No właśnie – czy my w ogóle zastanawiamy się nad tym, jaki jest sens/cel edukacji dzisiaj? Czy my – nauczyciele, rodzice, samorządowcy, przedsiębiorcy, ministrowie myślimy nad tym, po co nam dzisiaj szkoła? Czy jesteśmy świadomi tego, że rola edukacji powinna się zmieniać? Ja osobiście mam wrażenie, że żyję w nieco schizofrenicznej rzeczywistości.
Funkcja technologii cyfrowych w szkolnej dydaktyce
To paradoks. Z jednej strony wydajemy pieniądze na szkolną infrastrukturę IT, z drugiej zaś nie wykorzystujemy w wystarczający sposób tej, którą mają już uczniowie. Inwestujemy w zakupy nowych technologii, a moglibyśmy od zaraz zmieniać środowisko uczenia, wspierając się osobistymi urządzeniami. Kupujemy kolejne tablice i jednocześnie zakazujemy korzystania z wielofunkcyjnych telefonów.
Stołówki szkolne pod lupą
Ponad 1/3 uczniów jedzących obiady w stołówce nie zjada całej porcji posiłku – wynika z badania rodziców. Przyczyną niedojadania jest przede wszystkim za krótka przerwa, ale też niewygodne stołówki.
Kompetencje związane z globalnym rozwojem w badaniach PISA
Przeczytałam artykuł pt: Assessing Global Competence Andreasa Schleichera, osoby odpowiedzialnej za edukację w OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), postanowiłam go dla Was streścić. Autor przedstawia plany PISA (Programme for International Student Assessment) włączenia do badań oceny umiejętności uczniów kompetencji związanych ze zrównoważonym rozwojem. Warto się zapoznać z tymi badaniami, gdyż nie sądzę, żeby polska edukacja miała duże doświadczenia w uczeniu uczniów tych kompetencji. Z drugiej strony szybko rozwijający się świat wymaga od młodych ludzi opanowywania tych kompetencji i dlatego warto przygotować się do ich nauczania.
Smartfon w edukacji - 10 powodów, dlaczego warto użyć go w szkołach
Gdybym miał podać wzorzec edukacji idealnej to pewnie brzmiałby następująco: inspirujące spotkania na świeżym powietrzu, w parku, lesie, ogrodzie, gdzie mniejsi i więksi ludzie wspólnie eksplorują świat i tworzą oryginalne rzeczy w oparciu o obserwację i rozmowy. Oczywiście dzisiaj to nie wystarczy. Pożądane by uczestnicy tej rozwojowej przygody mieli stały dostęp do encyklopedii, słowników, aparatów, kamer, dyktafonów, monitorów, narzędzi do tworzenia muzyki, grafik i tekstów, do rejestracji i transmisji na żywo itd. Dzięki tym zasobom mogliby tworzyć na bieżąco, wyrażając siebie i szukając porozumienia z innymi.
Lekcje po lekcjach
Niemal połowa polskich uczniów (47%) uczęszcza na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne. Co dziesiąty badany (11%) poświęca im ponad 8 godzin tygodniowo, a co trzeci (35%) uczęszcza na nie również w weekendy. Dominuje nauka języków obcych. Dodatkowa edukacja jest najpopularniejsza wśród uczniów szkół podstawowych (55%) oraz mieszkańców średniej wielkości miast do 200 tys. mieszkańców (52%).
O blogowaniu, konektywizmie i uniwersytecie
Wiedza nie powstaje w centrach powstawania wiedzy. Wiedza powstaje wszędzie. Ona musi być wymieniana i aktualizowana. Jest jak życie biologiczne, potrzebuje ciągłego odtwarzania, przetwarzania, reprodukowania się. I dzieje się to w relacjach, konektywnie, w sieci społecznej. Kiedyś odbywało się to analogowo, poprzez język i przekaz niewerbalny, poprzez kontaktowanie się ludzi ze sobą: współuczestnictwo, współdziałanie, rozmowę, dialog. Potem - za sprawą ewolucji kulturowej - ludzkie mózgi zaczęły wspomagać się pamięcią zewnętrzną. Najpierw było to pismo ręcznie zapisane, potem wydrukowane a więc szybko powielone i zwielokrotnione. Do sieci współpracujących mózgów dołączyły... książki i czasopisma. Kolejny element sieci.
Ostatnie komentarze