Przez dziesiątki lat obserwowano interesujące zjawisko rozwoju intelektualnego naszego gatunku. Stanowiło to swego rodzaju wyzwanie dla osób badających poziom intelektualny kolejnych pokoleń, ponieważ trzeba było modyfikować narzędzia, żeby móc sprawnie badać nimi coraz mądrzejsze dzieci. Kilkanaście lat temu zauważono, że proces systematycznego rozwoju nie tylko spowolnił, ale wręcz zaczął zmieniać kierunek na wsteczny. Dlaczego?
Co nam umarło i dlaczego?
Nie zdecydowałem się napisać w tytule „Co nam zdechło lub umarło…”, by nie sprowokować od razu emocji u tej części Czytelników, którzy słusznie dostrzegliby źródło mojej inspiracji w internetowej burzy, jaką wywołał profesor Jerzy Bralczyk, opowiadając się w wywiadzie za językową poprawnością słowa zdechnąć dla określenia śmierci zwierzęcia, w przeciwieństwie do umrzeć. Nie zamierzam przyłączać się tutaj do kakofonii rozmaitych opinii w tej kwestii; medialna zawierucha skłoniła mnie natomiast do bardziej ogólnej refleksji nad obecnym stanem komunikacji w naszym społeczeństwie.
Czy nauczyciele to wolny zawód?
Czasem następuje olśnienie. Patrzymy, patrzymy i nagle przychodzi olśnienie. Jak Archimedesowi, leżącemu w wannie, który wiele razy brał kąpiel aż pewnego razu krzyknął Eureka. Lub jak z tym jabłkiem, co spadło Newtonowi na głowę lub pod nogi. Tak i ja nagle uświadomiłem sobie, że w zasadzie nauczyciel, także ten akademicki, to wolny zawód. Nie tyle robotnik najemny ani urzędnik, tylko właśnie wolny zawód. Tak było lub dopiero się staje.
Metafora edukacji szkolnej ma znaczenie
Zawsze zastanawiałam się, dlaczego metafory wojenne są tak często używane w rozmowach o szkole. Używane są też inne metafory, ale odniesienie do „walki” dominuje. Nowym nauczycielom często radzi się, aby przygotowali się do walki, a doświadczeni nauczyciele opowiadają o swojej pracy jako o zmaganiu na froncie. Uczniowie z kolei walczą o zdanie do następnej klasy lub o lepsze oceny…
Wobec dorosłych dzieci są bez szans!
Tytułowe zdanie padło z ust Rzeczniczki Praw Dziecka, podczas rozmowy, którą odbyliśmy kilka miesięcy temu, m.in. na temat mających powstać we wszystkich placówkach edukacyjnych tzw. Standardów Ochrony Małoletnich. Nie ukrywałem wówczas swojego sceptycyzmu wobec budowania w szkołach takich papierowych zabezpieczeń, traktując je raczej jako wyraz braku zaufania wobec nauczycieli niż panaceum na zło dotykające młodocianych. Monika Horna-Cieślak przekonywała mnie jednak, że dzieci potrzebują każdej dostępnej formy ochrony przed przemocą ze strony dorosłych, wobec których często są, jak to właśnie określiła, „bez szans”.
Tekst wakacyjny
Wakacje w pełni. Większość powodów, dla których osoby uczące się tak bardzo chciały, żeby się wreszcie rozpoczęły, po części znalazły się w totalnej odstawce. Bo jest całkiem gorąco. Czasami też za bardzo wieje i burze jak się okazuje są nazbyt niebezpieczne. Na pewno też irytuje powtarzające się puste gadanie, że trzeba coś zmienić w swoim życiu (a może i w szkole) i że zaraz się zacznie (rok szkolny…). Jest różnie. Co zrobić, żeby odzyskać energię i wrócić do szkoły z nowymi siłami?
Darmowe edu-mróweczki
Moje spojrzenie od środka na edu-światek, czyli kto zarabia na nauczycielach… Od 30 września nie będzie już Microsoft Flip (od jakiegoś czasu nie ma już Flipgrid). Platforma zostanie zamknięta i przetransformowana w wewnętrzne narzędzie dostępne tylko z poziomu Teams, czyli dostępne dla tych, którzy mają pracownicze konto w MS Office 365.