Wychowanie do reklamy

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
 
Kogo najbardziej kochają reklamodawcy i pracownicy agencji reklamowych? Dzieci i młodzież. A to dlatego, że są jeszcze niedojrzałe, nieprzewidywalne emocjonalne, poszukują i określają własną tożsamość. Taki konsument jest w stanie kupić niemal wszystko, o ile posiada pieniądze, a raczej jego rodzice posiadają. Na szczęście nie ma w tej materii wolnej amerykański i prawo ustala granice co wolno, kiedy i komu reklamować. Sprawa dotyczy m.in. alkoholu, broni, sztucznych ogni, usług seksualnych czy hazardu, ale – jak wiemy – specjaliści od promocji potrafią pewne przepisy omijać. W Polsce rozporządzenie w sprawie zasad działalności reklamowej w radiu i telewizji wydała w 1993 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Dokument reguluje m.in. ile czasu antenowego można przeznaczyć na reklamę, po upływie jakiego czasu od chwili emisji filmu można go przerwać i nadać spoty, że reklama nie może przerwać telewizyjnego dziennika, osoba która prowadzi wiadomości nie może występować w spocie itd.

media i edukacjaEdukacja reklamowa jest kolejnym, ważnym elementem pedagogiki mediów. Polega nie tylko na dostarczaniu wiedzy o reklamie: czym jest, jak działa i dlaczego jest potrzebna – a jest potrzebna, bo dzięki niej większość z nas ma po prostu pracę. Zmierza do kształtowania trzech podstawowych cech dojrzałego odbiorcy przekazów w ogóle, do tego by stał się: świadomy, krytyczny i selektywny w tym, co się do niego mówi i pokazuje. Zatem świadomy reklamy odbiorca potrafi oddzielić to, co jest wizją lepszego świata i mnie samego od tego, co jest informacją o towarach i usługach. Umie krytycznie ocenić i zweryfikować czy informacja jest pełna i rzetelna. Sprytny zabieg stosują na przykład producenci pasty do zębów. Powołują się na autorytet dentystów. Głoszą, że 70 proc. z nich poleca tą właśnie a nie inną pastę. O tym jak opatrznie rozumiemy ten przekaz opowiedziała mi pewna pani psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego zajmująca się sprawami konsumenckimi: owszem 70 proc. dentystów poleca daną pastę, ale... poleca przy okazji pięć innych, co razem daje tyle a tyle procent. O tym jednak w danej reklamie się nie mówi. Każda promocja ma w sobie jakiś haczyk, coś jest napisane małym drukiem w umowie, rozmowy są bezpłatne, ale tylko z wybranymi numerami w tej samej sieci itd. Krytyczny konsument potrafi odnaleźć takie haczyki, bezkrytyczny – bezwiednie je połyka. Wreszcie dobry odbiorca reklam jest selektywny w odbiorze. Od razu stwierdza, jakie spoty go nie interesują i zwyczajnie w przerwie meczu czy filmu udaje się do toalety.

Edukacja reklamowa to nie tylko znajomość alfabetu i prostych zasad rządzących marketingowym przekazem. Warto zasmakować w reklamie i stać się ich koneserem. Niektóre są przygotowane z niebywałą wręcz pomysłowością. Swego czasu w telewizji polskiej emitowano program „Kamil tropi”, a w Polsacie „Nie-zakazane reklamy”. Te wizje są niesamowite, zabawne, żartobliwe. Można opowiadać znajomym jak kawały i anegdoty. Tak rozumianą reklamę możemy uznać wręcz za dzieło sztuki. Nic dziwnego, że niektóre z nich są nagradzane na specjalnych festiwalach i pokazach. Reklama może zainspirować uczniów do tworzenia własnych projektów, a wręcz skłonić do poważnych decyzji: zostanę grafikiem komputerowym, chciałbym pracować w agencji reklamowej. Reklama uczy ważnej współcześnie umiejętności, jaką jest kreatywne myślenie. Zatem nie tylko drażni, mami, czy – brzmi już lepiej – informuje, ale może także spełniać rolę edukacyjną.

Notka o autorze: Dr Piotr Drzewiecki, adiunkt w Instytucie Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Dziennikarz, specjalista ds. edukacji medialnej. Prowadzi internetowy serwis o wychowaniu do mediów Press Cafe.
 
 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie