O zadawaniu prac domowych

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Praca domowa to temat szeroko dyskutowany w oświacie i jednocześnie tzw. temat „morze”. Moim zdaniem jest jedna podstawowa zasada. Praca domowa ma służyć procesowi uczenia się uczniów. Łatwo powiedzieć, ale jak to zaplanować i sprawdzić. Podsunę kilka rad.

Zanim zadasz prace domową odpowiedz sobie na pytania, które opracowałam razem z Tomaszem Szwedem.

Warunki konieczne:

  • Czy wykonanie przez uczniów pracy, którą zadaję, jest niezbędne dla dalszego uczenia się uczniów?
  • Czy zaplanowałam/em przed lekcja pracę domową, która zadam uczniom?
  • Czy jestem przekonana/y, że uczeń zyska edukacyjnie na wykonaniu tej pracy domowej?
  • Czy praca domowa jest zgodna z celem i tematem lekcji?
  • Czy praca domowa jest możliwa do wykonania przez ucznia bez niczyjej pomocy?
  • Czy treść polecenia jest zrozumiała dla każdego ucznia w klasie?
  • Czy jestem przekonana/y, że uczniowie będą mieli czas na wykonanie pracy w terminie (np. nie mają zadane za dużo z innych przedmiotów lub nie jest planowana w tym czasie wycieczka)?
  • Czy jestem w stanie sprawdzić, w zapowiedzianym przeze mnie terminie, wykonaną przez uczniów pracę i omówić ją z uczniami?
  • Czy uczniowie znają i rozumieją kryteria sukcesu do zadawanej pracy?
  • Czy podałam/em uczniom, czy praca będzie oceniana i w jaki sposób?

Warunki pożądane:

  • Czy opracowałam/em warianty pracy domowej do wyboru przez uczniów lub mam warianty – trudniejszy i łatwiejszy? Czy praca domowa ma opcję dodatkową dla chętnych uczniów?
  • Czy praca domowa jest nieoceniana stopniem?
  • Czy dbam o to, aby uczniowie mieli treść pracy domowej zapisaną i aby rodzice mogli mieć do tych zapisów wgląd?
  • Czy podzieliłam/em prace domową na porcje, które łatwiej uczniom wykonać?
  • Czy dopuszczam możliwość wykonania przez uczniów pracy wspólnie?
  • Czy określiłam/em czas potrzebny na wykonanie pracy (jeśli uczeń go przekroczy, to nie powinien dalej się trudzić, tylko podać nauczycielowi powód przekroczenia czasu)?

Warunki konieczne są dość jasne. Za to z warunków pożądanych postaram się wytłumaczyć.

Ad 1. Czy opracowałam/em warianty pracy domowej do wyboru przez uczniów lub mam warianty – trudniejszy i łatwiejszy?

Praca domowa do wyboru jest świetnym sposobem na to, aby uczniowie zaczęli ją odrabiać. Nie chodzi o powielanie wariantów zadania, ale o wybór spośród różnych form, np. przeprowadzenie wywiadu, napisanie eseju, zrobienie mapy myślowej na dany temat itd.

Od momentu, gdy zaczęłam zadawać prace domowe do wyboru, moi uczniowie zaczęli się nimi zajmować, bo wtedy decyzja pochodzi od nich samych.

Ad 2. Czy praca domowa ma opcję dodatkową dla chętnych uczniów?

Można rozszerzyć pracę domową o wersję dla chętnych. Jeśli nie jest obowiązkowa to więcej uczniów ją wykonuje. Gorąco polecam to sprawdzić.

Ad 3. Czy praca domowa jest nieoceniana stopniem?

Rozumiem, że ten punkt dla wielu nauczycieli jest nie do przyjęcia. Wychodzą z założenia, że jeśli nie ma oceny, to nikt nie będzie pracy wykonywał. Nie będę was przekonywać, ale tylko powołam się na opinię naukowca i nauczyciela z Kanady – Petra Liljedahl, który jako pierwszy warunek pracy domowej podał – NIEOCENIANA. Warto spróbować, a nuż uczniowie nasz zaskoczą.

Ad 4. Czy dbam o to, aby uczniowie mieli treść pracy domowej zapisaną i aby rodzice mogli mieć do tych zapisów wgląd?

