Architektura szkoły

(C) Edunews.pl

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jaka powinna być współczesna szkoła? Czego powinna uczyć? Jak powinna wyglądać? Jak powinni się czuć uczniowie? Na te i inne pytania starają się odpowiedzieć sobie rządy, dyrektorzy i edukatorzy z całego świata. Niektórzy skupiają się na programach nauczania i wizji szkoły, niektórzy na kompetencjach, jakie powinna ona kształcić, a jeszcze inni na jej przystosowaniu do współczesnego świata czy aspekcie architektonicznym. Wszystkie te elementy są niezwykle ważne i stanowią podstawę projektowania współczesnej szkoły. Od czego więc zacząć?

Niejeden z ekspertów powie, że zacząć należy od misji i wizji szkoły. Projektując szkołę należy przede wszystkim zastanowić się, jakim miejscem ma ona być pod względem pedagogicznym, jakich wartości i kompetencji ma uczyć, jaką funkcję ma pełnić w lokalnej społeczności. Niezależnie od tego czy budujemy nową szkołę, czy tworzymy własną wizję „starej” szkoły, rozważania te powinny stanowić podstawę wprowadzania wszelkich zmian. „Zmieniać szkoły możemy na tysiące sposobów, ale największy sens będą w szkole miały takie zmiany, które wspierają lepsze, skuteczniejsze i przyjemniejsze uczenie się” (Polak, 2016, s. 104). Zmiany w szkole należy rozpocząć więc od wyobrażenia sobie tego, kim ma być absolwent naszej szkoły, jakie postawy ma reprezentować i czego możemy go nauczyć, aby przygotować go do życia. W drugiej kolejności natomiast możemy zastanawiać się nad przestrzenią w jakiej będzie on pracował tak, aby ta przestrzeń dawała mu szansę rozwoju, ułatwiała i angażowała w proces uczenia się oraz pozwalała na kreatywność i rozwijanie własnych talentów. Szkoła musi odpowiadać na potrzeby uczniów, nauczycieli oraz rodziców i społeczności lokalnej. Powinna być otwarta na ich opinie i udział na etapie projektowania. Staje się wtedy „ich” miejscem, własną przestrzenią, do której chętnie się wraca, a nie bezosobowym miejscem, o którym chcemy jak najszybciej zapomnieć. Zmiany architektoniczne powinny jednak wypływać ze zmian w mentalności nauczycieli i pracowników szkoły.

Pamiętam jak na jednym ze szkoleń wykładowca opowiadał nam o pięknej choince w przedszkolu swojego dziecka. Choinka była niezwykle estetycznie przyozdobiona przez panie przedszkolanki. Dzieci jednak nie zwracały na nią uwagi. Innym razem odwiedził przedszkole, w którym na choince wisiały ozdoby przygotowane przez dzieci. Była chaotyczna i może estetycznie niezbyt piękna. Jednak każde dziecko, które wychodziło na korytarz podbiegało do niej i wszystkim pokazywało przygotowaną przez siebie ozdobę. Jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma sytuacjami? W pierwszej to estetyka miejsca przeważyła nad aspektem dydaktycznym. To miejsce należy do dorosłych, a nie do dzieci. W drugim – to dzieci stały się właścicielami przestrzeni, twórcami środowiska, w jakim przebywają. Aspekt dydaktyczny przeważył nad poczuciem estetyki dorosłych. Podobnie jest kiedy myślimy o przestrzeniach szkolnych. Zmiany, które niosą ze sobą fantastyczne rozwiązania wizualne i architektoniczne mogą być zupełnie niepraktyczne i nie służyć nadrzędnej pedagogice, misji i wizji szkoły. Minimalistyczna bryła budynku czy kolorowe wnętrze nie gwarantują nowoczesnej szkoły. Z drugiej strony nawet w tzw. tysiąclatce można stworzyć przestrzeń sprzyjającą uczeniu się. Ważne jest, aby wizja architektoniczna odpowiadała na potrzeby i wizję szkoły pod względem pedagogicznym (por. Polak, 2016).

