Jestem w sklepie. Stoję w kolejce do krajalnicy do chleba. Pan przede mną wkłada chleb do maszyny, zamyka ją, ale mechanizm płata mu figla: bochenek przesuwa się, ostrze mające przytrzymać chleb trafia w próżnię, w efekcie czego każdy nacisk noża przesuwa chleb i kromki są bardzo nierówne. W zasadzie trudno nawet nazwać je kromkami. Obserwuję bacznie, co zrobi mężczyzna. On spokojnie pakuje pokrojone pieczywo do torebki, po czym odkłada je na półkę i bierze inny bochenek. Ten „felerny” zostaje w sklepie. Domyślam się, że zostanie wyrzucony. Chyba że ktoś się nad nim zlituje, ale po pandemii strach jeść coś, czego bezpośrednio dotykał ktoś inny…
Kto kreuje politykę edukacyjną?!
Wciąż jeszcze wielu nauczycieli śledzi z nadzieją poczynania ministry Barbary Nowackiej oraz spija zapewnienia i zapowiedzi z ust jej wice-, Katarzyny Lubnauer. Co i raz władze MEN spotykają się z różnymi przedstawicielami środowiska, którzy prezentują swoje oczekiwania i zgłaszają propozycje, niezawodnie słysząc o pełnym zrozumieniu i poparciu. Najbardziej spektakularnym plonem tych wydarzeń są komunikaty ministerstwa oraz wpisy jego gości w mediach społecznościowych, obowiązkowo ilustrowane grupową fotografią radosnych uczestników.
Jakiej pracy chcą młodzi?
Dynamiczne zmiany na rynku pracy wymagają gotowości do nauki i elastyczności. Wpływają też na potrzeby edukacyjne młodych – tych, którzy są już aktywni zawodowo, oraz tych, którzy jeszcze się uczą i o pracy nawet nie myślą. Dzięki badaniu przeprowadzonym przez Fundację Think! w partnerstwie merytorycznym z Instytutem Psychologii Uniwersytetu Śląskiego oraz Fundacją Citi Handlowy im. L. Kronenberga znamy aspiracje zawodowe młodych – ich plany oraz kompetencje, które chcą rozwijać. Wyniki badania mogą zainteresować nauczycielki i nauczycieli wszystkich poziomów edukacyjnych jako kierunek myślenia o obecnych i przyszłych potrzebach ich uczniów i uczennic.
Holistyczne kształcenie oparte na wartościach szansą dla polskiej szkoły?
Szkoła powinna przede wszystkim uczyć humanistycznych wartości i kompetencji takich jak m.in. empatia, tworzenie relacji, kreatywność, współpraca – podkreślali uczestnicy debaty eksperckiej „Czego powinna uczyć szkoła?”, która odbyła się 28 maja z okazji prezentacji raportu z pilotażowego programu K’IDS, opracowanego przez Holistic Think Tank.
Nauczanie podstaw matematyki
Wiele szkół na całym świecie odczuwa trudności w efektywnym nauczaniu matematyki. W Polsce szukamy winnych, czasami przyczynę trudności upatruje się w nauczaniu wczesnoszkolnym, innym razem w za obszernej podstawie programowej, a czasami również w braku umiejętności przekazywania przez nauczycieli wiedzy matematycznej. Jednak żadna z tych przyczyn nie jest potwierdzona badaniami naukowymi.
A matematyka?
Teoretycznie wszyscy w jakimś zakresie korzystamy z kompetencji kształtowanych w ramach edukacji matematycznej, ale powiedzmy szczerze - większość z nas to nie ma w tym zakresie za dużo do powiedzenia... Organizujemy wysłuchanie publiczne dotyczące zmian w nauczaniu języka polskiego[1], a co z nauczaniem matematyki?
Ja w imieniu wnuka…
Wysłuchanie obywatelskie w sprawie rozporządzenia dotyczącego zmian w podstawie programowej, zorganizowane 18 maja przez Fundację Stocznia i Centrum Nauki Kopernik, choć ograniczone do kwestii języka polskiego, a w praktyce listy lektur, stworzyło dobrą okazję, by upomnieć się o nowy styl działania MEN. I nie chodzi o bardziej sympatyczny od poprzedników sposób bycia pań kierujących resortem, bo to już mamy, ale oczekiwane przez lata profesjonalne i merytoryczne podejście do problemów edukacji. Z tym zaś jest krucho. Zgłosiłem chęć zabrania głosu, a że podobnie jak wszyscy na swoje wystąpienie otrzymałem jedynie trzy i pół minuty, przygotowałem wersję pisemną, starając się zapisać wszystko, co uznaję za istotne.
Ostatnie komentarze