W polskiej szkole spotykają się dzisiaj zalęknieni rodzice ze zmęczonymi nauczycielami, aby – nie ufając sobie wzajemnie – wykształcić u dzieci odwagę, chęć działania i umiejętność współpracy.
Niepokojące dowody na wzrost problemów ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży
Ze statystyk 116 111 – telefonu zaufania dla dzieci, prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, wyłania się smutny obraz rzeczywistości dzieci i nastolatków w Polsce. Każdego dnia ponad 19 młodych osób dzwoniło i pisało w sprawie myśli, zamiarów i prób samobójczych. Blisko 30 osób dziennie mówiło o lękach i niepokoju, które nie pozwalają im normalnie funkcjonować, a 9 osób o samookaleczeniach, które są dla nich jedynym sposobem na poradzenie sobie z emocjonalnym bólem. Dodatkowo w 2022 roku konsultanci linii 116 111 podjęli najwięcej, bo aż 885, interwencji ratujących życie lub zdrowie dzieci. To blisko 2,5 interwencji dziennie.
AI, aj, aj…
Kiedy w przestrzeni medialnej pojawia się akronim AI, budzi na ogół dwa przeciwstawne skojarzenia[1]: to obecnie już rzadsze – wyobrażenie dobrotliwego bóstwa opiekuńczego, do którego ludzkość tęskni od zarania swego istnienia, wywiedzione wprost z epoki zachłyśnięcia się perspektywą niczym nieograniczonego postępu technologicznego, oraz to znacznie bardziej rozpowszechnione – uosobienie nieubłaganej Nemezis, o twarzy Arniego-Terminatora, zrodzone z kryzysowych zwątpień, milenijnych lęków i rozczarowania rajem niedoszłym, a już utraconym. Te mocno popkulturowe, skrajnie różne wizerunki sztucznej inteligencji mają jednak jedną cechę wspólną: zakładają zaistnienie Osobliwości, która oznacza moment, od którego po raz pierwszy od przynajmniej 30 tysięcy lat, nie będziemy już jedynym podmiotem podejmującym autonomiczne, świadome decyzje; co więcej, ta zdolność może nam zostać, w tej samej chwili, bezpowrotnie odebrana.
Laptopy wyborcze?
Odniosę się do kolejnej zapowiadanej przez rząd inicjatywy w edukacji, tym razem laptop dla każdego ucznia klasy IV. Przypomnę, że obecnie trwa wydawanie 1 mld zł na Laboratoria Przyszłości - bez jakiegokolwiek wsparcia metodycznego i szkolenia nauczycieli. Samym sprzętem, choćby najnowszym, nie dokonamy trwałej zmiany jakościowej w polskiej szkole.
Szkoły społecznie nie/ekonomiczne
Doszliśmy do takiego punktu w rozwoju cywilizacyjnym, w którym powszechna szkoła konwencjonalna wywodząca się z pruskiego modelu edukacji traci rację bytu. Następuje przesilenie. Przejawia się ono m.in. w postawach rodziców, którzy decydują się wybrać alternatywne formy edukacji dla swoich dzieci. Edukacja domowa, unschooling we wszystkich jego odmianach, oddolne grupy edukacyjne, szkoły demokratyczne i wolne. Rodzice robią to lokalnie z osobistej troski o dobrostan własnego potomstwa. Jednak globalnie ma to znacznie szerszy kontekst.
Samoocena uczniowska – na jakiej podstawie?
Samoocena uczniowska jest potrzebna uczniom i nauczycielowi. Jest kluczem do oceniania kształtującego. Mówi o tym najważniejsza, piąta strategia oceniania kształtującego: Wspomaganie uczniów, by stali się autorami procesu swojego uczenia się. Uczeń dokonując samooceny bierze odpowiedzialność za własny proces uczenia się, a nauczyciel dostaje informację – jak ma uczniów dalej nauczać.
Niepotrzebna informacja jest jak śmieć wrzucony do lasu
Wiele lat zajęła społeczeństwu zmiana myślenia w temacie wywożenia śmieci do lasu, zmniejszenia emisji zanieczyszczeń powietrza i spojrzenia na tereny zielone jako ekosystem. Takiej samej transformacji musimy dokonać w myśleniu o zbędnej informacji, która zaśmieca naszą przestrzeń życiową i poważnie szkodzi nie tylko naszemu zdrowiu, ale też naszej egzystencji – uważa prof. Janusz Hołyst, fizyk z Pracowni Fizyki w Ekonomii i Naukach Społecznych Politechniki Warszawskiej.