Często nauczyciele przyzwyczajają się do wybranych form prowadzenia zajęć i nie starają się ich specjalnie modyfikować. Michelle Russell dzieli się wątpliwościami dotyczącymi stosowania różnych praktyk nauczania. Przede wszystkim radzi, aby zawsze na danych zajęciach próbować i dostosowywać praktyki do potrzeb tematu i własnych uczniów.
Czy istnieją „idealne” metody nauczania, które zawsze można zastosować? Weźmy na przykład trzy różne praktyki:
Praca w grupach
Praca zespołowa jest mile widziana przez hospitującego zajęcia. Jednak praca w grupach nie zawsze jest efektywna. Dlaczego? Czasami uczniowie nie są dostatecznie przygotowani do pracy w grupach. Szczególnie, jeśli wcześniej nie mieli takich doświadczeń. Na przykład licealiści, którzy w szkole podstawowej nigdy nie pracowali zespołowo. Dla nich praca w grupach może być wręcz rozpraszająca. Z nimi lepiej zacząć od pracy w parach i od rund na forum klasy.
Ale przede wszystkim sam nauczyciel powinien się zastanowić, czy praca zespołowa będzie pasowała i będzie korzystna dla omawiania danego tematu. Na przykład, gdy wprowadza się nowy temat, lepiej zacząć od przedstawienia koncepcji całej klasie.
Wniosek: próbujmy dopasować rodzaj pracy (indywidualny lub zespołowy) do tematu i zacząć od krótszych form i mniejszych grup.
Wykład też może być pożądany i skuteczny
Bardzo modne jest nauczanie poprzez odkrywanie, w którym uczniowie samodzielnie odkrywają wiedzę. Jednak nie wszystko nadaje się do nauczania w ten sposób. Są tematy, które wymagają przedstawienia koncepcji, a nawet modelowania. To prawda, że uczniowie powinni ze sobą rozmawiać i uczyć się wzajemnie od siebie, ale nie wszystko da się w ten sposób załatwić.
W rzeczywistości bezpośrednie przedstawienie tematu przez nauczyciela też może być bardzo skuteczne, jeśli tylko jest dobrze przemyślane i logiczne.
Sztuczki, wierszyki itp.
Nauczyciele posługują się różnymi formami mnemotechnicznymi np.: wierszyki, obrazy, schematy. Niektórzy nauczyciele są temu przeciwni, gdyż te formy zapadają w pamięć, ale nie uruchamiają głębszego myślenia - twierdzą, że z czasem „sztuczki” wypadają z pamięci i nic nie zostaje. Jasne jest, że uczniowie potrzebują zrozumieć temat, koncepcję, a nie sztuczki. Ale czasami różnicowanie formy przekazu pomaga w zapamiętaniu i w tym zakresie się sprawdza.
Nauczyciele mają do wyboru różne metody - nie polegajmy tylko na kilku wybranych. Nie bójmy się eksperymentować. Warto używać zróżnicowanych metod nauczania i dopasowywać je do sytuacji uczniów i do danego tematu. Rutyna może zaszkodzić skutecznemu nauczaniu.
Notka o autorce: Danuta Sterna jest byłą nauczycielką matematyki i dyrektorką szkoły, ekspertką merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS), prowadzonym przez CEO i PAFW. Autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach, prowadzi też swoją stronę: www.oknauczanie.pl. Niniejszy artykuł ukazał się w partnerskiej platformie Edunews.pl www.osswiata.pl. Inspiracja artykułem Michelle Russell w MiddleWeb.com.