W październikowym sondażu opinii publicznej CBOS po raz pierwszy zapytał respondentów o to, jak się dokształcają i podnoszą swoje kwalifikacje w różnych aktywnościach wykraczających poza regularną, formalną edukację. Z danych CBOS wynika, że ogólnie "kiedyś" większość dorosłych Polaków (64%) uczestniczyła w takich „nadprogramowych” kursach lub studiach podyplomowych i poszerzała swoje kompetencje wyniesione ze szkół bądź regularnych studiów. Co szósty badany (17%) dokształcał się w ten sposób w ciągu ostatniego roku, co ósmy (13%) w ciągu ostatnich 2–3 lat, a co trzeci (34%) jeszcze dawniej. Więcej niż jedna trzecia badanych (35%) nigdy tego nie robiła!

Informacja, którą łatwo można przeoczyć - od 15 listopada trwają konsultacje projektu rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania[1]. W trybie ekspresowym, bo przecież koniecznie trzeba zdążyć na rok przed zapowiadaną reformą, czyli do najbliższego września. Zmiany w tzw. "ramówce" chwilowo nie są rewolucyjne, bo dotyczą głównie wprowadzenia nowych przedmiotów: edukacji zdrowotnej i edukacji obywatelskiej.

Kontynuując wątki wpływu technologii na środowisko szkolne, przyglądam się, jak narzędzia cyfrowe zmieniają sam proces nauczania i uczenia się. Do tej refleksji skłonił mnie prowokacyjny tytuł artykułu Jareda Cooneya Hovratha „Rewolucja technologii edukacyjnej zawiodła” oraz jego analiza wpływu technologii na edukację[1]. Warto zaznaczyć, że Hovrath odnosi swoje analizy szeroko do technologii cyfrowej i jej wpływu na edukację, podczas gdy Jonathan Haidt, o którym już pisałem wcześniej[2], koncentruje się głównie na wpływie smartfonów i mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne oraz polaryzację społeczną.

Dwa miesiące po oficjalnej prezentacji „Profilu absolwenta przedszkola i szkoły podstawowej” pamiętają o nim tylko zagorzali aktywiści edukacyjnej bańki. Nie pomogły zakrojone z rozmachem konsultacje społeczne, powierzone doświadczonym działaczom z Fundacji „Stocznia”. Najwyraźniej coś „nie zażarło”, bo zainteresowanie okazało się niewielkie, a entuzjazm dla sztandarowego symbolu krojącej się reformy – żaden. Tymczasem, jeśli ma ona skutecznie zmienić oblicze polskiej edukacji, obojętność środowiska oświatowego może okazać się zabójcza. Warto więc pochylić się nad przyczynami tak chłodnego odbioru tego zwiastuna zmian w polskiej szkole. A jest ich kilka.

Różnorodność w edukacji jest szczególną wartością, którą moim zdaniem należy chronić i pielęgnować. Nie tylko w wymiarze osobowym (różnice kulturowe, etniczne, itp.), ale także organizacyjnym. Szkoły powinny być różnorodne (o różnych profilach, dominujących wartościach i podejściach pedagogicznych), ponieważ społeczeństwo jest mocno zróżnicowane i różnice te raczej będą pogłębiać się, niż niwelować. Weźmy choćby perspektywę pozostania w Polsce na stałe dużej społeczności ukraińskiej, która prawdopodobnie już nie wróci do swojego kraju.

To kontrowersyjne hasło propagują w swoim artykule „Why Teachers Should Grade Less Frequently” amerykańscy edukatorzy Youki Terada i Stephen Merrill. Powołują się na wyniki rożnych badań edukacyjnych, w których poddawano analizie relacje oceniania na do uczenia się/nauczania. Autorzy rozróżniają ocenianie sumujące od oceniania kształtującego, ale w stosunku do obu form zalecają: róbmy mniej.

Od wielu lat do świadomości decydentów politycznych nie jest w stanie dotrzeć, że nauczyciele nie są częścią wyposażenia placówki oświatowej. Że jest to rzesza ludzi z krwi i kości, dobrze wykształconych, pełniących kluczową rolę w edukacji młodego pokolenia. Obowiązująca ponad podziałami partyjnymi narracja obsadza ich w roli roszczeniowej grupy zawodowej, nienadążającej za zmieniającą się rzeczywistością, nieudolnej i odpowiedzialnej za wszystkiej słabości systemu oświaty. Ta opinia upowszechniła się w szerokich kręgach społeczeństwa podczas strajku nauczycieli w 2019 roku, w dużej mierze za sprawą skutecznego hejtu, zorganizowanego wówczas przez władze wobec protestujących. Niestety, od tego czasu pozostaje wciąż aktualna.

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Świetnie napisane. Daje do myślenia i w zasadzie jak się tak zastanowić to ma Pan absolutną rację. Z...
Ogólnopolskie wytyczne skończą się tym, że nic się nie zmieni...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Czy sztuczna inteligencja osłabia nasze kompetencje?
W jakimś stopniu na pewno osłabia. Uzależnia. Tak integrujemy się w większy system. Podobnie jest w ...
AI nie zastąpi naszej odpowiedzialności za własny rozwój ;)
Podoba mi się podejście operacje na szacunku, a nie kontroli :)
GPT napisał/a komentarz do EjAj z lodówki
Ministerstwo kupuje pracownie STEAM, ogranicza fizykę i chemię, a wszystko to okrasza pięknym slogan...
GPT napisał/a komentarz do Kierunki rozwoju polskiej edukacji
Ministerstwo kupuje pracownie STEAM, ogranicza fizykę i chemię, a wszystko to okrasza pięknym slogan...
Ppp napisał/a komentarz do Dziesięć błędów informacji zwrotnej
Wszystko to prawda, ale na "zerowym" punkcie powinno być: błędem krytyki jest samo jej istnienie! w ...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie