Tydzień życzliwości

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Akcja #słowaMająMoc zatacza coraz szersze kręgi. Po rozmowach przyszła pora na działania. Od poniedziałku startuje Tydzień Życzliwości. Póki co weźmie w nim udział moja #PotwornieFajnaKlasa, ale kto wie, jak sytuacja się potoczy.

Ostatnie tygodnie przyniosły wydarzenia, skłaniające do rozmowy na temat wagi słów. Niemal we wszystkich klasach podnieśli dyskutowaliśmy o tym, że #słowaKrzywdzą. Nie warto jednak koncentrować się nad tym, co negatywne. Zdecydowanie bardziej wartościowe jest akcentowanie tego, co pozytywne.

Siedem dni wzajemnej życzliwości

Między innymi dlatego wraz z piątoklasistami zdecydowaliśmy się na zainicjowanie Tygodnia Życzliwości. Młodzi ludzie, pracując w grupach, proponowali aktywności podejmowane od najbliższego poniedziałku. Każdego dnia inne działanie. Brzmi całkiem interesująco.

Z propozycji zespołów stworzyliśmy klasową listę miłych rzeczy. Prezentuje się ona następująco:

  • poniedziałek - powiedz dwa miłe słowa na powitanie każdej napotkanej w szkole osobie;
  • pyszny wtorek - przynosimy smakołyki, którymi będziemy się dzielić;
  • środa - dzień pozytywnych odpowiedzi;
  • czwartek - dzień wspólnego śpiewania zabawnych piosenek;
  • piątek - dzień drobnego upominku.

Dzieciaki zaproponowały też kilka takich "akcji", które będą trwały przez cały tydzień, a nie tylko wybranego dnia. Zaliczają się do nich karteczki "Kącika życzliwości" oraz życzliwe powitania. Te drugie przebiegać będą zgodnie z wolą i życzeniem witających się. Powstała nawet tablica, na której uczniowie wybierać będą formę powitania. Już ustawiła się cała kolejka chętnych do bycia klasowym "witaczem". Wypróbowaliśmy działanie "powitania" (możecie zobaczyć tutaj) i muszę przyznać, że efekt jest więcej niż zadowalający.

Bardzo jestem ciekawa, czy inne klasy podchwycą nasz pomysł. I czy działania zaplanowane na tydzień, mają szansę wejść moim szkolnym dzieciom w nawyk. Nie ukrywam, że bardzo by mnie to ucieszyło.

Chciałabym też wiedzieć, czy któraś z naszych aktywności spodobała Wam się szczególnie. Jeśli tak, koniecznie dajcie znać :-)

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Szkołach Prywatnych "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer, w którym ukazał się niniejszy artykuł. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Licencja CC-BY.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

A potem oburzenie harnasiów i halyn jak ktoś stwierdza że Polacy to debile. Wiecie że za granicą nie...
Anna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Pani Sylwia ma marne pojęcie o pracy nauczycieli w świetlicy szkolnej...Miałam okazję, przez krótki ...
Sylwia napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Proszę wyjaśnić, w jaki sposób nauczyciel wspomagający przygotowuje się do zajęć. Przecie on po pros...
Taaa, a premier, z wielkim hałasem, przed kamerami otwiera "największą w Europie fabrykę amunicji". ...
Gdyby jeszcze Ministerstwo Edukacji chciało inwestować w takie rozwiązania, które z pewnością przyda...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
... i co to za określenie "świetliczanka" :( To jest nauczyciel z takimi samymi kwalifikacjami jak P...
Justyna napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Całkowicie się z Panią nie zgadzam, że nauczyciel WSPÓŁORGANIZUJĄCY nie przygotowuje się do zajęć! Ł...
Eleonora napisał/a komentarz do Nauczyciele jako problem społeczny
Poniosły emocje tego dyrektora i nie ma prawa wygadywać takich bzdur: (cyt) "trwają w niekoniecznie ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie