Przez dziesiątki lat obserwowano interesujące zjawisko rozwoju intelektualnego naszego gatunku. Stanowiło to swego rodzaju wyzwanie dla osób badających poziom intelektualny kolejnych pokoleń, ponieważ trzeba było modyfikować narzędzia, żeby móc sprawnie badać nimi coraz mądrzejsze dzieci. Kilkanaście lat temu zauważono, że proces systematycznego rozwoju nie tylko spowolnił, ale wręcz zaczął zmieniać kierunek na wsteczny. Dlaczego?
Co nam umarło i dlaczego?
Nie zdecydowałem się napisać w tytule „Co nam zdechło lub umarło…”, by nie sprowokować od razu emocji u tej części Czytelników, którzy słusznie dostrzegliby źródło mojej inspiracji w internetowej burzy, jaką wywołał profesor Jerzy Bralczyk, opowiadając się w wywiadzie za językową poprawnością słowa zdechnąć dla określenia śmierci zwierzęcia, w przeciwieństwie do umrzeć. Nie zamierzam przyłączać się tutaj do kakofonii rozmaitych opinii w tej kwestii; medialna zawierucha skłoniła mnie natomiast do bardziej ogólnej refleksji nad obecnym stanem komunikacji w naszym społeczeństwie.
Nauczyciel wspomagający
Często przyglądając się pracy nauczyciela wspomagającego widziałam marnującą się okazję. Rzecz polegała na tym, że nauczyciele – prowadzący i wspomagający w rzeczywistości nie pracowali razem w klasie.
Szkoły udanych zmian
Wielokrotnie słyszeliśmy o wybitnych polskich nauczycielach, którzy osiągają sukcesy w działalności dydaktycznej, a niekiedy również i edukacji pozaszkolnej. Ich sukcesy są często potwierdzone np. uzyskanymi tytułami, nagrodami, wynikami uczniów w różnych konkursach czy też głośnymi inicjatywami, mającymi wpływ na rozwój dzieci i młodzieży. Ale stosunkowo mało słyszymy o szkołach, które odniosły znaczący sukces dzięki wysiłkowi i zmianom podjętym przez radę pedagogiczną czy szkolną społeczność. Chcielibyśmy więcej usłyszeć o tym, że są w Polsce szkoły publiczne, które mimo różnych przeciwności edukacyjnych i społecznych, dokonały trwałych i udanych zmian.
Zbadajmy to! Sposób na krytyczne myślenie
O rozwijaniu krytycznego myślenia u uczniów i uczennic mówi się zwykle w kontekście analizowania odbieranych informacji. A przecież można to robić także poprzez tworzenie, np. prowadzenie badań. Zwłaszcza, że świat nauki opiera się badaniach naukowych - w 2022 r. w Polsce zatrudnionych było 72 556 badaczy (ekwiwalent pełnego czasu pracy)[1]. Ciągle ukazują się różnorodne raporty (nie tylko z instytucji stricte badawczych, ale także przygotowywane na zlecenie organizacji pozarządowych i firm). Warto więc pokazywać uczniom i uczennicom, że nie ma co rzucać opiniami bez sprawdzenia, jaka jest rzeczywistość.
AI bywa stronnicza?
Przeczytałam dość zadziwiającą wiadomość, że sztuczna inteligencja może być stronnicza w edukacji. Organizacja przeprowadzająca testy SAT przeanalizowała ponad 13 000 esejów uczniów i okazało się, że ocena ich przez AI nie była neutralna. W sumie nie jest to dziwne. Kiedy ChatGPT został udostępniony publicznie w listopadzie 2022, ostrzegano, że może być nacechowany uprzedzeniami rasowymi. ChatGPT został stworzony poprzez zebranie 300 miliardów słów z książek, artykułów i tekstów internetowych, które częściowo zawierają rasistowskie opinie i odzwierciedlają ukryte uprzedzenia autorów. Stąd też AI może wygenerować stronnicze dane i porady.
Siła kobiecości
Bardzo lubię pracę projektową. Uważam, że dzięki łączeniu różnych tematów i zagadnień związanych z odmiennymi przedmiotami, czynimy edukację bardziej życiową. Przecież rzeczywistość nie dzieli się na poszczególne lekcje, prawda?