Czasem następuje olśnienie. Patrzymy, patrzymy i nagle przychodzi olśnienie. Jak Archimedesowi, leżącemu w wannie, który wiele razy brał kąpiel aż pewnego razu krzyknął Eureka. Lub jak z tym jabłkiem, co spadło Newtonowi na głowę lub pod nogi. Tak i ja nagle uświadomiłem sobie, że w zasadzie nauczyciel, także ten akademicki, to wolny zawód. Nie tyle robotnik najemny ani urzędnik, tylko właśnie wolny zawód. Tak było lub dopiero się staje.
Metafora edukacji szkolnej ma znaczenie
Zawsze zastanawiałam się, dlaczego metafory wojenne są tak często używane w rozmowach o szkole. Używane są też inne metafory, ale odniesienie do „walki” dominuje. Nowym nauczycielom często radzi się, aby przygotowali się do walki, a doświadczeni nauczyciele opowiadają o swojej pracy jako o zmaganiu na froncie. Uczniowie z kolei walczą o zdanie do następnej klasy lub o lepsze oceny…
Darmowe edu-mróweczki
Moje spojrzenie od środka na edu-światek, czyli kto zarabia na nauczycielach… Od 30 września nie będzie już Microsoft Flip (od jakiegoś czasu nie ma już Flipgrid). Platforma zostanie zamknięta i przetransformowana w wewnętrzne narzędzie dostępne tylko z poziomu Teams, czyli dostępne dla tych, którzy mają pracownicze konto w MS Office 365.
Wobec dorosłych dzieci są bez szans!
Tytułowe zdanie padło z ust Rzeczniczki Praw Dziecka, podczas rozmowy, którą odbyliśmy kilka miesięcy temu, m.in. na temat mających powstać we wszystkich placówkach edukacyjnych tzw. Standardów Ochrony Małoletnich. Nie ukrywałem wówczas swojego sceptycyzmu wobec budowania w szkołach takich papierowych zabezpieczeń, traktując je raczej jako wyraz braku zaufania wobec nauczycieli niż panaceum na zło dotykające młodocianych. Monika Horna-Cieślak przekonywała mnie jednak, że dzieci potrzebują każdej dostępnej formy ochrony przed przemocą ze strony dorosłych, wobec których często są, jak to właśnie określiła, „bez szans”.
Od wojskowej dyscypliny do zdrowego stylu życia: ewolucja wychowania fizycznego
Lekcje wychowania fizycznego nieraz budzą obecnie skrajne emocje wśród uczniów, rodziców i nauczycieli. Porównując dzisiejszy WF z dawnymi czasami, zauważam znaczące różnice, zarówno w podejściu uczniów i nauczycieli, jak i w celach edukacyjnych realizowanych w trakcie lekcji.
Tekst wakacyjny
Wakacje w pełni. Większość powodów, dla których osoby uczące się tak bardzo chciały, żeby się wreszcie rozpoczęły, po części znalazły się w totalnej odstawce. Bo jest całkiem gorąco. Czasami też za bardzo wieje i burze jak się okazuje są nazbyt niebezpieczne. Na pewno też irytuje powtarzające się puste gadanie, że trzeba coś zmienić w swoim życiu (a może i w szkole) i że zaraz się zacznie (rok szkolny…). Jest różnie. Co zrobić, żeby odzyskać energię i wrócić do szkoły z nowymi siłami?
Wakacyjny rzut oka poza horyzont
Od lat słyszę, że szkoła karmi się ocenami. Że zajmuje się głównie badaniem osiągnięć, a nawet postaw uczniów, czy porównuje osiągnięte wyniki uczniów z założonymi (odgórnie) kryteriami. Z jednej strony spotykamy się też z poglądem, że ocena musi być jednoznaczna i opisywać, jaką wiedzę ma uczeń. Z drugiej zaś strony pracuje też w szkołach grupa, która mówi, że trzeba pracować na zasobach. Czyli znajdować wspólnie z uczniami ich mocne strony, a następnie rozwijać i wzmacniać je niezależnie od tego, czego wymaga od nas system. Oj, niełatwo jest być dziś nauczycielem.
Ostatnie komentarze