Wywołać uczniowski entuzjazm - to marzenie nauczycieli. Znaczy tyle, co wprowadzić w stan zachwytu, rozpalić zapał i wielką chęć do czegoś, radość i uniesienie. Jak organizować uczenie się, aby uczniów zachwycić, wywołać zapał, zapalić do czegoś, zaintrygować ich, np. tematem? Co robić, aby chcieli się wysilać i uczyć? Jak wywołać uniesienie i radość posiadania wiedzy, umiejętności i sięgali po sukcesy? Oto kilka rad na Nowy 2013 Rok (na później też).
Wyzwalać osobiste myślenie
Wywołanie entuzjazmu u uczniów kimś lub czymś nie jest zadaniem, które wykona każdy. Jest swoistą postawą i umiejętnością, którą posiadają ci, o których się mówi, że mają pedagogiczny talent. Są to ludzie, za którymi się warto podążać. Termin „entuzjazm” jest dziś modny w mediach. A czy szkoły mogą go też polubić? Bo wiadomo, że chcąc na lekcjach osiągnąć wysokie efekty uczenia się trzeba najpierw uczniów zachwycić kimś lub czymś, wywołać ich zapał do uczenia się np. biologii czy przyrody, zapalić do czegoś, np. do samodzielnych poszukiwań, wysiłku, skupienia uwagi i myślenia itp. Od stopnia zaciekawienia, zaintrygowania ich, np. tematem, projektem czy konkretnym zadaniem, w dużej mierze zależą efekty pracy uczniów.
Wywołać myślenie na próbę
Wiadomo, jak ważną i kierunkową rolę odgrywają w dydaktyce problemowe, tj. ciekawe, trafne, właściwe pytania. Oto kilka skierowanych do nauczycieli:
- Co zrobić, aby uczniowie chcieli się uczyć?
- Jak wywołać radość uczenia się treści swego przedmiotu?
- Jak rozpalić uniesienie i radość posiadania wiedzy, umiejętności, sukcesów?
- Jak i czym na lekcji uczniów zaskoczyć, zaciekawić, skupić ich myślenie?
- Dlaczego zaciekawienie jest pierwszym progiem do poznawczych zainteresowań?
- Jak wykorzystać osobiste zainteresowania, które są mocnym motywatorem uczenia się?
- Jak podtrzymywać, utrwalać i rozwijać poznawcze zainteresowania uczniów?
Wskazać walory personalizacji
W ww. pytaniach dominuje osobisty ton, bo o to właśnie chodzi. Uczniom też trzeba stawiać konkretne, sytuacyjne pytania dotyczące spraw dla nich ważnych i pożytecznych. Stawianie osobistych celów edukacyjnych - to jest właśnie personalizacja nauczania. Jest ona działaniem, które mocno angażuje i wywołuje pozytywne nastawienie się na sprawy człowieka. Jest przedmiotem naukowych badań i refleksji praktyków. Pojawia się w programach innowacji, które akcentują podmiotowość, równość szans edukacyjnych i indywidualizm ucznia w szkole. Warto rozważyć, czy i na ile jest ona ważna w przedmiotowej edukacji, np. chemicznej czy biologicznej? Czy będzie siłą sprawczą pozytywnych zmian w szkole? Z pewnością może się stać atrakcyjnym czynnikiem zachęcania, motywowania, uczniów do uczenia się i pracy nad sobą?
Wykazać ważność naszego entuzjazmu
Witold Kołodziejczyk, twórca i dyrektor, niedawno zapytał nauczycieli: Dlaczego brakuje nam entuzjazmu? Dobre pytanie i ciekawe refleksje - warto przeczytać!
Wielu ludzi przejawia entuzjazm do czegoś, jakiejś idei, sprawy, problemu. Entuzjazm, zapał, chęć - to przecież po prostu wewnętrzna motywacja - jest specjalnie ważny, bo inicjuje pomysły, porusza wyobraźnie, budzi zaciekawienie, rodzi nowe myśli i siły czasem intryguje optymizmem, a czasem porywa innych do działania. Stąd rodzące się pytania:
- Dlaczego entuzjazm jest ważny w nauczycielskiej pracy?
- Dlaczego warto go dostrzegać, pielęgnować, podtrzymywać?
- Jaka część nauczycieli to prawdziwi entuzjaści uczenia, edukacji, wychowania?
Wyzwolić moc wewnętrznej motywacji
Wielu, w szczególności psychologów, podkreśla ogromne znaczenie wewnętrznej motywacji człowieka dla myślenia, nastawienia, podejmowania działań, uczenia się itp. Wielu też życzliwych szkole stwierdza, że edukacja potrzebuje entuzjazmu i wiarygodnych wartości stawianych w szkole na piedestale. Nie mogą to być bohaterowie, którzy dziś na pomniku stoją, a jutro na nim się chwieją lub z niego zlatują. Nie mogą to też być treści z lamusa. Entuzjazm - dla przypomnienia - to stan zachwytu kimś lub czymś, to zapał i chęć „rozgrzania świata”, to osobista radość i uniesienie. Warto się mu przyjrzeć i próbować wykorzystać w edukacji!
Wskazać walory indywidualizacji
W niemal wszystkich reformatorskich założeniach występuje postulat indywidualizacji i personalizacji kształcenia. Prawie każda współczesna reforma systemu szkolnego kształcenia stawia ją za priorytet. Założenie piękne i słuszne, ale mało realne, bo w szkolnej praktyce, z natury kolektywnej, jest ona bardzo trudna w realizacji. Na ogół jednak personalizacja kształcenia i zasada jego indywidualizowania są narzędziem w rękach (głowach) nauczycieli i szkoły, a rzadko w mózgach i rękach uczniów.
Wdrażać do decydowania
Wiadomo przecież, że niecelowe jest zadanie uczniom pytania, co chcą robić na lekcji, czy czego dziś chcą się uczyć na biologii? Koniecznością jest wcześniejsze i umiejętne ich przygotowanie do argumentowania, wybierania i decydowania. Trzeba przedstawić problem i alternatywy, umożliwić uczniom dokonanie odpowiedniego wybory oraz ewentualnych ich konsekwencji. W szkole tak mało uczymy przewidywania, alternatywnego myślenia, decydowania o czymś ważnym i tak mało mówimy o konsekwencjach oraz bliskiej przyszłości, a tak wiele chcemy osiągnąć pokazując zamierzchłe czasy i dawne problemy. Wiara niektórych, że historia jest nauczycielka życia jest płonna i jałowa.
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)