Praktyka zadawania prac domowych jest często taka, że nauczyciel na koniec lekcji szybko podaje numery zadań z podręcznika lub dyktuje polecenie, gdy uczniowie już mają zamknięte zeszyty. Nadzieja, że coś zapamiętają jest nikła. Jeśli chcesz zadać pracę domową, która ma szansę być odrobiona, to poświęć temu trochę czasu i zostaw czas na zadanie przez uczniów pytań dotyczących tej pracy. Najlepiej, gdybyś wyjaśnił uczniom, dlaczego warto ją odrobić!

Ad 5. Czy podzieliłam/em prace domową na porcje, które łatwiej uczniom wykonać?

Podzielenie na części ma sens. Przede wszystkim dlatego, że zwiększamy szansę na sukces ucznia. Poza tym uczeń po zrobieniu jednej części, może dostać wskazówki umożliwiające mu wykonanie drugiej części, a bez tych wskazówek nie poradziłby sobie z pracą.

Ad 6. Czy dopuszczam możliwość wykonania przez uczniów pracy wspólnie?

Też kontrowersyjny pomysł. Ale jeśli go połączyć z punktem 3, to widać, że nie ma powodów, aby uczeń wykonywał pracę sam. Szczerze mówiąc, to zabraniając pracy wspólnej, robimy to tylko życzeniowo, bo nikt tego i tak nie sprawdzi.

Współpraca w uczeniu się jest zwykle niedocenianą korzyścią.

Ad 7. Czy określiłam/em czas potrzebny na wykonanie pracy (jeśli uczeń go przekroczy, to nie powinien dalej się trudzić, tylko podać nauczycielowi powód przekroczenia czasu)?

Z badań amerykańskich wynika, że uczeń może odrabiać pracę domową ze wszystkich przedmiotów jednego dnia co najwyżej – 10 minut razy numer klasy. Czyli w klasie czwartej najwyżej 40 minut. W takim razie na twój przedmiot ma co najwyżej 10 minut.

Ja postępowałam w ten sposób, że zadając uczniom pracę mówiłam: Poświęć tej pracy 10 minut, jeśli nie uda ci się w tym czasie jej odrobić, to zastanów się dlaczego i mi o tym powiedz lub napisz. Zaowocowało to większym skupieniem się uczniów na pracy, również w obawie, że będą musieli tłumaczyć, dlaczego się nie udało.

Tylko przemyślana przez nauczyciela praca domowa ma sens. Jeśli nie ma konieczności jej zadawania, to lepiej jej nie zadawać. Dlatego nauczyciel zadający pracę domową powinien być przekonany, że wie po co zadaję prace domowe swoim uczniom i czemu one służą.

 

Notka o autorce: Danuta Sterna – była nauczycielka matematyki i dyrektorka szkoły, ekspertka merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS) (prowadzonym przez CEO i PAFW), autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach. Niniejszy wpis pochodzi z jej bloga w partnerskiej platformie Edunews.pl – www.osswiata.pl. 

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Gość napisał/a komentarz do Na zastępstwach
W punkt.
Ppp napisał/a komentarz do Czas na szkołę doceniania
Pytanie podstawowe: PO CO oceniać? Większość ocen, z jakimi się w życiu spotkałem, nie miało żadnego...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W żaden sposób nie negowałem potrzeby, czy wręcz obowiązku kształcenia nauczycieli. Niestety, kontyn...
Generalnie i co do zasady ok. 30% ocen jest PRZYPADKOWYCH - częściowo Pani opisała, dlaczego. Jeśli ...
Maciej Sysło napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
W odpowiedzi na sarkastyczny ton wypowiedzi Pana Roberta mam jednak propozycję. Jednym z obowiązków ...
Robert Raczyński napisał/a komentarz do Brak chętnych do nauczania w szkołach
Jeśli pominąć ideologiczne ozdobniki, problem z brakiem nauczycieli wynika z faktu, że wiedza przest...
Ci dorośli kiedyś chodzili do szkoły (niektórzy całkiem niedawno) i ktoś porozdawał im matury. Suger...
Sławomir napisał/a komentarz do Urządzimy młodym nowy, wspaniały świat
Ciekawa polemika. Zauważam, być może błędnie, kontrast między podejściem dialektycznym (Pana, Panie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie