Sidebar

15
So, Lut

Budząca się szkoła

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Przebudzenie. Czas otworzyć oczy i się rozejrzeć wokół naszej szkolnej rzeczywistości. Dlaczego dzieci po przekroczeniu szkolnego progu z czasem tracą ochotę do nauki i przestają zauważać ogromne bogactwo otaczającego go świata? Dlaczego rozpoczęcie edukacji dla wielu z nich oznacza utratę spontaniczności i otwartości na współpracę? Co na to (Wasza) szkoła?fot. Fotolia.com

Kolejne pytania: co się dzieje z naturalną ciekawością dzieci wobec wszystkiego, co nowe? Co sprawia, że szkoła staje się nieraz dla nich symbolem przymusu, wypełniania narzucanych i nierozumianych obowiązków, konieczności ciągłego testowania i „zaliczania” kolejnych etapów edukacji, których znaczenia z reguły nie rozumieją, z którymi się nie identyfikują? Gdzie jest miejsce na rozwój ICH talentów, zainteresowań?

Możemy dyskutować bez końca o reformowaniu oświaty na poziomie ministerstw i urzędników, ale jeśli szkoły nie uporają się najpierw z tak postawionymi pytaniami, żadna reforma nie spowoduje dobrej zmiany w edukacji. Nie zmienią tego także programy naprawcze, inwestycje w technologie edukacyjne, albo – najnowszy projekt marnotrawiący środki publiczne – inwestycje w monitoring szkolny rzekomo mający poprawić bezpieczeństwo w szkołach.

Prezentujemy dziś przypadek szczególnej szkoły, która stara sobie poradzić z postawionymi wyżej pytaniami i działa w Berlinie: Evangelische Schule Berlin-Zentrum. Część jej historii możemy wysłuchać w zarejestrowanym przez Edunews.pl wystąpieniu Marka Konieczniaka z firmy Vulcan, ale znacznie więcej wyczytają Państwo z książki, którą napisała Margret Rasfeld, dyrektorka tej szkoły, należącej do ruchu „budzących się szkół” w Niemczech:

Więcej o tej szkole można dowiedzieć się z książki "Budząca się szkoła", która niedawno pojawiła się na polskim rynku wydawniczym.

fot. Wydawnictwo Dobra Literatura

Współinicjatorzy niemieckiego projektu edukacyjnego „Budząca się szkoła” – prof. Stephan Breidenbach i dyrektorka berlińskiej szkoły Margret Rasfeld udzielają odpowiedzi na postawione wyżej pytania i opisują szkołę, w której uczniowie sami przejmują odpowiedzialność za tempo uczenia się i kolejność przerabianych tematów. Rozbudza to w nich silne poczucie sprawczości, odpowiedzialności za własny sukces edukacyjny i odwagę w stawianiu czoła życiowym wyzwaniom. 

„W 2007 roku w Berlinie zaczyna się edukacyjny eksperyment. Margret Rasfeld tworzy szkołę, która jest próbą odejścia od dotychczasowej kultury pouczania i nauczania i przejściem do kultury uczenia się, rezygnuje z 45-minutowych lekcji w tradycyjnych zespołach klasowych i z oceniania. Każdego dnia w czasie dwóch pierwszych lekcji uczniowie sami decydują, czego będą się uczyć i z kim będą pracować. Zamiast klas powstają edukatoria, w których uczniowie realizują wyznaczone przez siebie cele. Kiedy pojawią się trudności, pomocy szukają najpierw w swoim gronie. Do nauczyciela można zwrócić się dopiero wtedy, gdy nikt nie potrafi pomóc” – czytamy we wstępie do polskiego wydania. Brzmi rewolucyjnie? Warto poczytać, jak w Berlinie organizowana jest szkoła na nowo. Zachęcamy do lektury.

Notka bibliograficzna:
Margret Rasfeld, Stephan Breidenbach, „Budząca się szkoła”, Wydawnictwo Dobra Literatura, Słupsk 2015, ISBN: 978-83-64184-15-4, www.dobraliteratura.pl.

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).


Komentarze (2)
This comment was minimized by the moderator on the site
Bardzo spodobał mi się projekt "Budzącej się szkoły". Uważam, że jest to cudowny krok ku edukacji. Uczniowie mają prawo decydować o własnym kształceniu, to daje im dużą swobodę i poczucie spełnienia. Mam nadzieję, że podobne systemy zaczną być...
Bardzo spodobał mi się projekt "Budzącej się szkoły". Uważam, że jest to cudowny krok ku edukacji. Uczniowie mają prawo decydować o własnym kształceniu, to daje im dużą swobodę i poczucie spełnienia. Mam nadzieję, że podobne systemy zaczną być wprowadzane do większości szkół polskich.
Pozdrawiam :)
More
Klaudia
This comment was minimized by the moderator on the site
To nic innego jak plan daltoński ☺
Optima
Nie ma tu jeszcze żadnych komentarzy
Skomentuj
Piszesz jako gość
×
Suggested Locations
Wpisz tekst z poniższego obrazka. Nie jest wyraźny?

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Maciej M Sysło napisał/a komentarz do Czy projekt to dobra forma uczenia się?
Poniżej fragment pochodzi z mojej pracy "Przyszłość Laboratorium", która ukazała się w czasopiśmie "...
Ppp napisał/a komentarz do Kilka wskazówek, jak się uczyć
Najpierw należało przypomnieć i scharakteryzować style nauki - wzrokowcy, słuchowcy, kinestetycy. Po...
Lech Mankiewicz napisał/a komentarz do Kilka wskazówek, jak się uczyć
Bardzo ważna uwaga, choć mam wrażenie, że analiza nie jest do końca kompletna. Dlaczego? Taka techni...
To Stowarzyszenie Umarłych Statutów podaje nieprawdę. Art. 99 ustawy Prawo oświatowe umożliwia wprow...
Książka „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” nie jest autorstwa Martina Seligmana, lecz D...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Osiem filarów reformy edukacji (z komentarzem)
Dzięki za ten tekst. Mnie, mimo jakichś trzech podejść, nie udało się zadowalajaco skomentować tej b...
Gość napisał/a komentarz do Osiem filarów reformy edukacji (z komentarzem)
Też się bardzo niepokoję. Trudno mi się czyta te życzeniowe postulaty.
Ja się zgadzam z polonistką. Nauczyciele świetlicy zwykle jako argument pracy w wymiarze 26 godzin p...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie