W mojej szkole, jak pewnie w wielu innych, trwała dyskusja na temat tego, by zakazać używania telefonów komórkowych przez uczniów. Dyskusja rozgorzała również w mediach w związku z wprowadzeniem zakazu używania telefonów w szkole we Francji, a The Guardian przynosi informację, że w chińskiej prowincji wprowadza się zdecydowane ograniczenia korzystania z telefonów w pracy domowej uczniów ze względu na wzrastające problemy uczniów ze wzrokiem - populacja uczniów z krótkowzrocznością sięga już nawet do 70%. W Singapurze jest najwyższa i wynosi już 80%. Temat szkodliwości telefonów powraca co jakiś czas, niestety bez pogłębionej dyskusji i refleksji. A jest on bardzo ważny i wielowymiarowy.
Wszyscy macie rację!
Rodzice, Nauczyciele, Dyrektorzy przedszkoli i szkół! Wszyscy, którzy zabieracie głos w publicznym dyskursie na temat obecnego stanu polskiej edukacji, wskazując i piętnując negatywne zjawiska dziejące się na co dzień w placówkach oświatowych oraz w rodzinach!
Protest nauczycieli (okiem Gałczyńskiego)
Debata na temat możliwych form protestu nauczycieli budzi moją najszczerszą frustrację. Chciałbym o tym napisać rzeczowo, o poruszaniu się w zaklętym kręgu pomysłów: strajku, w którego powszechność nikt nie wierzy, i "lewych" zwolnień lekarskich podczas egzaminów, które budzą wątpliwości natury etycznej, a w razie sukcesu wcale nie gwarantują podwyżek, za to zapewniają niechybną wrogość szerokich rzesz rodziców. Ale to jeszcze nie dzisiaj. Chwilowo proponuję spojrzeć na temat okiem mojego ulubionego poety, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. A zatem...
O podręcznikach, ponownie
Proponuję podejście systemowe do podręczników – są przynajmniej trzy potencjalne grupy zainteresowanych podręcznikiem: uczniowie, nauczyciele i decydenci oświaty. W wypowiedzi Danuty Sterny (Przeciwko podręcznikom, Edunews.pl 10.12.2018) przedstawiciele tych grup zostali pomieszani, podobnie jak ich nastawienie do podręczników. Obecnie ta trzecia grupa narzuciła swoje rozwiązanie, nie patrząc na te dwie ważniejsze grupy i nie uwzględniając jakiejkolwiek ich opinii, zapewne nie jednolitej i jednoznacznej.
Uczeń w szkole średniej – rzeczywistość a oczekiwania
We wrześniu 2019 roku do szkół średnich wkracza reforma oświatowa. Od tego momentu będą obowiązywać 4-letnie licea i 5-letnie szkoły branżowe. Do szkół średnich wkroczy podwójny rocznik absolwentów 3-letniego gimnazjum i nowych 8-letnich szkół podstawowych. Nowy system nauczania, nowe podstawy programowe, wysokie wymagania przedmiotowe, nowa matura to nie powrót do starego systemu, a zderzenie się z nową rzeczywistością szkolną. Jak się w niej odnaleźć? Opowiadają eksperci konferencji "Zrozumieć więcej. Nauczyć łatwiej" organizowanej przez wydawnictwo Nowa Era.
Przeciw antypodręcznikowcom
Ze zdumieniem przeczytałem artykuł Danuty Sterny „Przeciwko podręcznikom” (Edunews.pl; 10-12-2018). Tekst ten jest nie tylko jest zbiorem fałszywych twierdzeń i wyrazem elementarnych nieporozumień, ale jest po prostu edukacyjnie szkodliwy. I nie piszę o tym dlatego, że sam jest współautorem podręczników, ale by stanąć w obronie mądrych rozwiązań edukacyjnych, przeciw irracjonalnym rewolucjom. Chociaż sam w swoich czasach uczniowskich rzadko korzystałem z podręczników, gdy zaczynałem pracę na początku lat. 90 ub. w. miałem problem ze znalezieniem dobrego podręcznika dla potrzeb własnej praktyki nauczycielskiej. Tym bardziej cenię podręczniki dobre, pomocne uczniom i nauczycielom oraz chętnie z nich korzystam.
Wyjdźmy z cienia (hipokryzji)!
Spektakularny sukces akcji protestacyjnej policjantów, którzy w tygodniu poprzedzającym Święto Niepodległości powszechnie padli ofiarami epidemii, ochrzczonej przez lud imieniem psiej grypy, rozbudził apetyty wśród innych grup zawodowych budżetówki, w tym także nauczycieli. Nic dziwnego, podwyżki wywalczone przez stróżów porządku publicznego, 650 złotych do pensji od stycznia 2019 roku i kolejne 500 złotych rok później, miały prawo zrobić wrażenie na tych, którym minister Zalewska przydzieliła w tym roku średnio mniej niż 200 złotych i zapowiedziała podobnie hojny zastrzyk gotówki w roku następnym, zabierając przy tym dla równowagi część dotychczasowych dodatków do pensji. Natychmiast pojawiły się bojowe propozycje, by pójść śladem policjantów i (wreszcie) skutecznie zawalczyć o swoje.
Ostatnie komentarze