Testy determinują obraz szkoły

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wygląda na to, że kluczowym problemem rozpalającym dziś dyskusje oświatowe są egzaminy oparte o testy. Czy chcemy tego, czy nie, egzaminy takie znacząco wpływają na pracę nauczycieli i szkół. Szczególnie te, których wyniki służą do krytycznych decyzji: selekcjonowania uczniów, forowania ocen jakości pracy szkół i nauczycieli oraz tworzenia rankingów (tak zwane high-stake tests lub high-visibility tests).PHOTO: ISTOCKPHOTO

Przytoczę tu kilka wniosków z badań naukowych dotyczących krytycznych testów i egzaminów. Korzystam z ostatnio opublikowanego raportu powstałego w ramach międzynarodowej inicjatywy AT21CS (Binkey M. i inni, „Defining 21st Century Skills” w: Griffin P. i inni „Assessment and Teaching of 21st Century Skills”, Springer 2012).

Egzaminy wskazują priorytetowe obszary nauczania. Krytyczne testy determinują treści przekazywane przez nauczycieli. Dyrektorzy i nauczyciele zwracają uwagę na to, co jest testowane, analizują rezultaty testów i odpowiednio dostosowują do nich treści i sposoby nauczania. Zarówno szerszy kontekst testowanych dziedzin, jak i inne ważne tematy i przedmioty, które nie są testowane, zaczynają być pomijane. Testy ze swej natury mało uwagi poświęcają złożonemu myśleniu i rozwiązywaniu problemów, skupiając się na niższych poziomach uczenia się. Prowadzić to może do tego, że uwaga na lekcji będzie skoncentrowana właśnie na tych poziomach.

Nauczyciele stosują metody wykorzystywane w krytycznych testach. Jeśli najważniejsze testy składają się w większości z zadań polegających na wyborze odpowiedzi, to nauczyciele na lekcjach będą coraz częściej stosować zadania tego typu, ćwicząc tylko umiejętności poznawcze niższego rzędu. Zmniejsza to nadzieję na nauczanie w szkołach kompetencji kluczowych (lub tak zwanych kompetencji XXI wieku).

Autorzy materiałów edukacyjnych reagują na krytyczne testy, modyfikując podręczniki i inne materiały dydaktyczne, i reklamując je jako pomagające w rozwiązywaniu testów. Te produkty z kolei mogą stać się podstawowym narzędziem mającym wpływ na nauczanie.

Krytyczne testy przyczyniają się do tego, że uczniowie, nauczyciele i administracja wybierają najłatwiejszą strategię przygotowania uczniów do egzaminów. Na przykład, jeśli pośród zadań testowych występują takie, które wymagają prostych operacji myślowych, to uczniowie i nauczyciele koncentrują się właśnie na nich. Zapewniają sobie w ten sposób prawidłową odpowiedź, choć tylko na minimalną liczbę pytań. Zadania wymagające głębszych operacji myślowych będą pomijane lub przystąpią do nich w drugiej kolejności.

Skupianie się na testach zamiast na procesie uczenia się powoduje jednorazową orientację na wynik i na nauczanie oparte na przekazywaniu wiedzy. Jeśli celem szkoły staje się dobry wynik uzyskany w testach, to proces głębokiego uczenia się uczniów przestaje być ważny. Szkoły promują wśród uczniów orientację nastawioną na wyniki, co z kolei może negatywnie wpływać na zainteresowania poznawcze uczniów oraz na zwracanie uwagi na myślenie i rozumowanie (metacognition) i wewnętrzną dyscyplinę (samoregulację). Nauczyciele koncentrują się na pomaganiu uczniom w przyswajaniu konkretnych treści występujących na egzaminie, zamiast pomagać im w rozwijaniu zainteresowań, pasji, rozumienia świata lub w nabywaniu umiejętności myślenia koncepcyjnego i rozwiązywania problemów.

Nauka w szkole staje się przygotowaniem do testów. Szkoły wykorzystują komercyjne pakiety przygotowujące do egzaminów i ćwiczą z uczniami specyficzne typy zadań i zaproponowane w nich algorytmy. Takie działania przygotowują uczniów tylko do uzyskania dobrych wyników na egzaminach, a nie koncentrują się na procesie rozumienia i uczenia się.

Notka o autorze: dr Jacek Strzemieczny jest prezesem Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz autorem partnerskiej dla Edunews.pl platformy blogowej Oś Świata.   

Przeczytaj także:

Posłuchaj także audycji o rankingach i testach w Klubie Trójki z udziałem Jacka Strzemiecznego i Danuty Sterny - Po co jest polska szkoła?

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...
Faktycznie ocenomania, czyli obsesja wszystkich: rodziców, uczniów, nauczycieli, na punkcie ocen (a ...
Co się stanie z tą postpiśmienną cywilizacją, gdy nastąpi długotrwały brak energii elektrycznej...?
Zaprawdę powiadam Wam - likwidacja matury rozwiązuje WSZYSTKIE problemy z maturą. Średnia ocen na św...
Panie Profesorze dydaktyka akademicka jest pełna przykładów wykorzystywania nowych mediów już od daw...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Przykład z programem red. Wołoszańskiego jest bardzo inspirujący i warto się nad nim zatrzymać i dok...
Proponuję przypomnieć sobie stare programy Bogusława Wołoszańskiego. Facet chodzi i gada, ale TAK ga...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie