKACJA.
Pamiętajmy jednak, że edukacja włączająca to poszukiwanie różnych form wspierania – adekwatnych do potrzeb – nie zaś wyręczanie.
- Korzystajmy z narzędzi, materiałów, filmików, czy sprawdzonych opracowań, których w sieci nie brakuje.
- Pokażmy ciekawe broszury, ilustracje czy wizualizacje, które dyskretnie zobrazują problemy, ale też potrzeby ich kolegów. Czasami dzieci chcą dobrze, chcą pomóc, a przez swoją niewiedzę wprawiają w zakłopotanie.
- Sięgnijmy po ciekawe książki i opracowania i polećmy je uczniów.
- Wykorzystujemy symulatory np. wad wzorku, aby przybliżyć dzieciom to z jakimi trudnościami borykają się ich koledzy i koleżanki.
- Wykorzystajmy przykładowe testy, które pokazują jak widzą teksty dzieci z dysleksją.
Kilka propozycji do wykorzystania z uczniami
Wykorzystajmy dostępne w sieci filmiki, animacje i prezentacje, które mogą przybliżyć i pozwolić naszym uczniom zrozumieć pewne zachowania, potrzeby, ale przede wszystkim indywidualne możliwości ich kolegów i koleżanek. Tutaj znajdują się przykładowe filmiki dotyczące np. autyzmu.
Książka ABC empatii znajduje się tutaj.
O tym, jak widzą dyslektycy pisałyśmy tutaj.
Teksty łatwe i proste do czytania i rozumienia znajdują się tutaj.
Broszura Savoir-Vivre wobec osób z niepełnosprawnością - pobierz tutaj.
Wiele potrzebnych materiałów znajdziemy na stronie dostępna szkoła (zobacz).
Pięć opowiadań o wartościach, dezinformacji, wielokulturowości i dbaniu o dobrostan
pobierzesz tutaj.
Notka o autorkach: Zyta Czechowska i Jolanta Majkowska - nauczycielki w Zespole Szkół Specjalnych w Kowanówku. Członkinie grupy SuperbelfrzyMini i SuperbelfrzyRP. Autorki bloga specjalni.pl. Entuzjastki nowoczesnych technologii i kreatywnych pomocy dydaktycznych. Wdrażają elementy programowania w szkolnictwie specjalnym. Autorki projektu sieci współpracy nauczycieli, prowadzące Rady Szkoleniowe i warsztaty dla nauczycieli. Za szczególne osiągnięcia edukacyjno-wychowawcze otrzymały w 2017 r. Nagrodę Ministra Edukacji Narodowej. Zyta Czechowska otrzymała tytuł Nauczyciela Roku 2019 w konkursie Głosu Nauczycielskiego. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Superbelfrzy.edu.pl. Licencja CC-BY-SA.