Badania w Stanach Zjednoczonych wskazują na coraz częstsze wykorzystywanie Internetu i nowoczesnych technologii komunikacyjnych w procesie edukacji na poziomie szkoły średniej. Wyniki te mogą okazać się przydatne także polskim edukatorom, gdyż ukazują trendy w e-edukacji na świecie i to, czego można spodziewać się wkrótce także w Polsce.
Wyniki zawarte we wrześniowym raporcie National School Boards Association (NSBA) „Creating & Connecting: Research and Guidelines on Online Social and Educational Networking" pokazują, że studenci coraz częściej uczą się korzystając z zasobów sieciowych. Niektóre dane mogą być zaskakujące – odsetek młodzieży, która omawia online swoją naukę i zadania szkolne przewyższa już odsetek młodych ludzi ściągających muzykę z Internetu. Dokładnie połowa studentów, którzy spędzają czas w sieci, wykorzystuje ten czas na omawianie i rozwiązywanie zadań szkolnych, zaś jeszcze więcej – 59% - rozmawia z rówieśnikami na tematy związane z edukacją, dotyczące na przykład wyboru studiów, nauki pozaszkolnej, karierze, rynku pracy.
Uczniowie spędzają tygodniowo w Internecie niemal równie dużo czasu jak przed telewizorem (9-10 godzin). 96% badanych odpowiedziało, że korzysta z serwisów społecznościowych, takich jak Facebook, MySpace, Webkins (71% z nich regularnie w każdym tygodniu).
Wypowiedzi rodziców i szefów obwodów edukacyjnych wierzy, że społeczność sieciowa może odgrywać pozytywną rolę w życiu uczniów o ile jest odpowiednio wkomponowana w proces edukacji, na przykład, gdy nauczyciele regularnie zadają prace domowe wymagające wyszukiwania informacji w Internecie.
Uczniowie są również aktywnymi twórcami zasobów internetowych, dodają własne podcasty albo dokonują wpisów w blogach, prowadzą własne archiwa i osobiste strony internetowe, dostarczają treści do serwisów internetowych. Niestety wyniki badań dowodzą również, że szkoły przyczyniają się raczej do ograniczania, zamiast do ułatwiania, korzystania z Internetu podczas zajęć.
Kiedy już nauczyciele posługują się Internetem podczas zajęć, to głównie w celu omówienia prac domowych. W prawie wszystkich (96%) szkołach co najmniej kilku nauczycieli postępuje w taki sposób, zaś w ponad 1/3 z nich nawet więcej niż połowa nauczycieli. W prawie każdej szkole jest kilku nauczycieli, którzy wykorzystują Internet, aby zamieścić w nim program nauczania, wymagania, zadania dla uczniów i inne informacje, które są im potrzebne do nauki.
Wyniki raportu mogą być wskazówką dla szkół średnich co do kierunków rozwoju e-edukacji i możliwego wykorzystania Internetu i społeczności sieciowych w procesie nauczania. Szanse na dalszy rozwój edukacji dzięki nowym technologiom dostrzegają zarówno rodzice, jak i przedstawiciele społeczności lokalnej. Dla szkół oznacza to konieczność podjęcia ważnych decyzji co do sposobu nauczania. Społeczności sieciowe są już na dużą skalę wykorzystywane jako narzędzie komunikacji i współpracy w biznesie i szkolnictwie wyższym. Byłoby dobrze, gdyby uczniowie już w szkołach średnich mogli wykorzystywać te same narzędzia i rozwijać się szybciej korzystając z tych potężnych narzędzi edukacyjnych i komunikacyjnych.
Badanie zrealizowano na próbie 1277 uczniów w wieku od 9 do 17 lat, 1039 rodziców oraz 250 szefów obwodów szkolnych, którzy odpowiadają za wdrożenie polityki Internetu w szkołach.
Raport "Creating & Connecting: Research and Guidelines on Online Social and Educational Networking" dostępny jest na stronach NSBA (.pdf).
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych EconomicEducator.eu).
Ostatnie komentarze