Kiedy mówimy o uczeniu się, zazwyczaj myślimy o szkole. Kiedy mówimy o nauczaniu – na myśl przychodzą nam nauczyciele. A kiedy odnosimy się do środowiska uczenia – prawie zawsze mamy na myśli szkolną klasę. Przeświadczenie, że właściwy proces uczenia się i nauczania zachodzi właśnie w takich okolicznościach i przy udziale tych osób jest w nas głęboko zakorzenione.
Chyba nigdy w krótkiej historii szkolnictwa powszechnego pogląd ten nie był tak fałszywy jak teraz. Szkoła nie ma dziś monopolu na uczenie. Jest istotną częścią tego procesu, jednak zdecydowaną większość wiedzy zdobywamy w środowisku pozaszkolnym – spędzając czas z rodziną i przyjaciółmi. Poprzez pasje, Internet, kontakty z innymi ludźmi, wizyty w ośrodkach kultury. Uczymy się wszędzie i cały czas. Czy nową rolą szkoły może stać się integracja różnych środowisk uczenia się? Być może. Pierwszym sprawdzianem dla szkoły jest jednak umiejętność korzystania z ich bogactwa i współpraca, która przynosi korzyści zarówno uczniom, jak i nauczycielom. Zgodnie z mottem Henry’ego Forda „Połączenie sił to przypadek. Pozostanie razem to postęp. Wspólna praca to sukces.”
Uczenie się jest przygodą. Odkrywaniem nieznanego, poznawaniem siebie, radością rozumienia świata w całej jego złożoności i bogactwie. To aktywność w równym stopniu społeczna, co indywidualna. Wymagająca zarówno współpracy, jak i konkurencji. Nie może się obyć bez kontekstu społecznego, ponieważ świat o którym się uczymy nie istnieje wyłącznie w podręcznikach, lecz otacza nas na co dzień. Prawdziwą szkołą jest świat wokół nas, a najlepszym sposobem zdobywania wiedzy i umiejętności – korzystanie z zasobów tego świata w procesie edukacji. Tylko w ten sposób można przygotować młodych ludzi do życia w XXI wieku i rozwijać ich talenty.
Uczenie się poza szkołą
Wychodzimy ze szkoły, ale dokąd? Wartość edukacyjną może mieć spacer w parku lub nad rzeką. Wizyta w ZOO czy galerii sztuki. Wystarczy się rozejrzeć, żeby znaleźć w okolicy organizacje, które prowadzą znakomite programy i działania edukacyjne. Niektóre instytucje są wręcz stworzone do tego, by korzystać z ich zasobów, a także tworzyć z nimi wspólne projekty.
Muzea często posiadają działy edukacji i prowadzą zajęcia dla grup szkolnych. Udział w nich, a także kontakt z ze zgromadzonymi zbiorami może być wzbogaceniem wielu tematów.
Centra nauki oferują poznanie zjawisk przez samodzielne doświadczenie i obserwację. To nie tylko ułatwia ich rozumienie, ale także rozbudza ciekawość oraz kształtuje umiejętność stawiania pytań badawczych i ich weryfikacji. Instytucje te zapewniają wolność poznawczą, angażują i wzbogacają osobiste doświadczenie. Dzięki temu w pamięci zwiedzających zostają emocje, skojarzenia i nowa wiedza.
Współpraca z organizacjami pozarządowymi może zapewnić udział w różnorodnych projektach edukacyjnych, również międzynarodowych. Takie działania uczą pracy metodą projektową, która jest niezwykle ważna na rynku pracy. Dają także możliwość współpracy ze środowiskiem lokalnym, co pobudza społeczną odpowiedzialność.
Uczelnie wyższe i ośrodki badawcze PAN umożliwiają udział w zajęciach laboratoryjnych, kontakt z naukowcami, a także wsparcie zdolnych uczniów, szczególnie zainteresowanych nauką.
Warto pamiętać także o planetariach, parkach krajobrazowych, czy ogrodach botanicznych
i zoologicznych. Wizyta w takim miejscu to kontakt ze specjalistami różnych dziedzin. Pozwala uczniom odkryć różnorodność świata i własne zainteresowania.
Wiele przedsiębiorstw posiada centra badawcze i edukacyjne. Mogą one być istotnym wsparciem nauczycieli w zakresie wiedzy i zainteresowanie młodzieży nowoczesnymi technologiami informatycznymi, energetykę, elektroniką, farmacją.
Domy kultury i biblioteki stanowią uzupełnienie edukacji formalnej z zakresu sztuki, literatury, szeroko rozumianej kultury, edukacji medialnej. Umożliwiają realizację projektów na rzecz środowiska lokalnego.
Same korzyści
Dlaczego uczniowie tak często nudzą się w szkole? Bo nie wiedzą, po co się uczą. Brak zainteresowania i celu uczenia się sprawia, że jedyną motywacją do nauki jest obawa przed stopniami i egzaminami. Nie oznacza to wcale, że nie są ciekawi świata i nie chcą go poznawać. Przecież ci sami uczniowie poza szkołą potrafią z pasją angażować się w różne aktywności, często prowadzone przez tych samych nauczycieli. Zajęcia poza szkolną salą przynoszą wiele korzyści zarówno dla uczniów, jak i edukatorów.
Uczniom dają możliwość samodzielnego badania świata w najbardziej naturalny sposób – poprzez zaangażowanie. Tak zdobywana wiedza pozwala zobaczyć otaczającą nas rzeczywistość jako złożoną całość, na którą można patrzeć z różnych perspektyw. Mając do czynienia z różnorodnymi zagadnieniami, łatwiej także odkryć własne pasje i zainteresowania. Odwiedzając różne miejsca, uczniowie mogą poznać swoje lokalne środowisko, specjalistów, korzystać z dobrze wyposażonych pracowni i dóbr kultury.
Nauczyciele zyskują możliwość udziału w specjalnie dedykowanych warsztatach, konferencjach, seminariach, wykładach. Bezpośredni kontakt z naukowcami i badaczami to inspiracja do wykorzystywania na lekcjach współczesnych tematów ze świata nauki, a także okazja pozyskiwania innowacyjnych narzędzi i materiałów dydaktycznych. Taka współpraca może także owocować wspólnymi, nowatorskimi projektami.
***
„Szkoła jako część środowiska uczenia (się)” to temat tegorocznej konferencji „Pokazać –Przekazać” (21-22.08.2015), podczas której uczestnicy rozmawiają o środowisku uczenia i zmianie kultury uczenia, w tym o korzyściach płynących z uczenia w miejscach wpisujących się w szerokie i różnorodne spektrum środowisk edukacyjnych. Organizowana przez Centrum Nauki Kopernik już po raz dziewiąty konferencja to spotkanie reprezentantów środowisk działających na rzecz rozwoju edukacji. Stanowi platformę dialogu na temat współczesnych wyzwań i nowych kierunków w edukacji formalnej i nieformalnej, a także upowszechniania wypracowanych rozwiązań.
Jednym z patronów medialnych konferencji jest Edunews.pl.
(Źródło: Centrum Nauki Kopernik)