Uczniowie oczekują od nauczyciela przekazywania im rzetelnej wiedzy w sposób efektywny. To jest oczywiste i tym nie będziemy się zajmować. Oprócz tego uczniowie potrzebują jeszcze czegoś więcej. Czasami występuje różnica pomiędzy tym, czego potrzebują, a czego chcieliby uczniowie. To co deklarują nie musi być wcale dla nich dobre. Również potrzeby zmieniają się wraz z wiekiem dzieci. Zajmiemy się nastolatkami, którzy pragną większej swobody i niezależności niż młodsi uczniowie. To jest zgodne z rozwojem człowieka i powinniśmy się do tego dostosować. Dorośli, którzy pracują z nastolatkami, często nie wiedzą, jak mają postępować i wpływać na młodych dorosłych i jednocześnie mniej ich kontrolować.
Zajmiemy się czterema potrzebami nastoletnich uczniów: spójności reguł, wzajemnego szacunku, stawiania wyzwań i życzliwości.
Spójność reguł
Reguły powinny być jasno określone i znane uczniom. Najlepiej, gdy zostaną ustalone wspólnie z uczniami. Nastolatki potrzebują jasnych granic, ustalonych harmonogramów i procedur, to daje im poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. Te reguły powinny być konsekwentnie przez nauczyciela i uczniów przestrzegane.
Chociaż może to się wydać sprzeczne, to spójne granice mogą zachęcić uczniów do eksperymentowania i podejmowania wyzwań. Mogą podejmować wyzwania, gdy są bezpieczni, a to dają im ustalone wraz z nimi reguły. Dawanie całkowitej wolności (bez reguł) powoduje u uczniów obawę przed podejmowaniem decyzji, zamieszanie i często prowadzi do problemów. Wolność bez granic może stać się destrukcją, jeśli uczniowie nie mają samodyscypliny lub pomocy ze strony domu. Nieprzewidywalność sytuacji może budzić wręcz agresję u nastolatka, a już na pewno brak pewności.
Np.1. Bardzo dobrym pomysłem jest ustalenie wraz z uczniami zasad zachowania podczas lekcji. Nie chodzi tu o regulamin szkoły, który jest narzucony z góry lub odziedziczony po poprzednich rocznikach. Jeśli damy samym uczniom możliwość tworzenia zasad, to jest większe prawdopodobieństwo, że się do nich zastosują i będą wiedzieć, dlaczego one powstały.
Np. 2. Uczeń w liceum coraz gorzej się uczył, skarżył się na bóle głowy i ogólną niemoc. Wychowawczyni usiadła z nim nad przygotowanym zeszytem i razem skorygowali plan dnia ucznia. Okazało się, że już to jedno spotkanie pokazało uczniowi ile czasu traci i zmobilizowało go do wykorzystania przeznaczonego czasu na naukę.
Wzajemny szacunek
Uczniowie chcieliby szanować swojego nauczyciela i być przez niego szanowanymi. Jeśli nauczyciel cieszy się szacunkiem u uczniów, to również motywuje i inspiruje ich do nauki. Na ten szacunek nauczyciel musi sobie zapracować, nie dostaje go tylko z racji pełnionej funkcji. Szacunek łączy się z poprzednim punktem, gdyż nauczyciel, który liczy się ze zdaniem uczniów, który sam postępuje według głoszonych przez siebie wartości zasługuje na szacunek. Uczniowie szanują nauczyciela, który sprawia, że czują się doceniani. Nauczyciele, którzy są szanowani przez uczniów, mniej skupiają się na imponowaniu swoim uczniom, a bardziej koncentrują się na uczniach i ich możliwościach.
Błędem jest budowanie lub tylko wspieranie rywalizacji w klasie poprzez docenianie uczniów osiągających dobre wyniki, zamiast doceniania wysiłku włożonego przez uczniów. Koncentrując się na wysiłku wkładanym przez uczniów w naukę, a nie na wynikach w postaci stopni, nauczyciel tworzy równe szanse wszystkim uczniom. To z kolei pokazuje uczniom, że nauczyciel ich docenia i szanuje.
