Sidebar

28
Pn, Kwi

Tak rzekł Laokoon w „Eneidzie” Wergiliusza, przestrzegając swoich ziomków przed przyjęciem drewnianego konia od wrogów oblegających Troję. „Obawiam się Danaów (Greków – przyp. JP), nawet jeśli niosą dary”. Ta fraza stała się symbolem przestrogi przed ukrytymi złymi intencjami darczyńcy. A przyszła mi myśl, gdy dowiedziałem się o rządowych planach obdarowania laptopami całego rocznika czwartoklasistów.

Temat pracy domowej zadawanej uczniom nadal jest „gorący”. Tym razem pominę pytanie: Czy i jeśli tak, to jaką uczniom zadawać pracę domową? Zastanowię się nad trzema innymi: Czy pracę domową oceniać? Czy pracę domową sprawdzać? Jak się ma praca domowa do odpowiedzialność ucznia?

Kto się boi sztucznej inteligencji w edukacji? Śledząc tradycyjnie alarmistyczne nagłówki popularnych serwisów, można by odnieść wrażenie, że wszyscy. Trudniej jest zgadywać, kto się nie boi.

Technologie na trwałe wpisały się już w nasze życie. Ale jak z nich korzystamy w procesie uczenia (się)? Pod koniec lutego uczestniczki i uczestnicy konferencji “Edukacja dla przyszłości” przyglądali się temu, czego nauczył nas okres edukacji zdalnej w szkołach i jak wykorzystaliśmy zdobyte umiejętności. Wniosek? W kwestii wykorzystania technologii w edukacji zatoczyliśmy koło.

…Ale trudno dostrzec jakieś działania, które prowadziłyby do modernizacji szkolnictwa na miarę wyzwań współczesnego świata. Być może edukacja nie nadąża za zmianami na świecie, ale bardziej prawdopodobne jest, że za tymi zmianami nie nadążają politycy, którzy decydują o kształcie systemu edukacji. W rezultacie wieloletnich zaniedbań w wielu krajach mamy do czynienia z oświatowym „patchworkiem”, w którym poszczególne elementy powstawały na przestrzeni kilkudziesięciu lat (albo i dłużej). Na pewno dzieciom nie jest w tym systemie ani wygodnie, ani dobrze, nie można też powiedzieć z przekonaniem, że zdobywają wiedzę, która do czegoś będzie im potrzebna w życiu. Skoro nie można od góry, zmieniajmy oddolnie, wspierając lokalnych liderów edukacji w szkołach. Także w Polsce.

Od wielu lat coraz częściej słyszę narzekania, że za dużo jest magistrów i licencjatów. W domyśle pojawiają się ciche postulaty, żeby reglamentować studia, bo kiedyś było lepiej. Spotykam się z tym od początku XXI wieku. I to w różnych środowiskach, także w akademickim.

Programowanie w Scratchu nie sprowadza się do lekcji informatyki. Przeciwnie – aż się prosi, by sięgać po ten wizualny język programowania także na innych przedmiotach, zwłaszcza tych, które z programowaniem się nie kojarzą. Może spróbować na lekcjach języków obcych? Od czego zacząć?

Więcej artykułów…

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Jak książeczki uczą rozmawiać?
Mama opowiadała mi, że zacząłem mówić bardzo późno, ale jak już zacząłem - od razu pełnymi zdaniami,...
Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie