Filmy w edukacji nie są zjawiskiem nowym – od dawna nauczyciele korzystali na lekcjach z materiałów telewizyjnych. Dotąd istniały różne bariery sytuacyjne i technologiczne, które uniemożliwiały szersze wykorzystanie tych narzędzi edukacyjnych w szkole. Internet i postęp technologiczny wymusiły zmianę w formie przekazu filmowego, z pożytkiem dla procesu edukacji.
Obecnie odchodzi się już od wyświetlania kilkudziesięciominutowych filmów w zaaranżowanej na salę kinową szkolnej klasie, zastępując je formami cyfrowymi - krótszymi, kilkominutowymi, dokładniej oddającymi dany temat. Można je już coraz częściej szybko znaleźć w Internecie. Powstają szybko bogate (na razie głównie w języku angielskim) zasoby materiałów edukacyjne (m.in. Teachers.tv, TeacherTube), w których edukatorzy poprzez wyszukiwarkę są w stanie błyskawicznie odnaleźć potrzebne im filmy do zilustrowania problemu, który chcą wyjaśnić. W Polsce takie zasoby edukacyjne jeszcze nie istnieją, ale są już zaawansowane prace nad ich stworzeniem.
Wydaje się, że to dobry czas na tworzenie takich kanałów nowoczesnej edukacji, gdyż miliony uczniów na świecie, mając styczność z Internetem, YouTube, aparatami telefonicznymi wyposażonymi w kamery cyfrowe, podcastami, są już świetnie przygotowani do korzystania z takich narzędzi podczas lekcji, co więcej, chcą tego i spodziewają się, że będą one wykorzystywane w ich edukacji szkolnej. Sprzyja temu również budowa sieci szerokopasmowego dostęp do Internetu, umożliwiając szybkie ładowanie treści multimedialnych potrzebnych na zajęciach szkolnych czy w domu, a także zwiększająca się liczba punktów bezprzewodowego dostępu do Internetu (hot spotów).
Zmienia się również podejście i przygotowanie nauczycieli do korzystania z nowych narzędzi. Wykorzystanie materiału filmowego w edukacji wkracza na świecie do szkół pedagogicznych i staje się elementem obowiązkowym kształcenia przyszłych pedagogów (w Polsce niestety jeszcze bardzo, bardzo nieśmiało).
Ci polscy nauczyciele, którzy już korzystali z filmów na zajęciach, dostrzegają zalety nowych narzędzi. „Lekcje, wykłady przygotowane w formie podcastów w łatwy sposób mogą być pobierane przez uczniów na urządzenia mobilne czy stacjonarne i odsłuchiwane wielokrotnie w dowolnym czasie i miejscu. Wprowadzenie takich rozwiązań ułatwia też uczniom nieobecnym na zajęciach nadrobienie zaległości w szybki sposób, zaś uczniom mającym problemy z przyswajaniem wiedzy stwarza szansę powtórzenia wiadomości.” – mówi Daniel Dajczak, należący do polskiej grupy Wzorcowych Edukatorów Apple. „Ważne jest, aby w tej formie nauczyciele nie tylko przygotowywali materiały dla uczniów, ale przede wszystkim uczyli swoich podopiecznych tworzenia podcastów za pomocą metody projektu. Uczniowie - wykonując podcasty – świetnie się bawią, ale i świetnie przyswajają nową wiedzę.”
Warto również zauważyć, że zainspirowane potęgą wideo w Internecie, zachodnie sieci telewizyjne zaczynają nie tylko tworzyć własne zasoby materiałów informacyjnych wideo, ale i zacieśniać współpracę z instytucjami edukacyjnymi, tworząc bogate zasoby edukacyjne na swoich stronach internetowych. Wzorcowym przykładem na całym świecie są tu kanały telewizji Discovery.
Tempo zmian w obszarze nowych technologii jest dziś tak gwałtowne, że trudno ekspertom od edukacji nadążyć i przygotować analizy, które potrafiłyby trafnie przewidzieć dokąd zmierza ta cyfrowa edukacja. Wiemy tylko tyle, że z każdym dniem urządzenia technologiczne są coraz doskonalsze. Czy wkrótce nasz komputer stanie się również telewizorem, czy nasz telewizor wkrótce będzie pozwalał na korzystanie z Internetu, czy wszystkie urządzenia, których używamy na co dzień będą miały bezprzewodowy dostęp do sieci, czy wiele z nich zmieści się w naszej kieszeni? Zapewne taki właśnie będzie kierunek zmian. Zjawisko konwergencji – czyli kojarzenia i integracji różnych procesów do tej pory charakterystycznych dla osobnych urządzeń jest jednym z najciekawszych zjawisk cyfrowego świata i będzie miało najdalej idące konsekwencje także dla procesów edukacji.
Edukatorzy i twórcy edukacyjnych wideo powinni zrozumieć, że w nowych warunkach nie będą już ograniczeni dotychczasowymi barierami technologicznymi. One po prostu znikają wraz z wkraczaniem nowych technologii do szkół. Potwierdzają to doświadczenia szkół na świecie, które już korzystają powszechnie z filmów jako narzędzi edukacji.
Dobrym polskim przykładem w Polsce jest Liceum Ogólnokształcące im. Mieszka I w Zawadzkiem w woj. Opolskim, które dzięki wsparciu firmy SAD, rejestruje wiele wydarzeń z życia szkoły w formie cyfrowego wideo). „Od połowy roku 2004 na zajęciach koła filmowego i lekcjach uczniowie realizują podcasty i videocasty używając pakietu iLife (iMovie, Garage Band), przedstawiając w formie podcastów wiadomości z życia szkoły, a na lekcjach realizując program nauczania także poprzez projekty z użyciem technik podcastowych.” – mówi Zdzisław Żuchowski, nauczyciel liceum, również należący do grupy Wzorcowych Edukatorów Apple. „Dodatkowo nasza szkoła organizuje kursy dla nauczycieli przedmiotowych – „Technologie informacyjne i edukacja multimedialna w praktyce szkolnej (platforma Mac)”, w których duży nacisk kładziemy na tworzenie filmowych narzędzi edukacyjnych”.
Pakiet iLife umożliwia łatwe i intuicyjne tworzenie filmów (iMovie), nagrywanie własnej muzyki (Garage Band), wykonanie albumów fotograficznych (iPhoto), zaprezentowanie ich w profesjonalny sposób na stronach www (iWeb) lub płytach DVD (iDVD). Dzięki tym programom nauczyciele i uczniowie mogą stać się twórcami informacji w postaci multimedialnej. Tak naprawdę to każdy Mac jest małym studiem filmowym. |
Zajęcia z ratownikiem PCK w LO im. Mieszka I w Zawadzkiem
Z drugiej strony nowymi wyzwaniami dla szkół stają się: gromadzenie zasobów filmowych (biblioteki cyfrowe), precyzyjne opisywanie zasobów w celu ułatwienia wyszukiwania, powiązanie zgromadzonych zasobów edukacyjnych z celami edukacyjnymi i standardami nauczania, jak też i sam proces przygotowania dydaktycznego i technologicznego nauczycieli do swobodnego korzystania z zasobów filmowych w procesie nauczania. To uświadamia, że edukacja wizualna to również duże wyzwania dla organizacji oświatowych.
Rozwój edukacji wizualnej jest silnym trendem światowym, który wcześniej czy później umocni się także w Polsce. Warto przygotować się na ten moment, może się bowiem okazać, że przepaść pomiędzy metodami nauczania a oczekiwaniami uczniów jest jeszcze większa niż myślimy, co może doprowadzić w końcu do prawdziwego kryzysu w polskiej edukacji.
(Część 2/4 raportu EDUNEWS.PL przygotowanego we współpracy z SAD. PRZECZYTAJ TERAZ część 3/4 raportu)