Nauczyciele uczą się, czego warto uczyć

Szkoły i uczelnie
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

ImagePo co mamy się tego uczyć? Czy naprawdę potrzebujemy tej wiedzy? To częste pytania zadawane przez uczniów. W warunkach globalizacji, zalewu informacji i rozwoju technologii komunikacyjnych pytania te są jak najbardziej zasadne. Może to nauczyciele powinni dowiedzieć się, czego warto uczyć młodych ludzi i jaka wiedza przyda im się w życiu?

 

Ciekawe i bardzo praktyczne rozwiązanie opisane zostało w blogu Educational Technology. Grupa amerykańskich nauczycieli ze stanów Mississippi, Kalifornia, Kansas, Południowa Karolina i Tennessee wzięła udział w wakacje w czterotygodniowym Programie Edukacja i Partnerstwo, pomyślanym jako działanie łączące przedstawicieli oświaty i gałęzi nowych technologii.

Celem Programu jest ukazanie nauczycielom realnych zastosowań wiedzy, której nauczają w szkołach. Po ukończeniu kursu 43 nauczycieli szkół podstawowych i średnich odbyło serię wizyt studyjnych w zakładach przemysłowych i badawczych, aby na własne oczy przekonać się, jakie znaczenie ma fizyka, matematyka czy informatyka, której uczą w środowisku przemysłowym. Nauczyciele wizytowali kilkanaście zakładów – od nowoczesnej stoczni firmy Northrop Grumman w Pascagoula do elektrowni atomowej w Chattanooga w stanie Tennessee. Wszędzie program wizyt w konkretny sposób odnosił się do poszczególnych elementów programu nauczania w szkole.

„Cel tych wizyt był oczywisty – pomóc nauczycielom w radzeniu sobie z trudnymi pytaniami swoich uczniów. To bardzo ważne, aby uczniowie dostrzegali związek między wiedzą, którą nabywają w szkole, a rzeczywistością rynku pracy, w której tą wiedzę będą musieli wykorzystać” – zauważyła Sandra Harpole, dyrektor Centrum Fizyki, Matematyki i Technologii na Stanowym Uniwersytecie Mississippi. Po takich wizytach nauczyciele wiedzą, na które rzeczy muszą przede wszystkim zwrócić uwagę, wyjaśnić zależności, a które powinni omówić szybko, nie obciążając umysłów uczniów.

Podobny program zrealizowano już dla urzędników administracji oświatowej pokazując im, jakiego rodzaju edukacji potrzebują dziś uczniowie w związku z wymaganiami globalnego rynku pracy. W ten sposób, tworząc kanały komunikacji i współpracy nauczycieli i pracowników oświaty z przedstawicielami biznesu i przemysłem, w lepszy sposób można dobierać program nauczania pod kątem wymagań pracodawców.

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych EconomicEducator.eu).

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Sytuacja wyrwie się spod kontroli w nauczycielstwie. Pielęgniarki i pielęgniarze, opiekunowie choryc...
Powstaje pytanie na jakich materiałach uczy się AI - bo jeśli na podręczniku to oznacza że nauczycie...
A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie