Żyjemy w coraz bardziej złożonym świecie, w którym ważną i coraz ważniejszą rolę w służbie człowieka pełnią nowoczesne technologie. Będzie ich coraz więcej w życiu osobistym i zawodowym, a coraz więcej zawodów wymagać będzie mniej lub bardziej zaawansowanych umiejętności komputerowych. Część tych technologii będziemy musieli odpowiednio przygotować do współpracy z ludźmi, czyli zaprogramować. Niektóre z nich będą na tyle zaawansowane, że potrzebne będą wyższe umiejętności programistyczne.
O edukację bez granic
Na początek anegdota. Pewna kobieta zawsze obkrajała brzegi kawałka mięsa, przed włożeniem go na patelnię. Obserwujący to mąż zapytał ją w końcu: "Dlaczego to robisz?" Jej odpowiedź brzmiała: "Bo moja matka tak robiła". Pytanie męża zastanowiło jednak kobietę. Przy najbliższej okazji zapytała więc matkę: "Dlaczego zawsze obcinasz brzegi z kawałka mięsa zanim włożysz go na patelnie?" Odpowiedź brzmiała: "Bo moja matka miała taki zwyczaj". W końcu kobieta zdała to pytanie swojej babce, na co ta orzekła: "Robiłam tak bo miałam za małą patelnię".
Czy warto być minimalistą i chcieć mniej?
Maksymalizm i minimalizm to dwie przeciwstawne koncepcje ludzkich pragnień, dążeń, życiowych filozofii osobistych i ludzkich nastawień do życia. Jaki mają one związek z edukacją, kształceniem i wychowaniem? Jakie postawy w tym zakresie prezentują nauczyciele? Czy są zwolennicy minimalizmu? A może przeciwnie: chcą więcej i więcej. Czy są książki o jego walorach i znaczeniu w praktyce?
O dobrych relacjach uczeń-nauczyciel
Zdaję sobie sprawę, że nauczyciel jest obciążony podstawą programową, przerobieniem całego materiału, ilością prac do sprawdzenia i nie ma czasu na rozmowę ze swoim uczniem o różnych problemach. Czasem nie ma czasu na zapytanie się: „Julek/Julka, jak minął Tobie dzień”. Rozliczany jest z każdej lekcji. Utarł się schemat, że jest nieomylny w swoim fachu i musi znać odpowiedz na każde pytanie i nie może popełnić błędu. To on jest najważniejszy w klasie i to jego dzieci powinny słuchać. Przecież ma kształcić przyszłych obywateli...
Kto ma zajmować się naszym szczęściem?
Szczególne miejsce w naszym życiu i pracy zajmuje zdrowie, rodzina, bezpieczeństwo i szczęście. To ostatnie jest kategorią psychologii, filozofii i psychiatrii. Jest marzeniem wielu i często składnikiem naszych życzeń. Co wiemy o szczęściu? Czy można nauczyć się być szczęśliwy. Czy warto pokazać innym swoje szczęście?
Po co nam wyciszenie i cisza?
Cisza jest przeciwieństwem gwaru, hałasu i braku spokoju. Niezbyt pasuje do szkolnej atmosfery i pracy. Czy ma ona jakiś związek z uczeniem się, edukacją i szkołą oraz z kondycją ucznia? Warto zrozumieć jest znaczenie i sposoby wyciszenia się, aby usłyszeć własne myśli i odnaleźć wewnętrzny spokój.
Koleje polskiej edukacji
Patrzenie na zmiany w oświacie z pozycji ucznia, gdyby tylko miał on chęć i możliwość spojrzenia na nie z pewnej perspektywy, z lotu ptaka, nie daje nam zbyt wiele optymizmu. Można powiedzieć, że prawo i rodzice wstawiają takiego ucznia na tory (dla uproszczenia i wizualizacji przyjmijmy, że „kolejowe”) i mówią: jedziesz, jedziesz... dalej, dalej... No i jedzie, ale gdzie te tory go poniosą skoro ci, co kładą takie tory, bardzo często zmieniają ich układ i siatkę?