W odstępie kilku miesięcy CBOS opublikował dwa ciekawe raporty dotyczące badań opinii publicznej na temat polskiego systemu edukacji – „Czy warto się uczyć?” oraz „Społeczny wizerunek polskiej szkoły”. Choć coraz więcej z nas wie, że wiedza opłaca się w życiu, większość z nas uważa, że szkoła nie uczy, jak sobie radzić w gospodarce rynkowej.
Na przestrzeni 15 lat (1993-2007) odsetek osób, które twierdzą, że warto się uczyć wzrósł w Polsce z 73% do 93%. Dziś tylko 5% osób twierdzi, że uczyć się nie warto. Pęd do nauki potwierdzają dane na temat liczby osób studiujących – prawie 2 miliony studentów i blisko 33 tys. doktorantów (w 1990 r. odpowiednio 404 tys. i 2,7 tys.). Według szacunków GUS wyższe wykształcenie w 2005 r. miało 4,7 mln Polaków.
Wyniki badań potwierdzają, że dorośli dostrzegają wagę odpowiedniej edukacji, zapewne nauczeni własnymi doświadczeniami w okresie transformacji gospodarczej i społecznej ostatnich kilkunastu lat.
Większość respondentów jest pewna tylko jednego - że dzięki dobremu wykształceniu ich dzieci osiągną wyższe zarobki (63%). Dorośli uważają również, że w ten sposób ich dzieci zdobędą interesujący zawód (40%), będą mieć łatwiejsze życie (35%), zdobędą niezależność i samodzielność (33%). Dla mniej niż jednej czwartej osób edukacja zapewnia rozwój intelektualny, samodoskonalenie (23%), umożliwia uniknięcie bezrobocia (20%) lub stwarza możliwość pracy za granicą (19%).
Gdyby dziś badane osoby zaczynały ponownie naukę, większość z nich (53%) starałaby się uzyskać wyższe wykształcenie niż posiada. Ponad połowa badanych chciałoby, aby ich dzieci uzyskały wykształcenie wyższe magisterskie.
Twórcy raportu wskazują, że ostatnie trzy lata przyniosły zahamowanie obserwowanej wcześniej tendencji do stałego wzrostu aspiracji edukacyjnych polskiego społeczeństwa. Wśród możliwych przyczyn tej zmiany wymieniają m.in. zbliżanie się przez społeczeństwo polskie do górnego pułapu aspiracji edukacyjnych (osiąganie przez coraz wyższy odsetek pułapu wykształcenia wyższego), ale prawdopodobnie wpływ na to zjawisko ma również zauważalna poprawa sytuacji na rynku pracy, a więc nieco mniejsza presja na zwiększanie swojej atrakcyjności dla pracodawców. Wysokie aspiracje edukacyjne oraz rosnąca liczba uczniów, studentów i absolwentów rodzą jednak pytania o jakość kształcenia, a także o jego dostępność i powiązaną z tym możliwość wyrównywania szans życiowych dzieci i młodzieży z różnych środowisk.
Polski system szkolnictwa cieszy się dość dobrą opinią – znacznie częściej oceniany jest pozytywnie (51%) niż negatywnie (36%). Pomimo dość pozytywnych ocen, 57% respondentów postuluje wprowadzenie zmian w polskiej szkole.
Co czwarta osoba widzi potrzebę zasadniczych zmian, zaś blisko jedna trzecia badanych potrzebę niewielkiej reorganizacji. Co ciekawe, postulowane zmiany praktycznie nie dotyczą unowocześniania procesu edukacji. Postulaty zwolenników zmian najczęściej dotyczą modelu wychowania dzieci i młodzieży (36%), w tym kwestii związanych z dyscypliną i bezpieczeństwem, lepszym nadzorem, opieką medyczną i psychologiczną. Na programie nauczania oraz sposobach sprawdzania i oceniania koncentruje się około 30% badanych. Co piąty chciałby zwiększyć nacisk na niektóre przedmioty - głównie języki obce i informatykę - oraz przekazywać bardziej użyteczną wiedzę. Co piąty również chciałby wzrostu uprawnień nauczycieli (by mieli większy wpływ na wychowanie uczniów i na inne sprawy związane z edukacją) oraz wzmocnienia ich autorytetu.
Co zatem zapewnia szkoła uczniom? Respondenci wskazali, że: wychowanie religijne (86%), wykwalifikowaną kadrę nauczycielską (79%), wysoki poziom wiedzy (74%), naukę samodzielnego myślenia (63%), naukę patriotyzmu i miłości do ojczyzny (62%). Szkoła również: dba o rozwój fizyczny uczniów (60%), zapewnia bezpieczeństwo uczniów i chroni przed narkomanią (42%), przygotowuje do życia rodzinnego (36%), uczy radzenia sobie z problemami, jakie niesie współczesne życie (38%). Z tych dwóch ostatnich - ponad dwie piąte badanych uważa, że polskie szkoły nie wywiązują się z tych zadań.
Pod pewnymi względami uczniowie oceniają szkołę nieco lepiej niż dorośli, np. częściej uważają, że szkoły m.in. zapewniają wysoki poziom wiedzy (89% wobec 74%), a także uczą samodzielnego myślenia (81% wobec 63%). Jednocześnie jednak ucząca się młodzież znacznie bardziej krytycznie niż ogół badanych ocenia realizację przez szkoły tak ważnych zadań jak: spełnianie funkcji wychowawczych (33% opinii krytycznych wobec 25%), kształtowanie zainteresowań uczniów (42% wobec 24%), wyrównywanie startu życiowego młodzieży z różnych środowisk społecznych (47% wobec 39%), przygotowanie do aktywnego udziału w życiu swojej społeczności lokalnej (55% wobec 36%) oraz w życiu społeczno-politycznym kraju (60% wobec 39%), przygotowanie do życia rodzinnego (61% wobec 42%), a także do radzenia sobie z problemami, jakie niesie współczesne życie (64% wobec 46%) oraz zapewnienie uczniom bezpieczeństwa, ochrony przed narkomanią, przemocą (73% wobec 45%).
Wyniki pochodzą z badań CBOS zrealizowanego na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków w marcu i kwietniu (Czy warto się uczyć) i maju 2007 (Społeczny wizerunek polskiej szkoły).
(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Prowadzi także międzynarodowy serwis edukatorów ekonomicznych i finansowych EconomicEducator.eu).