Kreatywność buduje, konstruuje, zmienia, czyli tworzy nową, ciekawszą szkołę i lepszy świat. Mówi się teraz i pisze coraz więcej o nowej warstwie społecznej, określanej jako "kreatywna klasa". Ilu jest w niej nauczycieli? Kto z nas, tak naprawdę, wytwarza nowe edukacyjne idee czy technologie? Jaki może być udział nauczycieli w budowaniu epoki kreatywności?
Jak wejść do kreatywnej klasy?
Wiele badań edukacyjnych i coraz więcej współczesnych autorów różnych prac o oświatowych innowacjach i reformach przypisuje ludzkiej kreatywności oraz twórczej postawie rosnące znaczenie społeczne i edukacyjne. Mówi się teraz i pisze o potrzebie budowania epoki kreatywności. Powstała i funkcjonuje już nowa inteligencka warstwa społeczna, określana jako "kreatywna klasa", do której należą przedstawiciele różnych zawodów, wytwarzający nowe idee, dzieła czy technologie. Jest interesującą, twórczą i pożyteczną grupą. Jak do niej wejść?
Czy i jak rozbudzić kreatywność?
Ważne jest pytanie, jak jest z ludzką kreatywnością? Czy naprawdę ma ją w jakimś stopniu każdy uczeń, nauczyciel czy człowiek w ogóle, od urodzenia? W edukacji szkolnej ważny jest problem jej korzyści edukacyjnych oraz strategii rozbudzania i rozwijania kreatywności. Natomiast w edukacji biologicznej i przyrodniczej istotne jest pytanie: Jakim jest kreatywny nauczyciel biologii i jaki może być udział biologów w budowaniu epoki kreatywności? – Zapytano o to w najnowszej Biologii w Szkole (2010/3, s. 46-52) w artykule pt. Jak rozbudzić kreatywność nauczycieli biologii? Warto przeczytać, bo problem nie dotyczy tylko osób pracujących w edukacji biologicznej i przyrodniczej.
Dlaczego rozbudzić kreatywność?
Niektórzy twierdzą, że każdy z nas z natury rzeczy jest kreatywny, pewnie w bardzo różnym stopniu i zakresie, oraz wcale nie trzeba specjalnie zabiegać o rozbudzanie czy rozwijanie ludzkiej kreatywności, bo ona po prostu w nas jest. Trzeba w szkole czy pracy stworzyć odpowiednie, życzliwe warunki do ujawnienia się kreatywności. Trzeba promować ją w środowisku. Przypomina się tu piosenka, że każdy śpiewać może... Z pewnością jednak nie każdy uczeń ją ujawnia, czasem się lęka tworzenia lub lubi burzyć. A - jak jest z naszym - nauczycielskim zainteresowaniem czy zamiłowaniem do tworzenia? Wielu woli odtwarzać i pyta o metodyczne gotowce. W praktyce z kreatywnością jest bardzo różnie. A to już znacznie poważniejszy problem.
Dlaczego najpierw polubić ciekawość?
Z pewnością ciekawość poznawczą ma każdy, a z naszym zainteresowaniem szkolną kreatywnością (tworzeniem) jest rozmaicie? W szkolnej praktyce jest z nią bardzo różnie, bo i różnie jest z naszą chęcią do pracy i pracowitością. A to zainteresowanie się nauczycieli kreatywnością i tworzeniem kreatywnej edukacji jest przecież czymś bardzo poważnym i ważnym dla rozwoju uczniów.
Ciekawie relacje między ciekawością a kreatywnością człowieka dostrzega prof. Krzysztof J. Szmidt, który przypomina psychologom i nauczycielom, w artykule pt. Ciekawość - pierwszy stopień do twórczości, ujawnionym niedawno w Psychologii w Szkole (2009/1, s. 67-78), że ze wszech miar warto i trzeba rozbudzać uczniowską ciekawość i rozwijać poznawcze zainteresowania uczniów, bo one są wstępnym etapem kreatywności. Z całą pewnością, podobnie można napisać o nauczycielskiej kreatywności w edukacji.
Jak pracować nad kreatywnością?
Z rozbudzaniem i rozwijaniem kreatywności nauczycieli i uczniów pewnie jest podobnie, jak z pracą nad pogłębianiem naszych poznawczych zainteresowań. Wyostrzoną ciekawość można też przekształcić w zamiłowania, hobby czy życiową pasję. One są dla nas ważniejsze od przedmiotowej wiedzy, która bywa ulotna, a rzeczywiste mocne nastawienie na kreatywność (pozytywna postawa), podobnie jak zainteresowania i zamiłowania są mocne i względnie trwałe. Stąd dla nas nauczycieli ważna jest wiedza o strategiach i metodach działania, w tym o sposobach rozbudzania w uczniach nie tylko ciekawości świata, ale ostrego nastawienia na tworzenie i pogłębionego zainteresowania kreatywnością.
Dlaczego być niecałkiem grzecznym?
Uczniowie kreatywny, zaradni, bywają w szkole spostrzegani jako niegrzeczni. W tegorocznym numerze Psychologii w Szkole (2010/1, s.70-77) można przeczytać interesujące psychologiczne uzasadnienie dla potrzeby i działań ku kreatywnej szkole. Jest to artykuł Macieja Karwowskiego pt. Kreatywny, czyli niegrzeczny? Śmiało można ten materiał, bo co najmniej z kilku powodów warto, polecić nauczycielom innowacyjnym, kreatywnym, zaangażowanym, ale i wątpiącym w swoje możliwości. Artykuł warto przeczytać!
Jak rozbudzić uczniowską kreatywność?
W kilku artykułach o innowacjach i kreatywności wskazywano na ważność i ogromne znaczenie kreatywności i indywidualnych zainteresowań poznawczych nauczycieli. One zwykle koncentrują się na merytorycznych dziedzinach danego przedmiotu nauczania, a w praktyce przecież mniej ważne jest, czym się nauczyciel naprawdę interesuje, a ważniejsze, jak swoje zainteresowanie czy kreatywność, realizuje i jak promuje w środowisku? Mówi się, że aby innych rozpalić do czegoś – trzeba samemu płonąć! Indywidualne zainteresowania i osobiste zamiłowania warto samemu pielęgnować, ale najpierw trzeba je znaleźć, ujawnić, rozbudzić i w sobie rozpalić.
Przeczytaj również w Edunews.pl:
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)