Mobilna edukacja będzie w perspektywie pięciu lat codziennością. Przede wszystkim dzięki większej popularności smartfonów, jako podstawowego narzędzia komunikacji używanego przez młodzież szkolną i studentów, a ponadto ze względu na dynamiczny rozwój rynku aplikacji na urządzenia mobilne, które w coraz większym stopniu będą również dotyczyć obszaru edukacji.
Z raportu firmy International Data Corporation (IDC) wynika, że w czwartym kwartale 2010 roku na świecie sprzedano (po raz pierwszy w historii) więcej smartfonów, niż komputerów. Producenci tradycyjnych komputerów dostarczyli w tym czasie na rynek 92,1 miliona sztuk urządzeń, zaś producenci najbardziej zaawansowanych telefonów – 100,9 mln smartfonów. Ogółem na świecie w 2010 r. sprzedano 302,6 milionów tych urządzeń (prawie 75% więcej niż rok wcześniej) oraz 346,2 miliony komputerów PC i podobnych. Jeśli chodzi o marki, to liderami w tym segmencie są Nokia, Apple, RIM (BlackBerry), Samsung i HTC. Najpopularniejszymi systemami na telefony komórkowe są iOS Apple oraz Android Google, instalowany m.in. na telefonach Samsunga.
W najbliższych latach należy spodziewać się dwóch trendów – smartfony będą coraz bardziej zaawansowane technologicznie (wyposażone w lepsze systemy operacyjne umożliwiające korzystanie z zaawansowanych graficznie i funkcjonalnie aplikacji) i coraz bardziej przystępne cenowo. Na razie w Polsce nowoczesne komórki stanowią blisko 15 proc. rynku, ale zdaniem ekspertów za 2-3 lata będą w posiadaniu większości polskich użytkowników (Dziennik Gazeta Prawna).
Jeszcze niedawno telefony komórkowe służyły młodzieży do rozmów i wysyłania SMS-ów. Dzisiaj dają dostęp do mobilnego Internetu, poczty e-mailowej, portali społecznościowych, bankowości, a nawet zakupów Internetowych. Smartfony, coraz popularniejsze wśród uczniów i studentów, umożliwiają znacznie więcej – przede wszystkim korzystanie z setek aplikacji informacyjnych i edukacyjnych, dzięki którym można uczyć się „w drodze“.
Smartfony stają się również świetnym narzędziem pracy dla naukowców. Zdaniem autorów raportu "Smartphones An Emerging Tool for Social Scientists", właściwości technologiczne i funkcjonalności społeczne tych urządzeń czynią z nich użyteczne narzędzie badawcze w naukach społecznych, a zwłaszcza socjologii, psychologii społecznej, mediów i komunikacji społecznej.
"Potencjał edukacyjny mobilnych technologii jest ogromny. Istnieje wiele dowodów, że upowszechnienie mobilnych urządzeń i internetu nie tylko ratuje życie i zdrowie, ale także przyspiesza rozwój jednostek i całych społeczeństw, chroni przed bezrobociem, biedą i wykluczeniem społecznym." – napisali autorzy e-przewodnika "Mobilna edukacja. M-learning, czyli (r)ewolucja w nauczaniu", który wkrótce udostępnimy dla nauczycieli w portalach Edunews.pl i Edustyle.pl. Szkoła i uczelnia muszą przygotować się na to, że każdy z uczących się będzie miał wkrótce własne urządzenie umożliwiające prace z zasobami informacyjnymi. To wyzwanie przede wszystkim dla nauczycieli, którzy muszą się przygotować do epoki edukacji medialnej i pracy z uczniami przy wykorzystaniu mobilnych urządzeń.
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych www.EconomicEducator.eu)