Wszelkie świętowanie sukcesów uczniów, a najlepiej całej klasy, buduje wzajemny szacunek. Świętować można wszystko, zakończenie działu, dobre zachowanie, a nawet drobne sukcesy jak np. poprawę frekwencji.
Budowanie szacunku wzajemnego polega też na słuchania zdania innych i na liczeniu się z nim. Dobrze działa dawanie uczniom wyboru spośród kilku propozycji. Stosowanie strategii wyboru jest możliwe prawie w każdej sytuacji: zadania domowego, sposoby rozwiązania zadania, sposobu przygotowania się do sprawdzianu, a nawet kolejności nauczanych treści. Wspaniałym pomysłem jest sprawnościowy OK (SOK), w którym uczniowie zamiast stopni zdobywają sprawności i mogą je osiągać w wybranym przez siebie terminie.
Wysokie oczekiwania i wyzwania
Część nastolatków nie wie, po co chodzi do szkoły, uznaje to za obowiązek i przymus. Wielu uczniom wcale nie zależy na wysokich wynikach w nauce. Warto porozmawiać z uczniami na temat tego – po co im jest potrzebna szkoła. Może się okazać, że jednak szkoła może im dać coś pożytecznego, zaspokoić ich potrzeby i przestać być trudnym obowiązkiem. Wbrew pozorom uczniowie chcą podejmować ambitne wyzwania, tylko takie, które maja szansę być zrealizowane.
Np. Można stworzyć wraz z uczniami (lub z indywidualnym uczniem) listę celów i oczekiwań, a następnie zastanowić się, jak te cele można osiągnąć. Cele nie mogą być nastolatkom narzucone. Jeśli cele będą określone wspólnie, to uczniowie wzajemnie mogą sobie pomóc w ich osiągnięciu. Wtedy cele mogą być ambitne, a cała klasa może za nie wziąć odpowiedzialność. Warto spisać harmonogram działań i w nim zawrzeć wzajemna pomoc uczniowską i pomoc nauczyciela. Rola nauczyciela jest pomoc uczniom osiągać ambitne cele.
Aby moc uczniom stawiać wyzwania, trzeba sprawdzić na ile ich osiągnięcie jest realne, podzielić cele na części, monitorować proces i dostosowywać własne nauczycielskie działania do możliwości i potrzeb uczniów. Łatwo powiedzieć, ale z drugiej strony – świadomość uczniów, że nauczyciel bierze ich możliwości pod uwagę i im pomaga jest nie do przecenienia.
Życzliwość
Uczniowie liczą na życzliwość nauczyciela. Nie chcą mieć przed sobą tylko oceniającą ich osobę.
Życzliwość nauczyciela objawia się poprzez zainteresowanie nauczyciela sprawami uczniów i udzielanie im pomocy. Okazywana życzliwość owocuje życzliwością w drugą stronę. Uczniowie chcą liczyć na nauczyciela zarówno wtedy, gdy mają kłopoty, jak również gdy osiągają sukcesy. Życzliwość buduje się na zaufaniu, docenia i pomocy.
Według największych badań edukacyjnych przeprowadzonych przez profesora Johna Hattiego budowanie relacji pomiędzy nauczycielem i uczniem jest jednym z najbardziej efektywnych czynników wpływających na osiągnięcia ucznia.
Czasy szkolne dla ucznia to nie jest zbyt długi okres, za to pamięć o dobrym nauczycielu może przetrwać całe życie. To czego uczeń się nauczy z wiedzy akademickiej jest niestety ulotne, ale relacja pozostaje.
Inspirowałam się artykułem Mary Ann Ware i Jodi Rath w ASCD.org.
Notka o autorce: Danuta Sterna – była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły, ekspertka merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS) (prowadzonym przez CEO i PAFW), autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl.