…w życiu społecznym można by osiągnąć ład, uniknąć błędów, nieporozumień, oskarżeń, zatargów, wykroczeń, wykolejeń, walk i łez, gdyby wiadome było, gdzie czyje miejsce […].

Początek roku szkolnego to tradycyjny już czas życzliwych pytań pod moim adresem, typu „Jak tam, panie Dyrektorze, gotowi do pracy?!” albo „Cieszy się Pan z powrotu do szkoły po wakacjach?”. Odpowiadam, że gotowi chyba jesteśmy, choć z roku na rok kosztuje to coraz więcej wysiłku, ale naturalną (jeszcze) radość z rozpoczęcia roku szkolnego skutecznie mąci obawa, jakie to niemiłe niespodzianki przyniesie życie. Na dyrektorów szkół, szczególnie w dużym mieście, czeka ich bowiem dzisiaj bardzo wiele. Nie tylko spowszedniałe już nagłe odejścia nauczycieli i gorączkowe poszukiwanie kandydatów na ich miejsce. Także wciąż kręcące się koło ruletki, którą imitują rodzicielskie decyzje o zmianie szkoły, nawet dzień przed końcem wakacji, co ma swoje konsekwencje ekonomiczne i organizacyjne. Albo przebój tego lata, czyli kumulacja licealna i rozpaczliwa walka o ograniczenie jej skutków…

Andreas Schleicher swoją książkę o światowych systemach szkolnych na miarę XXI wieku opatrzył wymowną dedykacją. To rodzaj hołdu złożonego wszystkim, którzy w swojej codziennej pracy towarzyszą uczniom w ich rozwoju - w stawaniu się samodzielnymi, dojrzałymi i odpowiedzialnymi osobami.

Jednym z celów powstania szkoły było po prostu zagospodarowanie wolnego czasu dzieci. Aby uczynić przymus szkolny bardziej atrakcyjnym starano się zorganizować kształcenie w formie gry. Szkoła stała się jedną z najbardziej zgamifikowanych instytucji w historii. I tak do tej pory mamy w szkole następujące elementy typowe dla gier...

(...) Rozdwoić się – być aktorem i widzem. Obok pracy i bieżących przykrych odczuwań musi młody wychowawca rozumieć, że się przygotowuje do przyszłej pracy, że zdobywa na przyszłość, że się hartuje i rośnie. […] Zbyt wiele chcieć od razu – to zmęczyć się zbyt prędko […] – to gniewać się i na siebie, i na dzieci.

Czy wiecie skąd się wzięło słowo idiota? Pochodzi od greckiego ἰδιώτης, idiōtēs (od ἴδιος, idios) co znaczy: "indywidualny", "niezależny", "samodzielny", "prywatny", "posiadacz samego siebie”. Mianem takim określano osoby pozostające w stanie naturalnym, pozbawione standardowej edukacji, nieobrobione przez system kształcenia i wychowania. Idiota zajmował się sobą, sprawami prywatnymi, indywidualnym rozwojem według własnych zasad - zostawiając sprawy publiczne swemu biegowi.

Więcej artykułów…

Edunews.pl oferuje cotygodniowy, bezpłatny (zawsze) serwis wiadomości ze świata edukacji. Zapisz się:
captcha 
I agree with the Regulamin

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

  • Written by Robert Raczyński
    Jak to najczęściej w szkolnej praktyce bywa, regułą jest, że nie ma reguły. Jakość podręczników, spo...
  • Written by Kinga
    ..."Pedagog z wykształcenia i powołania"... dokładnie tak !!!! Pani Małgosiu, wspaniały i mądry arty...
  • Written by Robert Raczyński
    Czytając lead miałem nadzieję na ciekawą refleksję nad wyciągniętym w nim wnioskiem, a otrzymałem ko...
  • Written by Yuyy
    Co za czasy. Ja też okaleczalam się i nie była to wina moich rodziców tylko rówieśników w szkole. Dz...
  • Written by Robert Raczyński
    Od bardzo dawna nie czytałem materiału promocyjnego o tak dużym ładunku społecznej użyteczności. Bra...
  • Written by Ppp
    Podane przykłady brzmią bardzo sztucznie (warto przeczytać sobie tekst na głos!), ale sama zasada sł...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie