Strona 2 z 2
Sztuka wehikułem edukacji (1)
Typografia
- Smaller Small Medium Big Bigger
- Default Helvetica Segoe Georgia Times
- Tryb czytania
Spis treści
Edukacja sprzyjająca społecznej integracji
Podczas naszych warsztatów CVE pracowaliśmy z dorosłymi z grup potrzebujących wsparcia. Nasza definicja słuchaczy defaworyzowanych była szeroka – przyjmowaliśmy uczestników, którzy potrzebowali zachęty z powodu problemów osobistych, społecznych lub zdrowotnych. Oznaczało to, że stworzyliśmy grupy integracyjne złożone z osób bogatych i biednych, młodych i starych, pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Każdy z uczestników wniósł do warsztatów własne doświadczenie życiowe, fachową wiedzę i umiejętności. Sądzimy, że to wielka szkoda, iż istnieją oddzielne programy dla osób defaworyzowanych społecznie i tych odnoszących sukcesy zawodowe, co oznacza, że każda z tych grup pozostaje w swojej „kapsule”, pozbawiona wzbogacających doświadczeń i różnych spojrzeń na życie. W naszych grupach integracyjnych ludzie z różnych środowisk pracowali razem, w jednym zespole. Na przykład w naszych polskich warsztatach brali udział słuchacze z niepełnosprawnością fizyczną lub umysłową oraz emeryci. Najmłodsza z osób miała 23 lata, a najstarsza – 75.
Uczenie jakościowe i ilościowe
Brzmi to bardzo abstrakcyjnie i wydaje się nudne. A jednak jest proste. Kiedy pisaliśmy nasz projekt, mieliśmy na uwadze, że w edukacji nie powinno chodzić jedynie o samorozwój, słuchanie Beethovena i odgrywanie greckich mitów. Powinien także istnieć jakiś dowód na to, że uczestnicy zdobyli pewną wiedzę, a nasze eksperymentalne warsztaty odniosły wymierny sukces. W naszej propozycji uwzględniliśmy pewne rezultaty ilościowe. Założyliśmy, że 80 procent uczestników ukończy kurs, i cel ten został osiągnięty. Uwzględniliśmy także pewne formy testowego sprawdzania wiedzy, które były różne dla różnych grup. Dla słuchaczy romskich wykorzystano testy ustne, gdzie instruktor odczytywał pytania i odpowiedzi do wyboru. Niektóre osoby mające problemy z czytaniem i pisaniem musiały jedynie zakreślić właściwą odpowiedź. W polskiej grupie staraliśmy się wykorzystać w teście wiele ilustracji, aby pomóc uczestnikom mającym trudności z nauką. W grupach litewskich i niemieckich regularnie odbywało się podsumowywanie zajęć z udzielaniem informacji zwrotnych (ang. feedback rounds), w czasie którego członkowie grupy dzielili się swoją wiedzą i zastanawiali się, co chcą poprawić.
Dziedzictwo europejskie i edukacja międzykulturowa
Co do jakości i zakresu tego, czego uczyły się nasze grupy, wspólnym tematem było dziedzictwo europejskie i edukacja międzykulturowa. We wszystkich krajach skupiliśmy się na europejskiej historii sztuki. Dodatkowo w Polsce zajęliśmy się geografią, historią, nauką i religią. W Niemczech: pedagogiką, psychologią, religią i teoriami nauczania. Na Litwie: historią, filozofią, socjologią, ekologią, strategiami uczenia się, tradycjami karnawałowymi i wielkanocnymi, dekoracją wnętrz i ornitologią. W Republice Czeskiej: historią, geografią, tradycjami europejskimi, ICT (technologiami informacyjnymi i komunikacyjnymi) i językami. Uczestnicy czeskich warsztatów doskonalili umiejętność pisania po czesku i romsku, jak również umiejętność dokonywania przekładu, tworząc pierwszą w Europie romską książkę kucharską!
Edukacja – proces i produkt
Zaczynając nasze warsztaty dla dorosłych, wierzyliśmy, że uczenie się jest procesem ciągłym, lecz wymierne osiągnięcia są silnym mechanizmem motywującym. Dobre wyniki testów – to osiągnięcie, ale występowanie przed setką ludzi w swoim rodzinnym mieście jest czymś więcej, niż osiągnięciem – może się stać przełomowym doświadczeniem! Uwzględniając w naszych blokach edukacyjnych elementy ekspresji artystycznej i występy publiczne, stworzyliśmy widoczne „produkty”; coś, z czego nasi słuchacze byli dumni i z czym się identyfikowali. Większość z nich zniknęła po warsztatach – uczestnicy byli z nich tak dumni, że zabierali wszystko do domu!
Podejście indywidualne i praca zespołowa
Nasze grupy były naprawdę różnorodne, o różnych zdolnościach, umiejętnościach i wiedzy. Skupiliśmy się na indywidualnych potrzebach, umożliwiając każdemu uczestnikowi wykonywanie różnych zadań lub wykonywanie danego ćwiczenia po swojemu. Daliśmy im czas i przestrzeń do własnej pracy i odkryć. Na przykład jeśli ktoś nie chciał rysować portretu obywatela Europy, mógł go opisać słowami. Często wykorzystywaliśmy pracę w parach, w małych grupach oraz pracę zespołową całej grupy.
Nieformalne i aktywne uczenie się – warsztaty jako najlepsze środowisko edukacyjne
Aby wypracować naszą nową, opartą na sztuce, metodykę nauczania, zdecydowaliśmy się poprowadzić warsztaty, a nie zajęcia. Jako że Stowarzyszenie Teatr Grodzki pracowało wcześniej z grupami społecznie defaworyzowanymi, wykorzystując warsztaty artystyczne, zauważyliśmy, że aktywna i nieformalna praca zespołowa rzeczywiście odpowiadała potrzebom naszych beneficjentów. Umieszczenie słuchaczy w klasach z ławkami, krzesłami i stojącym przed nimi nauczycielem przyniosłoby więcej szkody niż pożytku. Stoły i krzesła wykorzystywane były tylko w razie potrzeby. Ludzie siedzieli na podłodze lub na sofach, czasem spotykali się na dworze albo w swoich mieszkaniach. Pili razem kawę, jedli ciastka lub kanapki w czasie warsztatów. Organizowaliśmy różne wycieczki do historycznych miejsc, spotkania przy grillu, wspólne gotowanie, wyjścia do galerii i teatru. Aby poczuć w sobie ducha CVE, powinniście to czytać, siedząc na podłodze albo w ogrodzie!
(koniec cz. I)