Polska 2030 - wizja rządu

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
badania i analizyUczelnie są lokomotywami rozwoju wielkich aglomeracji. Praca klas kreatywnych jest mocno finansowana przez przemysł, który absorbuje nowe technologie i wynalazki. Mamy stały 5% wzrost PKB, 20% udziału dorosłych w edukacji, 35% stopę zatrudnienia niepełnosprawnych, 40% udziału produktów hi-tech w eksporcie, a pracuje 75% Polaków.
 
Oto wizja Polski za 20 lat, jaką na walnym zgromadzeniu Polskiej Izby Gospodarczej Zaawansowanych Technologii (PIGZT) przedstawił dr Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych Prezesa Rady Ministrów. Raport "Polska 2030. Wyzwania rozwojowe" to strategia, której jednym z filarów jest sprzężenie nauki z gospodarką, a celem - dobra jakość życia.

W analizie ekspertów ważne miejsce przypadło roli nauki w gospodarce kraju, który stawia na rozwój produktywności i innowacyjności.

"Zwiększenie nakładów na edukację i naukę do 4% PKB - ja wiem, że to dzisiaj brzmi jak utopia, ale w roku 2030, obawiam się, że i tak z takim poziomem możemy nie być w czołówce krajów" - mówił dr Boni.

Jego zdaniem, należy budować taki system edukacyjny, który będzie zapewniał każdemu równy dostęp do wiedzy, a jednocześnie pozwoli wyławiać talenty.

"Nam się jeszcze parę lat temu wydawało, że wielki boom edukacyjny to jest coś, co radykalnie poprawi jakość zasobów ludzkich, będzie budowało potencjał nowego kapitału intelektualnego w Polsce. Tak, ale to jest niewystarczające" - ocenił dr Boni.

Według niego, w perspektywie 20 lat wykształcenie na poziomie wyższym będzie małym biletem wstępu do kariery. Bilet ten trzeba będzie aktualizować poprzez uzupełnianie wiedzy i jej poszerzanie. Oprócz tego potrzebny będzie "turbo bilet", przyspieszający efektywność pomysłów i działań. Owym akceleratorem będzie kreatywność, wymyślanie nowych rozwiązań, nowe idee.

"Czy mamy w Polsce warunki dla kreatywności? - zastanawiał się minister Boni, wymieniając wśród owych warunków akceptację dla talentów i tolerancję, rozumianą jako otwartość i zdolność do kooperacji. W jego opinii, bez strukturalnych zmian w systemie innowacji i edukacji, kapitał intelektualny nie będzie się rozwijał adekwatnie do potrzeb współczesnej gospodarki.

W dokumencie zaproponowano model rozwoju opartego o harmonię dwóch mechanizmów: polaryzacji i dyfuzji. Podkreślono, że dzisiejsza Polska to w zasadzie dwa kraje. Polska A, która obejmuje miejsca wysokiego tempa rozwoju i wysokiego potencjału rozwojowego, dominuje nad Polską B - małych miasteczek i wsi.

"Kiedy pokażemy afiliacje autorów polskich artykułów w bazie Web of Science to też widać taką dominację, szczególnie jeśli chodzi o skalę międzynarodową, kilku ośrodków, kilku dużych aglomeracji. I to jest pytanie: czy Polska ma się rozwijać w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Gdańsku, Lublinie i później: Szczecinie, Rzeszowie, Białymstoku? Czy ma się bardziej równomiernie, bez hamowania rozwoju lokomotyw rozwojowych, rozwijać na całym obszarze?" - pytał przedstawiciel rządu.

Zaznaczył, że dźwigniami sukcesu tych najsilniejszych ośrodków powinny być przede wszystkim uczelnie. Z kolei dla mniejszych ośrodków ważne są dobre szkoły, takie, które sprawią, że z każdego miejsca kraju będzie można korzystać ze wszelkich ścieżek edukacyjnych.

Bardzo wiele uwagi autorzy raportu poświęcili pracy i edukacji przez całe życie. Jak oszacowano, mamy jedne z najniższych wskaźników łączenia pracy i studiowania w porównaniu z najbardziej rozwiniętymi krajami. Mimo możliwości, jakie otwierają nowe technologie, źle jest również ze wskaźnikiem zatrudnienia osób niepełnosprawnych.

"Dzisiaj tylko 17% osób niepełnosprawnych, z tych, którzy mogliby pracować - pracuje. W boomie edukacyjnym mamy 2 miliony studentów i 14-15 tys. studentów niepełnosprawnych. Państwo wiecie, co tak naprawdę dają nowe technologie. One przecież nie ograniczają osobom niepełnosprawnym wykonywania różnych czynności zawodowych" - tłumaczył dr Boni przedsiębiorcom zrzeszonym w PIGZT i gościom Izby.

W jego opinii, użycie tych technologii do absorpcji osób niepełnosprawnych na rynek pracy przyniosłoby same korzyści. Aktywność zawodowa poprawiłaby sytuację materialną i podniosła jakość życia niepełnosprawnych. Państwo zwiększyłoby bazę podatkową, na rynku pojawiłoby się więcej pieniędzy wydawanych na konsumpcję i usługi, co sprzyja wzrostowi gospodarczemu.

Wyzwania stojące przez Polską autorzy raportu zidentyfikowali w dziesięciu podstawowych obszarach. Są to: konkurencyjność, sytuacja demograficzna, aktywność zawodowa oraz adaptacyjność zasobów pracy, potencjał infrastruktury, bezpieczeństwo energetyczno-klimatyczne, gospodarka oparta na wiedzy i rozwój kapitału intelektualnego, solidarność i spójność regionalna, spójności społeczna, sprawne państwo i kapitał społeczny.

(Źródło: PAP - Nauka w Polsce)

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie