Hobbickie zmagania

fot. Joanna Krzemińska

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Kto by uwierzył, że przygody Bilbo Bagginsa zostaną uznane za mało atrakcyjne i nieciekawe? Zdumiewające! A jednak trzeba było zmierzyć się z tekstem powieści. #PotwornieFajnaKlasa podeszła do tematu zadaniowo.

Praca z klasą piątą wciąż mnie zaskakuje. Szczególnie w takich momentach, gdy nie przewiduję trudności. Albo wprost odwrotnie. Gdy myślę, że coś okaże się trudne, moi podopieczni chwytają zagadnienie w lot.

Tak właśnie ułożyło się podczas omawiania kolejnej lektury. Przyszłam na zajęcia i okazało się, że niewielu jest "śmiałków", którzy pochłonęli treść "Hobbita" od deski do deski. Cóż było robić? Chociaż tyle, że doskonała większość obejrzała film.

Aby uratować cykl zajęć, zaczęliśmy od odwołania się do scen, które wszyscy znali. Na ich podstawie młodzi ludzie przygotowywali animacje poklatkowe (wykorzystaliśmy zbudowane wcześniej z plasteliny makiety). Stworzyliśmy również przepis na przygodę. Wszystko to jednak było zbyt mało. Nadal wiele ważnych kwestii pozostawało poza naszym zasięgiem.

I tu z pomocą przyszły nam lapbooki. Niepozorne "książki na kolanach", jak często się je określa, zmieściły w sobie całkiem sporo treści. Umówiliśmy się (zgodnie z założeniami oceniania kształtującego, które jest wyznacznikiem naszych działań edukacyjnych), na jakie elementy szczególnie będziemy zwracać uwagę, co podlegnie ocenie.

Lubię, kiedy dzieciaki tworzą lapbooki. Ne tylko dlatego, że odpowiedzialność za efekty jest w całości złożona na ich młode barki. Przede wszystkim jednak dociekanie, poszukiwanie informacji, selekcja wiadomości to umiejętności, które okażą się niezbędne w dorosłym życiu. A do niego przecież chcemy naszych uczniów przygotować.

Gdybyście chcieli zobaczyć, z jakich jeszcze powodów wybieram tę formę pracy, zerknijcie koniecznie do tego wpisu (jedne z #MentorowychInspiracji poświęcone były temu tematowi). A omawianie “Hobbita” uważam za udane, wbrew początkowym trudnościom.

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Dziękuję za ten artykuł.
Ppp napisał/a komentarz do Oceniajmy rzadziej!
Terada i Merill mają CAŁKOWITĄ rację. Jak ktoś chce i może - nauczy się i bez oceniania. Jeśli ktoś ...
Marcin Zaród napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Mój syn będąc w liceum w klasie mat-info-fiz prosił z kolegami o ustawienie takich tablic na korytar...
Marcin Polak napisał/a komentarz do Szkolna klasa - dobre miejsce do współpracy
Świetny przykład, że każdą przestrzeń klasy da się łatwo zreorganizować, aby pobudzić aktywne uczeni...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
O informacji zwrotnej można długo... Przedstawione tu wskazówki są cenne. Niestety, problem w tym, ż...
Andrzej napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Bardzo proszę o przykład idealnie napisanej informacji zwrotnej.
Ppp napisał/a komentarz do Informacja zwrotna dla przyszłości
Jeśli jestem w czymś dobry - wiem o tym, dodatkowy komentarz nie jest potrzebny.Jeśli jestem w czymś...
Piotr napisał/a komentarz do Déjà vu
Codziennie z ulgą odkrywam, że jestem emerytowanym nauczycielem

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie