Zjawisko przedwczesnego kończenia nauki osiąga różną skalę w poszczególnych krajach UE. Zgodnie z danymi Eurostatu z 2011 roku w niektórych z nich jak Chorwacja (4,1%), Słowenia (4,2%), Czechy (4,9%), Słowacja (5%) i Polska (5,6%) jest to problem znikomy. Dla innych krajów - Portugalii (23,2%), Hiszpanii (26,5%), Malty (33,5%) czy Turcji (41,9%) jest to poważne zagrożenie. W większości państw unijnych, zarówno tych starych jak i nowszych odsetek ten oscyluje w granicach od 11,2% (Węgry) do 19,7% (Islandia). Problem ten dotyka nawet kraje znane z dużych tradycji i dobrze funkcjonującego, rozbudowanego systemu kształcenia i szkolenia zawodowego jak Niemcy (11,5%) czy Wielka Brytania (15%).
Polityka UE a przedwczesne kończenie nauki
Obecnie w Europie około 76 milionów osób w wieku 24-64 lata ma niskie kwalifikacje lub nie posiada ich w ogóle. Osoby o niskich kwalifikacjach mają problemy ze znalezieniem pracy i najczęściej należą do grupy osób długotrwale bezrobotnych, co powoduje obniżenie jakości ich życia i często prowadzi do wykluczenia społecznego. Zgodnie z prognozami zapotrzebowania na kwalifikacje w najbliższej dekadzie ilość ofert pracy dla osób o niskich kwalifikacjach będzie się drastycznie zmniejszać na korzyść zapotrzebowania na pracowników o wysokich i średnich kwalifikacjach.
Siedem tez
Zapewne wiele osób zajmujących się edukacją uwiera obecny system szkolny. Ale często jest tak, że pomysły na jego przebudowę padają w debacie z różnych stron, w różnych miejscach i są słabo słyszalne. Zastanówmy się, jakie moglibyśmy postawić tezy. Oto propozycja pierwszych siedmiu, wraz z uzasadnieniem. Dopisujmy kolejne w komentarzach.
Dubito ergo cogito...
Spróbuję napisać o tym, dlaczego szkoły w Rzeczpospolitej tęsknią za pięknem, dobrem i prawdą. U podstaw moich rozważań będą zwątpienia, gdyż wydaje mi się, że zbyt często my nauczyciele zapominamy, że również musimy stawiać pytania. Zwłaszcza o sens edukacji szkolnej i jej związek z rzeczywistością, w której wszyscy funkcjonujemy.
Filozofia odwracania klasy
Od czasu pojawienia się Khan Academy terminy „odwrócona klasa“ (ang. flipped classroom) czy „szkoła obrócona o 180 stopni“ na trwałe weszły do debaty edukacyjnej w wielu krajach świata. W dużej mierze sukces Salman Khan zawdzięcza Billowi Gatesowi, który udzielił mu wsparcia finansowego, ale także pomógł w dotarciu do największych mediów świata. Niestety, wygląda na to, że przekaz na temat koncepcji odwróconej klasy mamy w mediach dość prymitywny.
Więcej pasji w szkole
„Murarz domy buduje, krawiec szyje ubrania, ale gdzieżby co uszył, gdyby nie miał mieszkania?” – pyta Julian Tuwim w wierszu „Praca dla wszystkich”. Uczymy się tego wiersza w szkole, ale czy szkoła uczy nas pielęgnowania swoich talentów?
Szkoła nie uczy myślenia
Zmiany cywilizacyjne, w tym zmiany technologiczne ciągle przyspieszają. Towarzyszą temu coraz silniejsze i liczniejsze głosy o braku powiązania systemu edukacji z rynkiem pracy. Zarzuty stawiane szkole i uczelniom wyższym są poważne. Zarzuca się, iż młodym ludziom kończącym szkoły: brak umiejętności selekcji i wartościowania informacji, pracy i komunikowania się w grupie, negocjacyjnego rozwiązywania konfliktów, umiejętności sformułowania problemu i krótkiego jego zreferowania. Czy można obarczyć tu winą młodych ludzi, że im się „nie chce”?
Ostatnie komentarze