Fot. 1. Korytarz szkolny w Zespole Szkół w Radowie Małym. (C) Edunews.pl

 

Będąc międzynarodowym edukatorem mam od czasu do czasu szansę zwiedzania szkół w Europie – czy to przy okazji projektów Erasmus+ czy szkoleń, które prowadzę dla nauczycieli. W głowie szczególnie utkwiło mi kilka szkół, które doskonale połączyły wizję pedagogiczną i wychowawczą z bryłą budynku. Pierwszą z nich jest szkoła , która za nadrzędne postawiła sobie budowanie społeczności szkolnej. Bryła budynku składa się więc z wielu mniejszych brył – w każdej mieści się inny zespół przedmiotowy. Sale lekcyjne umieszczone są na obrzeżach, a w środku znajduje się wspólna przestrzeń, którą każdy zespół mógł wykorzystać inaczej, zależnie od potrzeb i wizji. Mogą tam być miejsca do uczenia się, sale do przygotowywania eksperymentów czy przestrzeń wystawowa. Ta wspólna strefa daje uczniom szansę współpracy, realizacji projektów ponadklasowych i poszerza uczenie się poza obszar klasy szkolnej. Pełni miejsce wodopoju, ogniska, piaskownicy czy sceny w zależności od potrzeb (Polak, 2016, s. 6). Daje się przystosować i przekształcić. Aranżacja wspólnego miejsca daje poczucie wspólnotowości. Uczniowie mogą współtworzyć tą przestrzeń poprzez swoje wytwory – ich obecność jest widoczna na każdym kroku. Dodatkowo ta wspólnotowość wzmacniana jest przez obecność rodziców w szkole. Mogą oni korzystać z dostępnych sal, prowadzić koła zainteresowań czy rozwijać własne talenty – popołudniami bowiem szkoła zmienia się w dom kultury, miejsce spotkań, prób czy ćwiczeń. Szkoła staje się więc przestrzenią nie tylko dla uczniów, ale również dla społeczności lokalnej. Pamiętam, że kiedy odwiedzałam tę szkołę była ona w trakcie rozbudowy, a dyrektor szkoły, która nas oprowadzała, powiedziała, że mieli wielki wybór architektów, którzy zaprojektują nowy budynek, ale wrócili do tego, który był autorem pierwotnego budynku, ponieważ on najlepiej rozumiał istotę społeczności i wspólnotowości, o jaką im chodziło. Na tym przykładzie widać, jak ważną rolę odgrywają pierwotne założenia co do relacji, jakie chcemy w szkole budować, w określeniu założeń architektonicznych oraz jak istotna jest personalizacja przestrzeni i umieszczenie ucznia oraz procesu uczenia się w centrum.

Fot. 2. Miejsce spotkań w szkole. "Wioska" w szkole Vittra Telefonplan w Sztokholmie. (C) Edunews.pl

 

Nie mniej ważna jest również przestrzeń sal lekcyjnych. We wspomnianej wcześniej szkole sale lekcyjne były na tyle duże, aby uczniowie w trakcie lekcji mogli z nich korzystać na wiele sposobów – teoretycznie (klasycznie ustawione ławki) czy praktycznie (laboratoria, wyspy, miejsca do swobodnej dyskusji). W tradycyjnych szkołach często jesteśmy ograniczeni już istniejącym metrażem sal i nie mamy możliwości ich powiększenia. Warto wtedy zastanowić się jak możemy wykorzystać to, co mamy, aby klasa była jak najbardziej użyteczna. Może to być kwestia mebli, które możemy dowolnie przestawiać lub dodatkowej przestrzeni gdzieś na korytarzu. Czasem jednak to nie przestrzeń nas ogranicza, ale ludzie. Pamiętam, jak rozmawiając z nauczycielami wspominali oni, że nie mogą przestawiać ławek w sali, ponieważ pani sprzątaczka krzyczy, że niewygodnie jej sprzątać albo inni nauczyciele oburzają się jeśli nie zdąży poustawiać ich na miejsca po lekcji. I znów wracamy tu do wizji szkoły – musi ona być wspólna dla wszystkich nauczycieli i pracowników szkoły. W przeciwnym razie możemy spotkać się z oporem i aktywna obroną przed zmianą.

Projektując szkołę należy pamiętać jednak nie tylko o uczniach, ale i nauczycielach. Jednym z podstawowych wyzwań, jakie stoją przed współczesnymi nauczycielami jest współpraca – zarówno w zespole przedmiotowym, jak i klasowa i ponadklasowa. Przestrzeń wspólna dla nauczycieli może znacząco ułatwić im współpracę. W dwóch pozostałych szkołach , o których wcześniej wspomniałam, to ta przestrzeń właśnie mnie zachwyciła: duży pokój nauczycielski w wielością stanowisk. Były wśród nich podłużne stoły przy których można usiąść większą grupą i porozmawiać – to przestrzeń wyzwalająca kreatywność i zachęcająca nauczycieli do pozostania w szkole i porozmawiania o wspólnych pomysłach czy problemach. To też przestrzeń, w której można sprawdzać prace uczniów czy przygotowywać się do lekcji, a także zjeść posiłek. Drugim rodzajem stanowisk są kanapy lub fotele do bardziej nieformalnych rozmów przy kawie. Budowanie relacji pomiędzy nauczycielami stanowi bardzo ważny aspekt atmosfery szkoły, ponieważ jak pokazują badania niskie morale nauczycieli i atmosfera rywalizacji pomiędzy nimi odbija się na atmosferze szkoły i jest jednym z czynników wzmagających agresję wśród uczniów (Szymańska, 2003; Sikorski, 2000; Surzykiewicz, 2000). Przestrzeń pokoju nauczycielskiego może więc dawać nauczycielom okazję do budowania tych relacji i dzielenia się wiedzą. Trzecim rodzajem stanowisk są stanowiska komputerowe lub miejsca, gdzie z łatwością można podpiąć swój laptop lub wydrukować materiały do lekcji. Idealnym dopełnieniem jest aneks kuchenny lub miejsce, gdzie można podgrzać posiłek. „Domowość”, miejsce do pracy i socjalizacji pozytywnie wpływają na zadowolenie nauczycieli z pracy, zachęcają do pozostania w szkole i zostawiania pracy w szkole, a to z kolei może pozytywnie wpływać na relacje rodzinne i zadowolenie z życia oraz zapobiegać wypaleniu zawodowemu.

Fot. 3. Pokój nauczycielski w Zespole Szkół w Mysiadle. (C) Edunews.pl

 

Przestrzeń stanowi niezwykle ważny aspekt atmosfery w szkole, jednak pamiętać należy, że bezwzględnie nadrzędna powinna być pedagogiczna wizja szkoły – miejsca nauki, wychowania, przekazywania wartości i kształtowania postaw. Przestrzeń natomiast powinna nauczycielom ułatwiać realizację tej wizji. Jeśli myślicie o zmianie waszej szkoły zajrzyjcie do publikacji „Przestrzeń fizyczna i architektoniczna. Przestrzenie edukacji 21. Otwieramy szkołę!” wydanej przez Fundację Centrum Edukacji Obywatelskiej i Fundację Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think! w ramach projektu Erasmus+ „Educational Spaces 21. Open up!”. Znajdziecie tam wiele ciekawych rozwiązań dla waszej szkoły.

 

Bibliografia:

 

Materiał opracowany w ramach projektu "Educational Spaces 21. Open up!" (Przestrzenie edukacji 21. Otwieramy szkołę!) realizowanego przez Fundację Centrum Edukacji Obywatelskiej w partnerstwie z Fundacją Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think!, Gesellschaft zur Förderung des Hanseatic Institute for Entrepreneurship and Regional Development an der Universität Rostock e.V. oraz Rektorsakademien Utveckling AB ze środków Komisji Europejskiej w ramach programu ERASMUS+.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Kasia napisał/a komentarz do Rady nietrafione i rady pożyteczne
Dyrektora, a zwłaszcza dyrektorkę, cechuje żądza władzy. Arogancja ze strony dyrektorki w moim liceu...
Jacek Ścibor napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Moim zdaniem i Maciej Sysło i Robert Raczyński mają rację - obie wypowiedzi trafiają w sedno problem...
Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie