Około 73% polskich dzieci otrzymuje w jakiejś formie edukację ekonomiczną w domu – tak wynika z badania "Edukacja ekonomiczna dziewczynek i chłopców w polskich domach – czy matki i ojcowie edukują w ten sam sposób?". Kiedy dzieci zaczynają poznawać świat finansów i o jakich sytuacjach edukacyjnych mówimy?
Paradoks dobrego nauczania
Co oznacza „dobre” nauczanie? Nie wszyscy mamy taką samą odpowiedź. Prawie wszyscy uważają, że skutkiem dobrego nauczania jest podniesienie wyników uczniów. Ale są też zwolennicy opinii, że najważniejsze jest zainteresowanie uczniów. W tym wpisie – co mówią na ten temat badania i czy można połączyć te dwa profity.
Co myśli i czuje współczesny ojciec?
We wszystkich badaniach Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, w których pojawia się pytanie o to, kto jest wsparciem dla dzieci i młodzieży w Polsce, wynik jest bardzo podobny: na pierwszym miejscu młodzi ludzie wskazują matkę, następnie kolegów lub przyjaciół, a dopiero na trzecim miejscu tatę. Tymczasem polscy ojcowie są coraz bardziej świadomi i chcą angażować się w wychowanie dzieci oraz rozwój relacji z dzieckiem i rodziną. Jednak potrzebują do tego odpowiedniego wsparcia. W nowym raporcie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę „Tata”, którego pierwsza edycja miała miejsce w 2014 r., przyglądamy się najważniejszym zmianom w świadomości ojców po ośmiu latach.
Czy edukacja ekonomiczna w polskich domach jest równościowa?
Czy dziewczynki powinny wiedzieć więcej o budżecie domowym, a chłopcy o inwestowaniu? Wiemy, co mówią na ten temat rodzice dzieci w wieku 7-12 lat. Już dziś poznaj najnowsze wyniki badania związanego z edukacją finansową chłopców i dziewczynek. Wykorzystaj wiedzę podczas godziny wychowawczej i dziel się nią z rodzicami uczennic i uczniów.
Polsko-ukraińska Wieża Babel. Sytuacja w polskich szkołach
Minęło ponad pół roku od wybuchu wojny w Ukrainie. W tym czasie polski system edukacji zasiliło ponad 180 tysięcy uczniów zza naszej wschodniej granicy. Tymczasem okazuje się, że ponad 41% nauczycieli i nauczycielek nie miało wcześniej doświadczenia w pracy z dziećmi z innych krajów a tylko 1% deklaruje, że mówi po ukraińsku bardzo dobrze – tak wynika z najnowszych badań Fundacji Szkoła z Klasą. Blisko 15% nauczycielek i nauczycieli dostrzega objawy stresu pourazowego u połowy lub więcej uczniów i uczennic pochodzących z Ukrainy a ponad 50% ma duże lub bardzo duże trudności z oceną i wyznaczaniem im celów edukacyjnych. Raport z badań - “Razem w Klasie. Dzieci z Ukrainy w polskich Szkołach” prezentuje wiele wyzwań, których potrzeba rozwiązania staje się coraz bardziej potrzebna.
Czy dobrostan ucznia to sprawa nauczyciela?
Stwierdzenie, że dzieci w naszym kraju doświadczają kryzysu psychicznego na skalę, jakiej dotąd nie znaliśmy, nie będzie dla nikogo zaskoczeniem. Zewsząd płyną do nas alarmistyczne doniesienia o wielomiesięcznych kolejkach do psychiatry czy psychoterapeuty, przepełnionych oddziałach psychiatrycznych, zamykanych poradniach zdrowia psychicznego. Depresja, stany lękowe, uzależnienia – w tym e-uzależnienia, zaburzenia koncentracji, agresja, samookaleczenia… Z tym wszystkim mierzą się dzieci i młodzi ludzie, a wraz z nimi ich rodzice, opiekunowie i szkoła.
Depresyjni, nieszczęśliwi, wkurzeni, siedzący w internecie
Polskie nastolatki mają coraz gorsze samopoczucie psychiczne – pokazują badania CBOS i Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, Młodzież 2021. I niepokojąco duży odsetek uczniów sięga po alkohol oraz inne substancje psychoaktywne. Lockdowny w tym nie przeszkodziły.
Ostatnie komentarze
Mamy dwa różne obowiązki w Polsce.
Z tym "obowiązek nauki", jest formułowan...