Wielka międzynarodowa inicjatywa, w której biorą setki – a wręcz tysiące uczestniczek i uczestników. W tym roku Europejski Tydzień Kodowania obchodzimy w dniach 9–24 października, a do udziału zachęcamy wszystkich – zarówno tych, którzy już kodują, jak i tych niepewnych i onieśmielonych! Warto zainteresować się tematem – nie dla zasady, trendu czy mody, ale dla realnych wartości, jakie niesie wspólna nauka programowania. Organizatorami CodeWeek w Polsce są NASK oraz KPRM, a Stowarzyszenie Cyfrowy Dialog zostało po raz kolejny jednym z parterów inicjatywy, co napawa nas dziecięcą radością – idea Tygodnia Kodowania jest bardzo bliska naszym edukacyjnym sercom.
Anatomia konfliktu w szkole
Stali czytelnicy mojego bloga orientują się zapewne, że jeśli chodzi o perspektywy polskiej edukacji jestem pesymistą. To moje czarnowidztwo wręcz pogłębia się z czasem. I tak w wywiadzie, który ostatnio pani redaktor Beata Igielska przeprowadziła ze mną dla tygodnika „Przegląd” (ukazał się 4 października), pomimo nalegań dziennikarki nie wskazałem choćby jednego źródła nadziei na przyszłość. Ku jej ogromnemu żalowi, nie i już!
Indywidualne podejście do ucznia w czasie po pandemii
Przez całą moją pedagogiczną karierę przewijał się termin „indywidualne podejście do ucznia”. Wszystko w porządku, gdy mówimy teoretycznie, wiadomo, trzeba takie podejście do uczniów mieć. Gorzej, gdy schodzimy na poziom praktyczny i zaczynamy się zastanawiać, jak to zrobić w 30. osobowej klasie.
Przestrzeń w edukacji
Wiele polskich szkół podejmuje działania na rzecz zmiany swojej przestrzeni. Przybywa w nich miejsc, które nie tylko wyglądają ładnie, ale też pełnią różne funkcje, na przykład umożliwiają interakcję i socjalizację uczniów lub tworzą miejsce, w którym można chwilę odpocząć, wyłączyć się, wyciszyć. Najtrudniej chyba zmienić salę lekcyjną, choć i tutaj udaje się wprowadzać innowacje. Warto jednak postawić pytanie: po co zmieniamy przestrzeń szkoły? Czemu to ma służyć?
Martyrologia filistrów
Pandemia, której doświadczamy od ponad roku, odcisnęła swe piętno chyba na wszystkich dziedzinach życia. Oświata publiczna, a wraz z nią setki tysięcy jej bezpośrednich użytkowników, przeżyła spory szok kulturowy i technologiczny. Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele musieli dokonać korekty swoich przyzwyczajeń i sposobów działania. Jedni poradzili sobie z tym lepiej, inni gorzej, ale ogólny przekaz, narracja, której adresatem jest niemal całe społeczeństwo, sugeruje, że mamy do czynienia z klęską na miarę pokoleniowego kataklizmu, a młodym ludziom wmówiono, że z chwilą czasowego zamknięcia świetlicy powszechnej, doznali życiowej traumy na miarę okupacji, powstań i kartek na cukier.
Solve for Tomorrow. Nowy program edukacyjny Samsung dla szkół ponadpodstawowych
Jaka będzie przyszłość naszej planety? Czy w ciągu najbliższych lat ziści się czarny scenariusz? Czy faktycznie mamy wpływ na rzeczywistość? To pytania, które zadają sobie młodzi ludzie stojący u progu dorosłości, w którą wchodzą ze świadomością tego, że świat zmienia się w błyskawicznym tempie. Inicjatywa i zaangażowanie młodego pokolenia to kwestie, które docenia i wspiera Samsung. Firma startuje z nowym programem edukacyjnym Solve for Tomorrow (SFT), w ramach którego młodzież ze szkół ponadpodstawowych oraz studenci 1. i 2. roku studiów I stopnia mogą rozwijać swoje kompetencje i proponować rozwiązania skupione wokół trzech wyzwań współczesności: klimatu, zdrowia i bezpieczeństwa.
Młodzież spędza coraz więcej godzin w internecie
Polski nastolatek wpatrywał się w 2020 r. w ekran komputera lub smartfona ok. 12 godzin na dobę, częściowo z powodu zdalnych lekcji, jednak czas spędzany online przez młodzież rośnie od wielu lat. Już co trzeci nastolatek (33,6%) przejawia symptomy tzw. problematycznego użytkowania internetu. Rodzice często nie zdają sobie sprawy, ile czasu ich dzieci spędzają w sieci, a także z jakimi zagrożeniami się tam spotykają – wynika z najnowszej edycji raportu „Nastolatki 3.0”, który opublikował Państwowy Instytut Badawczy NASK.