Co potrafią uczniowie klas IV-VI? Jak na ich wyniki wpływa status rodziny, wielkość klasy? Czy szkoła wspiera dzieci z wyobraźnią czy też dzieci o najwyższych kompetencjach nie są twórcze? Czy to, w jaki sposób dzieci oceniają siebie, ma wpływ na ich wyniki szkolne? Uczeń przebywa w szkole kilka godzin dziennie. W polskich realiach uczeń placówki publicznej w ciągu sześciu lat nauki w szkole podstawowej przebywa – licząc tylko obowiązkowe godziny lekcyjne – blisko 6000 godzin! Jak więc sama szkoła wpływa na jego osiągnięcia?
Ratujmy podstawówki
Kolejna na przestrzeni ostatnich lat reforma rodzimego systemu edukacji, mająca tym razem polegać na „wygaszeniu” gimnazjów oraz powrocie do ośmioklasowej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum ogólnokształcącego, budzi sprzeciw sporej części środowiska oświatowego. Jej przeciwnicy wskazują, między innymi, na dorobek wielu placówek, który w przypadku ich likwidacji nieuchronnie pójdzie na marne. Podkreślają stale rosnący poziom edukacji gimnazjalnej, o czym mają świadczyć coraz lepsze wyniki polskich nastolatków w międzynarodowych badaniach PISA. Przestrzegają przed negatywnymi skutkami społeczno-ekonomicznymi planowanej zmiany, jak choćby utratą miejsc pracy przez część nauczycieli zatrudnionych obecnie w gimnazjach.
Czy można zakazać zakazywania?
Zachowania ludzi są rozmaite, a te uczniowskie w szkole często zaskakujące. Każdy z nas jest inny i różnie podchodzi do wolności. Wielu powtarza, że mamy „wolną” Polskę. A wszędzie wokół nas zakazy i nakazy... I wcale nie myślę o drogach, ale właśnie o szkole. Do czego one w niej służą? Co dają zakazy i nakazy? Szkoła przecież nie jest ani poligonem, ani autostradą.
Sześciolatki i kurator - opinie o najnowszych zmianach
Powinniśmy mieć szansę rozmawiać o edukacji szkolnej w jak najszerszym gronie, zwłaszcza gdy podejmowane są decyzje, które dotyczą ogółu uczniów, nauczycieli, rodziców. Wczoraj na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się prezentacja stanowisk i opinii zajmujących się edukacją organizacji i osób w sprawie wprowadzonych przez Parlament zmian w systemie oświaty. Każdy, kto zgłosił się poprzez stronę internetową, mógł zabrać głos w temacie przywrócenia obowiązku szkolnego w wieku 7 lat oraz zmiany zakresu kompetencji kuratora oświaty. Takiej prezentacji zabrakło w Sejmie i Senacie, które nie były zainteresowane konsultacjami społecznymi podczas procedowania zmian w ustawie. Prezentujemy dziś zapis kilkudziesięciu wystąpień.
Zamiast wygaszać, lepiej rozpalać!
Zapowiedziane przez władze "wygaszenie" czyli likwidacja gimnazjów i powrót do dwustopniowej struktury powszechnego szkolnictwa, z ośmioklasową szkołą podstawową, wywołały poruszenie dużej części środowiska oświatowego. Wyrazem tego stały się liczne wypowiedzi w mediach papierowych i w internecie, a także konkretne działania protestacyjne. Mnożą się listy w obronie gimnazjów, kierowane przez rady pedagogiczne pod adresem MEN. Podpisy pod petycją w tej samej sprawie zbiera ZNP, sygnatariuszy własnej petycji gromadzi również moje macierzyste Społeczne Towarzystwo Oświatowe.
Debata o zmianach w systemie oświaty
W najbliższą sobotę 9 stycznia 2016 r. odbędzie się w Warszawie obywatelskie wysłuchanie publiczne dotyczące zmian w ustawie o systemie oświaty. Pendolino legislacyjne, jakie przemknęło przez Sejm i Senat pod koniec 2015 r. nie dało możliwości rzetelnej i otwartej dyskusji na temat forsowanej przez kierownictwo MEN nowelizacji. Mimo zapowiedzi minister Anny Zalewskiej organizowania w Polsce nowej jakości debaty na temat edukacji w Polsce, do tego celu mamy jeszcze bardzo daleko.
O szkodliwości nadopiekuńczości
Nadopiekuńczość przypisywana jest dziś rodzicom, ale nauczyciele też ją znają. Jest przejawem troski i miłości, często nieco ślepej. Ona jest cechą szkodliwą dla rozwoju dzieci, bo ogranicza i przeszkadza w wyzwalaniu ich samodzielności, swobody, kreatywności i decyzyjności. Nie sprzyja podejmowaniu racjonalnych wyborów.