Aktywizacja uczniów podczas lekcji, ale także w ramach zajęć rewalidacyjnych jest niezwykle ważna i potrzebna. Uczniowie, kiedy konstruują, tworzą i działają, uczą się szybciej oraz lepiej zapamiętują utrwalane treści.
Referat i pozory własnej ważności
Chciałbym zachęcić do spojrzenia na referat z nieco innej perspektywy. Z perspektywy hierarchii i poczucia ważności prelegenta. Przemawianie publiczne czasem daje pozory własnej ważności i wartości wypowiedzi. Mówca chce się czuć ważny i słuchany, bo słuchamy liderów, przywódców i kogoś ważnego. Mówca z liczby słuchaczy obecnych na sali, z frekwencji na wykładzie czerpie dobre samopoczucie i odnosi wrażenie ważności przekazu. Jego poczucie satysfakcji odbija się w publiczności jak w zwierciadle. Jednak nie każde wystąpienie da tyle samo satysfakcji. Bo są takie na pierwszym planie i takie z dalszego planu, w odczuciu prelegenta (i słuchaczy) uważane za podrzędne.
Uczeń bezpieczny i radosny
Mimo, że przeżywamy niepewność teraźniejszości i obawy o przyszłość możemy tworzyć dla naszych uczniów klasie bezpieczną przystań i zapewnić im poczucie normalności w chaotycznym świecie. Tworzeniu bezpiecznego środowiska, w którym uczniowie mogą czerpać radość z nauki nawet w trudnych czasach, to zadanie dla nauczyciela.
Dookoła czasownika
Gramatyka i gramatyka. Jedno z tych zagadnień, które jest niespecjalnie bliskie uczniom, choć powinno być. W dużej mierze wiąże się z przyswajaniem teorii, schematów odmiany, pewnym abstraktem, który niekoniecznie ma ochotę zostać w uczniowskich głowach. Dlatego przy okazji podobnych zajęć staram się łączyć żmudne ćwiczenia z atrakcyjną dla młodych ludzi formą.
Normalni, wolni i wykształceni (cz. 2)
Mam wrażenie, że w wyzbyciu się wcześniej wymienionych i innych szkodliwych urojeń (zob. cz. 1), przeszkadza nam nie tylko archaiczne rozumienie zadań czy poczucie obowiązku, ale także wspomniana, swoista retoryka, która tak nam się zrosła z etosem, że nawet nie zauważamy, że drażni ludzi, dla których jest on obojętny, czyli ich zdecydowaną większość. Narracja ta dotyczy dwóch obszarów nauczycielskiej obecności w przestrzeni publicznej, na które widownia reaguje jednakowo alergicznie, choć czyni to z różnych przyczyn.
Jak, komu i dlaczego pokazywać przyrodę?
Tytułowe pytanie zadaję sobie już co najmniej od 35 lat. A nawet trochę wcześniej, gdy przygotowywałem się do zawodu nauczyciela biologii. Potem były zajęcia ze studentami biologii, w tym zajęcia terenowe. A potem okazjonalne zajęcia z uczniami i osobami dorosłymi. Od kilkunastu lat poszerzam swoje doświadczenie przez udział i organizację różnorodnych projektów edukacyjnych i festiwali naukowych. Wiele lat doświadczania, próbowania, refleksji i słuchania innych specjalistów oraz czytania książek i artykułów. Powinienem być już "kuty na cztery nogi" a jednak ciągle czuję luki w wiedzy i umiejętnościach. Między innymi dlatego, że świat się zmienia i nie da się wejść ponownie do tej samej wody w rzece. Z dostrzegania tych zmian rodzi się pytanie "dlaczego" a nie tylko "jak" i "komu" przyrodę pokazywać.
Dzieci z Jedwabnego Szlaku
W czasach, kiedy empatia, wrażliwość na drugiego człowieka, szacunek do jego życia i otwartość na to, co nowe, inne lub zwyczajnie jeszcze nieznane, są na wagę złota, kino dokumentalne ponownie przychodzi z pomocą. „Dzieci z Jedwabnego Szlaku” to dziesięć autentycznych historii dziewczynek i chłopców z odległych krajów leżących wzdłuż dawnej drogi handlowej pomiędzy Chinami a Bliskim Wschodem i Europą. Każdy odcinek to inna historia, inny bohater lub bohaterka, których łączy walka o marzenia i ogromna determinacja, by żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami oraz dzielnie stawiać czoła przeciwnościom losu. Premiera - już jutro!