Technologie i narzędzia cyfrowe mają coraz większy wpływ na nasze życie osobiste i zawodowe. W przyszłości postęp technologiczny prawdopodobnie jeszcze przyspieszy i wymagać będzie od użytkowników szerokich kompetencji, nie tylko cyfrowych ale i kreatywnych oraz przedsiębiorczych, aby móc twórczo korzystać z dobrodziejstw cyfrowego świata.
Jak skorzystać z visible thinking routines w praktyce szkolnej
Visible Thinking po polsku w wolnym tłumaczeniu to unaocznianie myślenia lub inaczej obrazowanie myślenia. Z tą metodą edukacyjną spotkałam się już wiele lat temu. To bardzo obszerne zagadnienie i próbując je zagłębiać szybko doszłam do wniosku, że wymaga osobnych studiów. Zresztą gdybym była amerykańską nauczycielką (posiadającą albo odpowiednie zaplecze finansowe, albo specjalne stypendium) mogłabym skorzystać z kursów i szkoleń organizowanych przez uniwersytet Harvarda, gdzie Visible thinking to element wielkiego projektu edukacyjnego realizowanego od lat na tymże uniwersytecie pod nazwą "Project Zero".
Jak zostać przedsiębiorczym nauczycielem?
Przedmiot Podstawy przedsiębiorczości pojawił się w polskich szkołach wiele lat temu, zaś sama przedsiębiorczość uznawana jest za jedną z kompetencji kluczowych UE potrzebnych w życiu osobistym i zawodowym. Niestety do uczenia przedsiębiorczości nie przygotowują kilkuletnie studia, a pula wiedzy i doświadczeń, jakie ma większość nauczycieli jest raczej uboga. Wielu z nich po prostu nie wie, jak skutecznie uczyć i wspierać przedsiębiorcze postawy uczniów.
Od pomysłu do działania
Chcielibyśmy, by młodzi opuszczający mury szkół, byli ludźmi zmotywowanymi, aktywnymi, pełnymi pomysłów i odwagi. Pytanie, jak im w tym pomóc? W jakie kompetencje wyposażyć, by byli bardziej przedsiębiorczy?
Osiem pytań pomocnych uczniowi w refleksji
Refleksja uczniowska to potężny motor w procesie uczenia się. To sposób na uruchomienie głębszego myślenia uczniów. Jak ją pobudzić?
Co kryje skrzynia władcy piorunów?
Czasami człowiek porywa się na omawianie lektury, która nie jest specjalnie popularna. I wspaniale. Istnieje bowiem pełna dowolność w doborze form i metod pracy. A zresztą, czy ona przypadkiem nie istnieje zawsze?
R2D2 a lekcje historii
Nic nie poradzę na to, że Gwiezdne Wojny to moja ulubiona epopeja. Wiem, że jest Dostojewski, Czechow, Reymont i Prus, a nawet Dumas... Jest jednak grudzień i na ekrany kin wszedł kolejny film z serii, która od 1979 (dla mnie od 1982) jest źródłem wzruszeń, ekscytacji, inspiracji i różnych odniesień zarówno do tego co „tu i teraz”, jak i do tego, „co dawno, dawno temu, ale nie w odległej galaktyce”.
Ostatnie komentarze