Polska debata na temat e-podręcznika nie jest jedyną, która aktualnie toczy się w Europie. W wielu krajach pomysły dotyczące funkcjonowania e-podręcznika oraz cyfryzacji szkoły są już w fazie planowania lub nawet na etapie wdrażania. Nawet jeśli polskie pomysły sformułowane w programie „Cyfrowa szkoła" mogą wydawać się, z naszej perspektywy, najbardziej rewolucyjne, to warto zauważyć, że wszędzie cyfryzację szkół uważa się za nieuniknioną i przesądzoną. Dlaczego Polska w tym procesie ma nie być liderem?
Komisja Europejska za cyfryzacją szkoły
W świecie, w którym coraz częściej posługujemy się w pracy i życiu osobistym urządzeniami i zasobami cyfrowymi, nie ma już chyba miejsca na szkołę, która jest technologicznym skansensem. „Cyfrowa szkoła" z komponentem e-zasoby edukacyjne, w wyniku którego powstaną elektroniczne podręczniki, jest zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej projektem wynikającym ze społecznych oczekiwań i kierunków rozwoju społeczeństwa. Podobnie uważa Komisja Europejska.
Technologiczny ekosystem
Za trzy lata prawie wszystkie zawody wymagać będą umiejętności korzystania z nowoczesnych technologii – prognozuje raport Europejskiego Tygodnia e-Skills 2012. Zdominowany przez technologię świat wkracza w nasze życie. E-administracja to dopiero początek! Dzisiejszy obywatel żyje w prawdziwym e-świecie, który ze zbioru urządzeń, programów i procesów staje się prawdziwym technologicznym ekosystemem. Według szacunków Berg Insight, szwedzkiej firmy dostarczającej rozwiązania telekomunikacyjne dla biznesu, w 2020 roku na świecie podłączonych do sieci będzie ponad bilion urządzeń.
Czas na talent
Od pewnego czasu obserwuję dwa znakomicie uzupełniające się zjawiska. To trendy, które coraz wyraźnie widoczne są w czasie wakacji. Z jednej strony to wychodzenie z autentycznymi wydarzeniami kulturalnymi i prezentowania ich w przestrzeni publicznej. Z drugiej, to obecność w tej samej przestrzeni utalentowanych, pełnych pasji młodych ludzi, którzy w ten sposób dorabiają do swojego kieszonkowego.
Weź do szkoły swoje urządzenie, ale nie zapomnij też głowy
Idei BYOT lub raczej BYOD (patrz na końcu) nie wystarczy wsparcie w postaci liczby urządzeń w rękach i kieszeniach uczniów. Korzystanie z tych urządzeń w szkole to duże wyzwanie dla wszystkich w szkole: dyrektorów, nauczycieli, ale także uczniów.
Bon edukacyjny
Chyba w żadnej dziedzinie życia państwowy monopol się nie sprawdził, centralne sterowanie mało gdzie przynosi satysfakcjonujące efekty. Pisał o tym wiele razy w swoim blogu Wiesław Mariański. Dlatego po przełomie 1989 roku odeszliśmy od tej formy zarządzania, co łączyło się z uwolnieniem potencjału tkwiącego w indywidualnych inicjatywach Polaków. Efekty widoczne są dziś gołym okiem i pewnie mało kto chciałby powrotu do socjalistycznej szarzyzny i braku wszystkiego, ze sznurkiem do snopowiązałek włącznie. Przekonanie, że „góra” wie lepiej nie sprawdziło się w żadnej dziedzinie życia. Czy może sprawdzić się w edukacji?
Rozważania o nauczaniu regionalnym
Kiedy dzisiaj mówimy o kulturze, to dzieje się to często w związku z religią, ze sztuką i teatrem, muzyką i architekturą, malarstwem i beletrystyką oraz edukacją. „Nie lubię kultury” mówi konsument zjawisk śmieciowych. Mógłby też powiedzieć, „nie lubię oddychać”, „nie lubię mówić” czy „nie lubię się uczyć”, co byłoby równie pozbawione sensu. Kultura determinuje nasze życie. Kultury uczymy się, przede wszystkim od bliskich nam ludzi – od ludzi w naszej ojczyźnie bliższej, naszym regionie.