Strona 2 z 2
Edukacja wolna od kar i nagród
Typografia
- Smaller Small Medium Big Bigger
- Default Helvetica Segoe Georgia Times
- Tryb czytania
Spis treści
Ciekawe innowacje motywują
Nauczyciel, który poczuł smak prawdziwej innowacji edukacyjnej, sam ją przemyślał, kreatywnie zaprojektował, zrealizował i oczywiście ocenił, czyli takiej nowości, która dobrze wykorzystana przyniosła konkretne, wymierne, obserwowalne efekty i wyższą jakość edukacji, pewnie dobrze wie i jest przekonany, że warto "bawić się" w innowacje. One motywują do wysiłku nauczyciela i uczniów.
Ważnym składnikiem innowacyjnej postawy nowoczesnego nauczyciela jest orientacja innowacyjna. Prof. Roman Schulz już 15 lat temu wskazywał dyrektorom szkół w „Dyrektorze Szkoły” (1994/2), pisząc o postawie innowacyjnej nauczycieli - jako istotnym składniku systemu wartości współczesnego nauczyciela - że: W społeczeństwach nowoczesnych rozpowszechnia się generalnie pozytywna postawa wobec zmian i innowacji. Przedmiotem dezaprobaty jest wszystko to, co stabilne i niezmienne. Człowiek nowoczesny wysoko ceni sobie poszukiwanie nowego w najszerszym rozumieniu tego słowa. To, co stare, wydaje się mu podejrzane i mało wartościowe.
Autorefleksja - Jeśli szkolna edukacja ma pozytywnie motywować do uczenia się, to powinna być innowacyjną. Trzeba ją mocniej niż dziś zwrócić ku innowacjom i przyszłości. Proszę przemyśleć swój stosunek do edukacyjnych innowacji.
Zmienić relacje międzyludzkie w szkole
Wielu jest przekonanych, że kary i nagrody motywują. Sedno zaś motywowania uczniów do uczenia się i pracy nad sobą poprzez kary i nagrody, lub bez ich udziału, tkwi w międzyludzkich relacjach w szkole. Niektórzy mocno wierzą w moc pochwał i nagród w motywowaniu. Prawdą jest, że karanie i nagradzanie mocno wpływa na stosunek między uczniem a nauczycielem i jego przedmiotem nauczania. Te relacje można zmienić i poprawić. A przecież:
motywowanie to nie karanie i nagradzanie, a wyzwalanie wewnętrznego napięcia pozytywnego kierowanego na potrzebę uczenia się, myślenia i działania.
Niektórzy roztrząsając agresywne i patologiczne zachowania uczniów oraz możliwości prowadzenia profilaktyki w tym zakresie w szkole, np. Zbigniew Klimek pisząc o szkolnej profilaktyce w czasopiśmie „Wychowanie w Szkole” (2007/1), pytają o odpowiedzialność za naganne zachowania uczniów w swym interesującym artykule „Karać, ale kogo?". Właśnie, to jest zasadne pytanie: kogo karać za przewinienia młodych? A może w ogóle nie karać i nie nagradzać? Komu potrzebne są kary i nagrody w wychowaniu?
Pytanie o znaczenie kar i nagród dotyczy relacji międzyludzkich jest problemem psychologii - i wcale nienowym. Stosunki pomiędzy przełożonym i podwładnym, nauczycielem i uczniem, dowódcą i żołnierzem czy też rodzicem i dzieckiem - stwierdza prof. Andrzej Blikle (2008) - w artykule „Świat bez kar i nagród” upowszechnionym w internetowym czasopiśmie „Awangarda w Edukacji”, wydawanym przez Instytut Nowoczesnej Edukacji w Warszawie - kształtują się często wg zasady „słabszy słucha silniejszego”. Ta zasada z góry wyklucza partnerski stosunek pomiędzy stronami, a więc też działanie słabszego z własnej motywacji. Wszelkie bowiem działanie narzucone jest zwykle (zdaniem ww. profesora - zawsze) niechciane i wewnętrznie odrzucane. Być może prawdziwe są słowa profesora, że: "zarówno kary, jak i nagrody (!) stanowią w każdej sytuacji czynnik demotywujący do podejmowania twórczego działania."
Na koniec zadanie: proszę się nieco zrelaksować, usiąść wygodnie, nabrać dystansu i wyobrazić sobie swoją szkołę, swoją pracę edukacyjną w szkole i rodzinie, bez kar i nagród!
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)
Nauczyciel, który poczuł smak prawdziwej innowacji edukacyjnej, sam ją przemyślał, kreatywnie zaprojektował, zrealizował i oczywiście ocenił, czyli takiej nowości, która dobrze wykorzystana przyniosła konkretne, wymierne, obserwowalne efekty i wyższą jakość edukacji, pewnie dobrze wie i jest przekonany, że warto "bawić się" w innowacje. One motywują do wysiłku nauczyciela i uczniów.
Ważnym składnikiem innowacyjnej postawy nowoczesnego nauczyciela jest orientacja innowacyjna. Prof. Roman Schulz już 15 lat temu wskazywał dyrektorom szkół w „Dyrektorze Szkoły” (1994/2), pisząc o postawie innowacyjnej nauczycieli - jako istotnym składniku systemu wartości współczesnego nauczyciela - że: W społeczeństwach nowoczesnych rozpowszechnia się generalnie pozytywna postawa wobec zmian i innowacji. Przedmiotem dezaprobaty jest wszystko to, co stabilne i niezmienne. Człowiek nowoczesny wysoko ceni sobie poszukiwanie nowego w najszerszym rozumieniu tego słowa. To, co stare, wydaje się mu podejrzane i mało wartościowe.
Autorefleksja - Jeśli szkolna edukacja ma pozytywnie motywować do uczenia się, to powinna być innowacyjną. Trzeba ją mocniej niż dziś zwrócić ku innowacjom i przyszłości. Proszę przemyśleć swój stosunek do edukacyjnych innowacji.
Zmienić relacje międzyludzkie w szkole
Wielu jest przekonanych, że kary i nagrody motywują. Sedno zaś motywowania uczniów do uczenia się i pracy nad sobą poprzez kary i nagrody, lub bez ich udziału, tkwi w międzyludzkich relacjach w szkole. Niektórzy mocno wierzą w moc pochwał i nagród w motywowaniu. Prawdą jest, że karanie i nagradzanie mocno wpływa na stosunek między uczniem a nauczycielem i jego przedmiotem nauczania. Te relacje można zmienić i poprawić. A przecież:
motywowanie to nie karanie i nagradzanie, a wyzwalanie wewnętrznego napięcia pozytywnego kierowanego na potrzebę uczenia się, myślenia i działania.
Niektórzy roztrząsając agresywne i patologiczne zachowania uczniów oraz możliwości prowadzenia profilaktyki w tym zakresie w szkole, np. Zbigniew Klimek pisząc o szkolnej profilaktyce w czasopiśmie „Wychowanie w Szkole” (2007/1), pytają o odpowiedzialność za naganne zachowania uczniów w swym interesującym artykule „Karać, ale kogo?". Właśnie, to jest zasadne pytanie: kogo karać za przewinienia młodych? A może w ogóle nie karać i nie nagradzać? Komu potrzebne są kary i nagrody w wychowaniu?
Pytanie o znaczenie kar i nagród dotyczy relacji międzyludzkich jest problemem psychologii - i wcale nienowym. Stosunki pomiędzy przełożonym i podwładnym, nauczycielem i uczniem, dowódcą i żołnierzem czy też rodzicem i dzieckiem - stwierdza prof. Andrzej Blikle (2008) - w artykule „Świat bez kar i nagród” upowszechnionym w internetowym czasopiśmie „Awangarda w Edukacji”, wydawanym przez Instytut Nowoczesnej Edukacji w Warszawie - kształtują się często wg zasady „słabszy słucha silniejszego”. Ta zasada z góry wyklucza partnerski stosunek pomiędzy stronami, a więc też działanie słabszego z własnej motywacji. Wszelkie bowiem działanie narzucone jest zwykle (zdaniem ww. profesora - zawsze) niechciane i wewnętrznie odrzucane. Być może prawdziwe są słowa profesora, że: "zarówno kary, jak i nagrody (!) stanowią w każdej sytuacji czynnik demotywujący do podejmowania twórczego działania."
Na koniec zadanie: proszę się nieco zrelaksować, usiąść wygodnie, nabrać dystansu i wyobrazić sobie swoją szkołę, swoją pracę edukacyjną w szkole i rodzinie, bez kar i nagród!
(Notka o autorze: dr Julian Piotr Sawiński, nauczyciel konsultant Centrum Edukacji Nauczycieli w Koszalinie, członek zespołu e-Redakcji Edunews.pl)